Zdjęcie: GETTY IMAGES / PERRI TOMKIEWICZ
Spodnie, czy... buty?
Spójrzmy na numer 9 z pokazu odzieży damskiej Loewe na jesień 2023. Przedstawia on modelkę bez koszuli owiniętą w wyśmienity skórzany trencz typu oversize. Wymachuje największą wersją torby Origami Loewe, ale to, co najbardziej pozostaje w pamięci, to jej buty: wykonane z czekoladowej skóry, każdy z nich ma miękki niby-pasek ze szlufkami, guzikiem i rozporkiem. Daje to przedziwny efekt, jakby kobieta, która dopiero się obudziła, owinęła się w efektowny skórzany płaszcz, ściągnęła spodnie do kostek, po czym dumnie wyszła tak z domu.
Styczeń 2024 roku dobiega już końca, a ja, kilkanaście miesięcy później, nie mogę przestać myśleć o tych butach. I nie chodzi tu tylko o to, że są tak niepozornie chaotyczne. Tak, jestem pod wrażeniem sposobu, w jaki Jonathan Anderson był w stanie sprawić, że coś tak z natury głupiego wydaje się tak eleganckie. (Bycie w spodniach nigdy nie wyglądało tak luksusowo!) Ale bardziej ciekawi mnie, co ogólnie dzieje się ze spodniami. Czy wszystko z nimi w porządku?
Rewolucja w świecie spodni
Spodnie przeżywają kryzys egzystencjalny już od ponad pół dekady, odkąd pokolenie Z zaczęło używać słowa „cheugy” jako największej obelgi. Obcisłe dżinsy są martwe, a te z niskim stanem to element zamierzchłej przeszłości – to twierdzenie wywołało dreszcz w całym Internecie i doprowadziło do licznych załamań nerwowych w pokoleniu Millenialsów. I nawet nie myśl o narzuceniu sukienki na spodnie, chyba że chcesz wsadzić kij w mrowisko.
Anderson tego nie zrobił; stworzył za to coś zupełnie nowego. Wysokie, spodniopodobne buty od Loewe, Toy, mają godny pozazdroszczenia fason twojej ulubionej pary dżinsów i wszystkie detale, jakich można oczekiwać od spodni z pięcioma kieszeniami. Pętelki na klucze otaczają górną część łydki, a rozporek bez zamka ma zygzakowaty szew. Krótszy model Toyów nie układa się w ten sam sposób, ale ma dużą (być może nawet funkcjonalną?) kieszeń w pobliżu kostki. Płaski model Toyów ma zarówno detale kieszeni, jak i fałd skóry wokół pięty.
W lutym ubiegłego roku na targach Miu Miu Miuccia Prada uznała spodnie za całkowicie nieistotne i wysyłała modelki na wybieg w zdobionych kryształami majtkach. Mniej więcej w tym samym czasie Kendall Jenner próbowała zaadaptować trend, kupując kwiaty w przezroczystych pończochach. Dotarłam do połowy w 2022 roku, odcinając jedną nogawkę dżinsów, żeby coś poczuć (i zbadać genezę tego niekonwencjonalnego stylu).
Nic w świecie mody nie przechodzi bez echa
Acne Studios wkroczyło do dyskusji na temat spodni jesienią zeszłego roku, pobierając prawie 900 dolarów (przyp. red. ponad 3600 zł) za parę dżinsów, które wyglądały, jakby przejechał po nich zabłocony BMX. W Y/Project Glenn Martens wyprodukował dżinsy oversize, które sprawiały wrażenie ułożonych pod wysokimi dżinsowymi kowbojskimi butami – z tą różnicą, że „buty” były w rzeczywistości panelami w kształcie kowbojskich butów, które można było zdjąć i tym samym przekształcić spodnie w szorty. W Bottega Matthieu Blazy zaprojektował skórzane spodnie, które wyglądają jak uszyte z dżinsu. Anderson nie poprzestał na butach Toy w Loewe. We wrześniu doprowadził do debiutu spodnie z niewiarygodnie wysokim stanem, sięgającym do połowy klatki piersiowej.
Wszyscy uwielbiają teraz rzucać hasłami takimi jak cichy luksus, powrót do podstaw lub „recesja”, aby opisać oszczędność panującą na rynku modowym, ale w przypadku spodni sprawy mają się zupełnie inaczej. Co sprawiło, że są gotowe na rewolucję? I dlaczego wszystkich to denerwuje?
Zapomnij o cichym luksusie — spodnie są teraz bardzo głośne
Myślę, że może Anderson ujął to najlepiej, gdy we wrześniu zapytano go za kulisami o spodnie opinające klatkę piersiową. Powiedział reporterom, że cały koncept był „przewrotny”, ale nadal „przyzwoity”. W epoce odsłaniających ubrań modelki były w pełni ubrane – technicznie rzecz biorąc, powierzchnia ich ciał była bardziej zakryta spodniami niż zwykle.
W rzeczywistości spodnie to po prostu para materiałowych rurek zasłaniających nogi. Od dziesięcioleci stanowią podstawę stroju – nie ma w tym nic odkrywczego. Społeczeństwo oczekuje od nas noszenia spodni i czujemy się do tego zobowiązani. Być może dlatego odejście od pierwotnego założenia naprawdę podsyca zainteresowanie wielu ludzi: jest w tym coś destrukcyjnego. W końcu bycie przyłapanym bez spodni to prawdziwy koszmar. Ale może teraz, gdy moda staje się nieco bardziej stonowana, spodnie zyskają możliwość luzu.
Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak dalej potoczy się dyskurs na temat spodni. Czy trend zakładania spódnic na spodnie wejdzie wreszcie do mainstreamu?
Czy kozaki przypominające spodnie staną się nowymi spodniami? A może tę funkcję spełni inny wymyślny element garderoby? Interesuje mnie to w takim stopniu głównie dlatego, że internetowi prorocy przepowiedzieli, że rok 2024 będzie miał „wibracje roku 2014”. Minęły dopiero 22 dni, a King Kylie powrócił, co zapewne oznacza, że od spodni disco i podartych pończoch dzieli nas nie więcej niż kilka tygodni. Czy zastąpią one tak powszechne dziś ubrania typu basic? Najwyraźniej scena została przygotowana na zaprezentowanie światu spodni, które są nieco bardziej eksperymentalne. Możliwości jest mnóstwo — i wydaje się, że właśnie w tym roku ludzie zaczną się nimi bawi
Może powinnam tu przyznać się do własnych uprzedzeń: spodnie mnie denerwują. Czasem wydają mi się zbyt praktyczne, zbyt nijakie. Nie ekscytują mnie tak jak inne elementy mojej garderoby. Jednak w 2024 roku może dam im szansę, ponieważ po raz pierwszy od jakiegoś czasu „noszenie spodni” nie przywołuje na myśl tylko jednego obrazu. A kto nie chce być osobą, która w związku nosi spodnie (buty)?