Źródło: Getty Images.
„Po wielu latach jako ekspatka, w końcu wracam do Stanów Zjednoczonych. Obawiam się jednak, że będę rzucać się w oczy z powodu mojej garderoby. Nie chcę upraszczać rzeczy, nie zniosę zmiany mojej garderoby na legginsy i dżinsy. Co mogę zrobić, aby wyjątkowo się nie wyróżniać, a przy tym nie zrezygnować całkowicie ze swojego stylu?” – pyta Carmen.
Przede wszystkim, nie daj się zwieść stereotypowi dżinsów i legginsów ani żadnym bzdurom na temat gwiazd i pasków. Trudno jest zdefiniować styl na terenie całych Stanów Zjednoczonych, podobnie jak trudno jest uogólnić styl na terenie całej Europy. Nowa Anglia różni się od Południa, które różni się od Teksasu, który różni się od Kalifornii (nawet Północna i Południowa Kalifornia różnią się od siebie).
Co więcej, trudno zdefiniować, co kwalifikuje się jako „amerykański wygląd” w dzisiejszych czasach. Narodowe stereotypy stylu wszelkiego rodzaju szybko wymierają i – szczerze mówiąc – to dobrze.
Nawet wtedy, kiedy tak wielkie deklaracje były bardziej na czasie – kiedy „amerykański styl” był synonimem sportowego ubioru wszelkiego rodzaju – był to bardziej fałszywy konstrukt niż jedyna prawda.
Jednak, ponieważ trudno jest zobaczyć cały las, gdy jesteś wśród drzew, pomyślałam, że zapytam kilku kolegów z tygodników mody z innych krajów, czy uważają, że rzeczywiście istnieje pewien „amerykański” styl ubioru. Jakże byłam zaskoczona wynikiem!
Prawie jednomyślnie stwierdzili, że mogli rozpoznać Amerykanina nawet nie przez to, CO nosił, ale przez to, W JAKI SPOSÓB to nosił. Chioma Nnadi, nowa szefowa działu redakcyjnego British Vogue, która dorastała w Londynie i spędziła wiele lat w Nowym Jorku zanim wróciła do Wielkiej Brytanii, powiedziała, że dla niej była to kombinacja nonszalancji, luzu i elegancji – co wyróżnia „amerykański styl”.
„Dla przykładu: Ayo Edebiri na przyjęciu po BAFTA – powiedziała Nnadi, zwracając uwagę na białą koszulkę aktorki, dżinsy Bottega Veneta (były to tak naprawdę skórzane spodnie, które wyglądały jak dżinsy) i olbrzymi naszyjnik z akwamarynu Tiffany’ego – wciąż wyglądała elegancko, ale również niezwykle stylowo.”
Bryan Yambao, redaktor magazynu Perfect, znany również jako bloger pod pseudonimem BryanBoy, urodził się na Filipinach, a obecnie mieszka w Szwecji. On również przyznał, że „poler” to cecha charakterystyczna dla amerykańskiego wyglądu i że bardziej było to związane z włosami, skórą i paznokciami niż jakimikolwiek konkretnymi elementami ubioru. Amerykanie – powiedział – nie boją się wyglądać tak, jakby składali wszystko rano. Uważał, że to jest godne podziwu – „jakby nie zależało im na tym, co na siebie założą i jak to ze sobą połączą”.
To bardziej kwestia postawy, stylu bycia niż cokolwiek innego – chęci aktywnego zaangażowania się w modę, przejęcia odpowiedzialności za swój wygląd i nie udawania. Wszystko to sugeruje, że sam fakt, że zadajesz to pytanie i zastanawiasz się, w jaki sposób będziesz postrzegana, oznacza, że jesteś już na dobrej drodze.