2024-05-11 19:09:57 JPM redakcja1 K

Choroba Alzheimera może być wynikiem dziedziczenia częściej niż dotychczas zakładano

Jak wynika z nowego badania opublikowanego w czasopiśmie „Nature Medicine”, geny zwiększające ryzyko wystąpienia Alzheimera mogą stanowić odrębną odmianę tej choroby.

Eksperci twierdzą, że testy genetyczne mogą być istotne w ustalaniu metod leczenia choroby Alzheimera. Fot: Morsa Images/Getty Images 

  • Naukowcy twierdzą, że rodzinna postać choroby Alzheimera może być odrębną chorobą, a nie jej odgałęzieniem. 
  • Odkryli oni, że dziedziczna postać Alzheimera może być bardziej powszechna niż dotychczas przypuszczano. 
  • Twierdzą, że jeden z wariantów genu APOE może być kluczem do testów genetycznych. 

Dotychczas naukowcy wyróżniali dwie formy choroby Alzheimera – rodzinną i sporadyczną. Jak sama nazwa wskazuje, mutacje genetyczne przyczyniają się do rozwoju odmiany rodzinnej. Rodzinna forma choroby na ogół rozwija się wcześniej i jest mniej spotykana. Do tej pory eksperci medyczni uważali, że postać ta występuje w mniej niż 5% przypadków – czyli u około 1 na 50 pacjentów. Opierając się na nowym badaniu stwierdzono, że dziedziczna odmiana choroby Alzheimera stanowi 1 na 6 przypadków. Według badaczy, zmiana ta wynika z lepszego zrozumienia roli genu APOE w rozwoju choroby Alzheimera. 

Istnieje kilka form APOE, jakie może posiadać człowiek: 

  • APOE2 jest uważany za formę zapobiegającą wystąpieniu choroby Alzheimera, 
  • APOE3 jest uważany za neutralny, 
  • APOE4 zwiększa ryzyko rozwoju Alzheimera. Osoby z dwoma allelami tego genu są bardziej narażone na rozwój choroby. 

Początkowo APOE4 uważany był za współczynnik ryzyka. Obecnie naukowcy twierdzą, że jest to dziedziczna forma choroby Alzheimera, którą należy traktować jako odrębną chorobę. „Nie jestem pewien, czy jest to odrębna choroba”, mówi doktor Thomas Wisniewski, dyrektor Centrum Doskonalenia ds. Choroby Alzheimera w stanie Nowy Jork, Pearl I. Barlow Center for Memory Evaluation and Treatment. „Myślę, że ich argumentacja jest uzasadniona, ale nie uważam, że jest to odrębna choroba. Postrzegam ją jako podtyp choroby Alzheimera”, Wisniewski, który nie brał udziału w badaniu, powiedział „Medical News Today”. 

Szczegóły dotyczące genetycznej odmiany choroby Alzheimera 

Naukowcy z USA i Hiszpanii porównali osoby z dwoma allelami genu APOE4 do osób z innymi formami APOE. Badacze przeanalizowali dane z około 3300 mózgów przechowywanych w Krajowym Centrum Koordynacji Choroby Alzheimera (NACC) oraz dane pochodzące od 10 000 pacjentów z pięciu odrębnych badań klinicznych. Analizując mózgi przechowywane w Centrum Koordynacyjnym, naukowcy odkryli 273 przypadki, w których występowały dwie kopie genu, z których 240 cierpiało na demencję. Odkryli również, że u osób z APOE4 – dziedziczoną odmianą choroby – schorzenie rozwinęło się około 10 lat wcześniej, średnio w okolicach 65. roku życia. Według ich ustaleń, choroba przebiegała ciężej u osób z tym wariantem choroby niż u osób z innymi formami Alzheimera. 

