Zyski polskiego sektora węglowego w obliczu gwałtownego wzrostu cen

Polskie spółki wydobywcze węgla kamiennego wypracowały ponad 5 mld zł (1,1 ml euro) zysku w pierwszym półroczu 2022 roku – w porównaniu ze stratą 1,5 mld zł w tym samym okresie ubiegłego roku – w obliczu rosnących cen surowców podsycanych przez wojnę Rosji na Ukrainie.

Dane Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) pokazują, że przychody sektora w pierwszych sześciu miesiącach tego roku wyniosły 25,9 mld zł w porównaniu z 13,1 mld zł w tym samym okresie 2021 roku, donosi Polska Agencja Prasowa (PAP).

Na wzrost sektora wpłynął przede wszystkim wzrost cen węgla koksowego. W pierwszej połowie 2021 roku odbiorcy płacili średnio 388,05 zł za tonę, podczas gdy w pierwszej połowie tego roku średnia ta wyniosła 2.632,10 zł. Polska produkuje około 70 % energii elektrycznej z węgla.

Bank Światowy zauważa, że globalne ceny benchmarkowe węgla w czerwcu były około trzykrotnie wyższe niż rok wcześniej. Powołuje się na wpływ wojny na Ukrainie, która zakłóciła handel energią, w tym na ogłoszony w kwietniu i obowiązujący od sierpnia unijny zakaz importu rosyjskiego węgla.

Wysokie ceny dały zyski m.in. państwowej spółce węglowej Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW), która we wtorek opublikowała wyniki finansowe. Mimo spadku produkcji o 9,7%. JSW zamknęła pierwsze półrocze 2022 roku rekordowym zyskiem netto w wysokości 4,2 mld zł.

Na zyskach spółek węglowych i energetycznych skorzystali także ich pracownicy, którym w lipcu pensje wzrosły odpowiednio o blisko 82 % i 33 % rok do roku. Średnia podwyżka w całym sektorze przedsiębiorstw wyniosła 15,8%, wyprzedzając inflację o zaledwie 0,2 punktu procentowego.

Tymczasem polskie gospodarstwa domowe – z których około jedna trzecia ogrzewa się węglem – obawiają się kryzysu tej zimy z powodu gwałtownie rosnących cen energii. Tego lata niektórzy ludzie stali całymi dniami w kolejkach, aby kupić węgiel przed sezonem grzewczym.

W odpowiedzi rząd wprowadził jednorazową dotację w wysokości 3 000 zł (630 euro) dla każdego gospodarstwa domowego, które ogrzewa się węglem.

Niedawno ogłosił, że wprowadzi również dopłaty dla tych, którzy używają innych paliw, a także ograniczy do 40% wzrost kosztów dla ciepłowni miejskich – najbardziej powszechnej formy ogrzewania w Polsce.