Wiele poważnych aktów przemocy dominuje w szwedzkiej przestrzeni medialnej w poniedziałkowy ranek
Policja w Goteborgu wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa, po tym jak mężczyzna po 20-stce został najpierw odnaleziony zraniony, a następnie uznany za martwego w niedzielny wieczór w szwedzkim mieście.
Policja w Szwecji jest zaniepokojona falą przemocy, która nawiedziła kraj. Tutaj relacja z sobotniej strzelaniny w Sztokholmie. Zdjęcie: Jonas Ekströmer/TT
Według Göteborgs-Posten, mężczyzna został odnaleziony w zalesionym obszarze w Begsjön, we wschodniej części miasta. Stało się to po tym, jak policja otrzymała zgłoszenie o uszkodzeniach ciała około godziny 19:30 w niedzielny wieczór. Mężczyzna został zabrany do szpitala, gdzie stwierdzono zgon. Sprawa jest badana pod kątem zabójstwa.
- Nie wiemy jeszcze co się stało, opowiada Johan Ljung, funkcjonariusz policji na służbie.
Eksplozja w willi
Podejrzana śmierć w Göteborgu nie była jedynym poważnym incydentem przemocy, który dotknął Szwecję w poniedziałkowy wieczór. W Nyköping w niedzielę wieczorem tuż przed 23:30 doszło do eksplozji w willi. Nikt nie odniósł obrażeń w wyniku eksplozji, ale policja bada incydent jako usiłowanie zabójstwa.
- Miejsce jest zamknięte w oczekiwaniu na techników zajmujących się bombami, którzy sprawdzą, czy nie ma żadnych niebezpiecznych pozostałości. Następnie teren zostanie odgrodzony kordonem, aby móc przeprowadzić dochodzenie w świetle dnia, mówi Mikael Ehne, funkcjonariusz policji.
Policja ma przypuszczenia, jaki może być motyw tego czynu.
- Jednakże w momencie, w którym mieliśmy do czynienia z zamachami w wielu częściach państwa, nie będziemy teraz ujawniać tego, co wiemy i co sądzimy i zaczekamy, mówi strażnik Mikael Ehne.
Padły strzały w kierunku mieszkania
W Handen, na południe od Sztokholmu, padło wiele strzałów w stronę drzwi mieszkania. Mówi się, że w mieszkaniu było kilka osób, ale nikt nie odniósł obrażeń. Policja w stolicy Szwecji otrzymała zgłoszenie o strzelaninie tuż przed 1:30 w poniedziałek. Policja otoczyła teren i przeprowadziła szeroko zakrojone działania w okolicy. Handen znajduje się w gminie Haninge, gdzie na początku tego miesiąca znaleziono zastrzelonego 13-letniego chłopca.
Od 1945 roku nie było w kraju tak niebezpiecznie
Szef szwedzkiej policji Jale Poljarevius uważa, że dzisiejsza Szwecja jest najniebezpieczniejsza od 1945 roku. Poljarevius, szef wywiadu policji w środkowej Szwecji, twierdzi, że liczba nieletnich popełniających poważne przestępstwa rośnie i popełniają oni coraz poważniejsze przestępstwa z użyciem przemocy. Jego zdaniem w rezultacie dotkniętych jest wielu niewinnych ludzi.
W ostatnim czasie w kraju sąsiadującym z Norwegią doszło do dużej liczby przypadków przemocy ze strony gangów. Między innymi w Uppsali, na północ od Sztokholmu, zastrzelono mężczyznę, który był w drodze do pracy. Był on sąsiadem gangstera.
Według Poljareviusa coraz częściej zdarza się, że przywódcy wykorzystują młodych ludzi, namawiając ich do popełnienia przestępstwa i poniesienia kary. Mówi się, że na wielu z nich wywierano presję, aby odbywali krótkie wyroki, by zostać pełnoprawnymi członkami gangu.
- Wykorzystuje się ich młody wiek, bo wiadomym jest, że Szwecja nie ma systemu, który sprawdzałby się w przypadku młodych ludzi, jeśli chodzi o poważne przestępstwa. Możesz kogoś zabić, a potem dostaniesz dwa, trzy lata więzienia, maksymalnie cztery. Więcej nie dostaniesz, mówi Poljarevius.
Dział: Europa
Autor:
Emil Johansen | Tłumaczenie: Stefan Dobrzycki
Żródło:
https://www.nettavisen.no/nyheter/dramatisk-natt-i-sverige-drap-og-flere-drapsforsok/s/5-95-1336266