Badacze stwierdzili, że posiadanie nawet jednej kopii genu zwiększa ryzyko rozwoju choroby Alzheimera. Jednak w przypadku dwóch kopii istniało większe ryzyko gromadzenia się w mózgu cząsteczek beta-amyloidu i tau. Na podstawie tych ustaleń naukowcy sugerują, że osoby z dwoma kopiami APOE4 cierpią na genetyczną odmianę choroby Alzheimera. „Jest to istotne badanie nad etiopatogenezą choroby Alzheimera, które może mieć znaczący wpływ na ograniczanie ryzyka i skuteczne zarządzanie”, powiedział doktor Paul Psychogios, genetyk kliniczny i regionalny wicedyrektor Providence w południowej Kalifornii w hrabstwach Los Angeles i Orange. „Te nowe dane mogą pomóc we wczesnej identyfikacji pacjentów bezobjawowych o wyższym genetycznym ryzyku zachorowania [na chorobę Alzheimera] i utorować drogę do zapobiegania chorobie za pomocą nowych metod terapeutycznych, wliczając w to odpowiednio dostosowane leczenie farmakologiczne Psychogios”, który nie brał udziału w badaniu, powiedział „Medical News Today”. 

„Chodzi o kwestię dopytania pacjentów o historię rodzinną i przeprowadzenie odpowiedniej analizy, identyfikację potencjalnie dziedzicznej lub molekularnej etiologii choroby, dokładne oszacowanie ryzyka genetycznego wystąpienia [choroby Alzheimera], a także o znajomość tego, jak i kiedy skierować pacjenta do genetyka klinicznego w celu przeprowadzenia oceny i stosownych badań genetycznych”, powiedział. „Wyniki te mogą przyczynić się do opracowania nowych modeli opieki i możliwości terapeutycznych, które pozwolą skutecznie zapobiegać i ostatecznie wyleczyć tę wyniszczającą chorobę”. 

Badania nad wczesnym stadium choroby Alzheimera 

Poprzednie badanie wykazało, że u około 30% do 35% osób z dwoma allelami genu APOE4 dojdzie do wystąpienia co najmniej łagodnych zaburzeń poznawczych lub demencji. APOE4 jest silnie związany z chorobami serca. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że osoby z dwiema kopiami genu zmarły na skutek chorób sercowo-naczyniowych, zanim naukowcy przystąpili do badania demencji i dlatego nie została ona z nimi powiązana. 

Naukowcy biorący udział w nowym badaniu twierdzą, że 15% pacjentów, u których zdiagnozowano chorobę Alzheimera, posiada dwie kopie genu APOE4, co stanowi blisko 2% ogólnej populacji i tym samym plasuje Alzheimera wśród najbardziej rozpowszechnionych chorób dziedzicznych. „Nie każdy posiadacz APOE4 zachoruje na chorobę Alzheimera”, powiedział Wisnieski. „Najpierw musiałby on dożyć późnej starości. Ważną rolę odgrywają również czynniki środowiskowe i styl życia”. 

Przyszłe badania nad przyczynami choroby Alzheimera 

Na chwilę obecną lekarze nie zlecają rutynowo testów genetycznych pacjentom ze zdiagnozowanym Alzheimerem. Według autorów badania, testy tego typu mogą okazać się pomocne i sugerują oni, by lekarze zalecali je swoim pacjentom. Jedną z metod leczenia choroby Alzheimera jest lek lecanemab, który usuwa amyloidy w mózgu. Jednak osoby z dwiema kopiami APOE4 są bardziej narażone na obrzęk mózgu spowodowany tymi lekami, co czyni ustalenie czy pacjent je posiada, czynnikiem potencjalnie ratującym życie. Niektóre placówki lecznicze nie oferują tego leku właśnie ze względu na ryzyko wystąpienia obrzęku. 

„Zawsze proszę wszystkich moich pacjentów planujących leczenie lecanemabem (Leqembi) o poddanie się testom genetycznym", powiedział Wisniewski. „Niektórzy wolą nie znać swojej skali ryzyka. Jednak po stosownym uzasadnieniu nie zdarzyło mi się, by ktoś odmówił. Leqembi to tylko jeden lek w tej kategorii, ale jak dotąd jedyny zatwierdzony przez FDA”. 

 

 

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE