2024-05-25 21:05:45 JPM redakcja1 K

Coś starszego: czemu szóstka pań młodych wybrała ślubne suknie z drugiej ręki?

Staromodna albo używana suknia może być sentymentalnym i dobrym wyborem. Nic dziwnego, że coraz częściej wybierane są klasyki.

Klasyczne ubrania ślubne są mądrym wyborem - cenią się wysoką jakością i stabilnością przez przetrwanie dużej ilości czasu. Kompozycja: The Guardian/Rachael Finley Wright/Maura Gaudio. 

Ubrania łączą nas z przeszłością, w każdej plamie i nici zaszyte są wspomnienia. Suknie ślubne są szczególnie cenione, zwłaszcza te przekazywane następnym pokoleniom. Ich unikalne kroje opowiadają historię, a każde bufiaste rękawy, czy też dramatycznie zaniżona linia bioder wskazują na czas, z którego się wywodzą. W obecnym przemyśle, który cechuje się konsumpcją jak największej ilości produktów, używane suknie ślubne mogą być dobrym, sentymentalnym i korzystniejszym wyborem. „W naszym społeczeństwie pojawiają się pytania skąd biorą się nasze ubrania i gdzie się pojawiają, kiedy je wyrzucamy.” - powiedziała Alexis Novak, właścicielka Tab Vintage w Los Angeles. „Używany strój panny młodej jest rozsądnym wyborem – jego jakości i wytrzymałości dowodzi fakt, że przetrwał przez lata.” 

Novak z doświadczenia widziała jak wdzięcznie mogą wyglądać ślubne suknie z drugiej ręki jako panna młoda (zakupiła suknię z lat 30. w sklepie z używaną odzieżą za 600 dolarów) i jako osoba odpowiedzialna za ślubne kolekcje Tab Vintage. Sprzedaje suknie Very Wang z lat 90. Razem z ręcznie robionymi sukniami, znajdowanymi na pchlich targach we Francji albo eBayu. „Ludzie myślą coraz częściej o tym, co zostawią po sobie dla następnych pokoleń”. - mówi. Poniżej zestawiliśmy grupę pań młodych opisujących swoją “idealną” suknię bez kupowania całkowicie nowego ubrania. 

Maura Gaudio 

Oryginał: od babci 

Cena: 0$ + 350$ za zmiany 

Designer: oryginalny twórca nie jest znany, zmiany zostały wprowadzone przez Mayę Gunnel 

Trwa wstawianie obrazu... 

Suknia Maury Gaudio była najpierw noszona przez jej babcię. Fotografia: Maura Gaudio. 

Suknia ślubna Maury Gaudio, którą nosiła w swoim ślubie w nowojorskim sądzie, była zgubiona przez prawie 25 lat. Najpierw nosiła ją jej babcia, potem jej matka, ale po jej ceremonii znikła - i nagle znalazła się w apartamencie ciotki Maury. „Wyglądała okropnie na mnie”. - stwierdziła Gaudio. „Poszłam z nią do dziesięciu szwaczek i dwóch krawcowych aby zobaczyć, czy mogę z nią coś zrobić”. Po kilku spotkaniach wartych 10 tys. dolarów nie było już żadnej nadziei na ocalenie sukni. „Byłam zdruzgotana.” - powiedziała. Wtedy Gaudio znalazła niezależnego designera Mayę Gunnell na Instagramie i zapytała się, czy chciałaby przerobić jej suknię na jedną ze swoich znanych gorsetowych sukienek. Udało jej się stworzyć delikatną mini sukienkę z gorsetem. „Mam szczęście, że mogłam nosić suknię mojej babci. Zawsze była świetnie wystrojona”. 

Ashley Herbert, nazwisko panieńskie: Lynch 

Oryginał:  od sklepu z używaną odzieżą 

Cena: 3,500$ + 500$ za zmiany 

Designer: Catherine Rayner 

a bride and groom cutting a croquembouche cake. her dress is strapless with a drop waist 

Ashley Herbert zakochała się w lekko różowej sukni stworzonej przez Catherine Rayner. Fotografia: Luka Korynta Photography. 

Po tym jak jej siostra znalazła suknię ślubną Christiana Diora z 1947 roku w sklepie z używaną modą ślubną Happy Isles, Ashley Herbert zapragnęła unikalną suknię na swój ślub w San Diego. (Warto wiedzieć: ich matka zaznaczyła dokładnie tę samą suknię Diora w książce 13 lat przed ślubem swojej córki.) 

Herbert mówi, że używana suknia „ma swoją własną historię miłosną, może nawet tajemnicę”, sprawia, że zastanawiamy się, do kogo należała i przez co przebyła. „Nieważne czy była noszona przez pannę młodą albo służyła do czegoś innego, ona łączy cię z innymi osobami oraz miejscami na świecie” - stwierdziła. W Happy Isles, znalazła lekko różową suknię od Catherine Rayner, designera z Wielkiej Brytanii cieszącego się wielką popularnością w latach 90., znaną ze swoich detalistycznych gorsetów oraz obwodów (jeden z jej strojów znajduje się w kolekcji Victoria & Albert Museum  w Londynie). Suknia z pełną spódnicą była o kilka rozmiarów za duża. Jednak nawet z trudnością, jaką było wprowadzenie kilku zmian do niej, Herbert myśli, że było warto. „Kiedy ją włożyłam, moja siostra i mama zareagowały tak, jak chciałaby każda panna młoda - z błyszczącymi oczami, wielkimi uśmiechami i oniemieniem, które znaczyło, że to jest idealna suknia”. 

Janelle Ketcher 

Oryginał: od matki 

Cena: 100$ (cena za małe zmiany i czyszczenie) 

Designer: stworzona na zamówienie 

Trwa wstawianie obrazu... 

Janelle Ketcher chciała upamiętnić zmarłą matkę na swoim weselu. Fotografia: Janelle Ketcher. 

Nawet po śmierci swojej mamy, Janelle chciała znaleźć sposób aby ją wspomnieć w swoim wielkim dniu. Kiedy po raz pierwszy włożyła jej suknię ślubną, była w szoku - pasowała idealnie. „To było wyjątkowe, czułam się tak blisko niej” - powiedziała. Ta suknia została stworzona na zamówienie dla jej matki w 1987 w Wisconsin. Babcia Ketcher pomogła wybrać materiał oraz koronkowy wzór. „Ta suknia była balansem ich osobowości”- mówi Ketcher. „Moja mama była buntowniczką, a moja babcia zawsze chciała do niej nadążyć.” W dniu ślubu Ketcher w Iowie, jej siostry pomogły w przygotowaniach. „Zapięły moją suknię tak jak zrobiłaby to mama” - powiedziała Janelle, która pracuje jako doula w sprawach śmiertelnych. „[Na niektórych weselach] ludzie zachowują krzesła dla osób, które stracili. Na naszym weselu skupiliśmy się na świętowaniu tych, którzy są tutaj z nami”.  

Judith Guy 

Oryginał od babci teściowej 

Cena: 0$ 

Designer: Nieznany 

side by side pictures of two women in the same long white dressing dress with little puffy sleeves and a long train 

Judith nosiła suknię ślubną swojej teściowej z lat 30.. Fotografia: Judith Guy. 

W 1990, Judith Guy studiowała sztukę. Nosiła włosy w sportowym stylu mullet i sama idea o stosowaniu się do tradycyjnych weselnych norm była dla niej nie do pomyślenia. „Myślałam, że byłam za fajna, aby iść próbować suknie ślubne”. - stwierdziła ze śmiechem. Poza tym, ona i jej narzeczony byli biednymi studentami, którzy nie mieli pieniędzy na wielką ceremonię. „Jestem w bardzo dobrych stosunkach z moją teściową. Zaproponowała mi swoją suknię i pokochałam ją”.  Strój z lat 30. był zrobiony z satyny, miał długie rękawy oraz ukośny krój. Tak elegancka suknia skompletowana z klasycznym welonem oraz tanimi kwiatami sprawiła, że jej zaślubiny w Wirginii są tak pamiętliwe. 

Rachael Finley Wright 

Oryginał: od matki 

Cena: 0$ 

Designer: David’s Bridal 

side by side images: in the first, a couple, the woman wearing a white hat and an off the shoulder white dress; in the second, a woman wearing a shin-length white strapless dress with separate sleeves and a veil 

Rachael Wright znalazła suknię ślubną swojej matki w worku na śmieci. Fotografia: Rachael Finley Wright. 

Wright znalazła swoją suknię ślubną pośród śmieci. Należała do jej matki i została odnaleziona dopiero po jej śmierci. Zdecydowanie wyglądała na lata 80. - miała wielkie falbany i mały kapelusz jako dodatek – ale Wright zatrzymała ją na swój dzień. Kiedy Rachael została narzeczoną, wzięła suknię na przymierzenie. Ale wtedy została zaskoczona: „Na mojej podróży narzeczeńskiej zaszłam w ciążę. Zaczęła być widoczna, dlatego musiałam donieść poprawki sukni aby zmieścić ciężarny brzuch”. Jedna z jej zastępczych matek pomogła jej uszyć welon i Wright była gotowa na swój ślub. „Nie śniło mi się być w ciąży na moim ślubie w dziwacznej sukni z lat 80. Ale nawet jeżeli to było niekonwencjonalne, to i tak cieszę się, że to zrobiłam”. - powiedziała. 

Sarah Maugaotega 

Oryginał: od matki 

Cena: 0$ 

Designer: nieznany 

a woman in a white off the shoulder wedding dress with a man in black tie standing next to her 

Sarah Maugaotega powiedziała, że uwielbiała suknię swojej matki przez ‘całe swoje życie’. Fotografia: Sarah Maugaotega. 

Białe ubrania mają trudność w utrzymaniu swojego oryginalnego koloru i w przypadku braku zadbania o nie, zaczną tworzyć zabrudzenia. Jednak matka Sarah nie martwiła się tym; schowała swoją suknię w szafie bez żadnej ochrony, nawet worka na ubrania. Maugaotega spędziła całe swoje dzieciństwo nosząc tę suknię dla zabawy, więc gdy nadszedł czas aby wybrała swoją własną suknię ślubną, wiedziała od razu co ubierze. „Nie chciałam iść mierzyć sukni i czuć się wielka i trudzić się z szukaniem sklepu, który ma mój rozmiar”. - stwierdziła. „I kocham suknię mojej mamy - kochałam ją całe moje życie”. Jej mama nalegała, aby Maugaotega nie czuła się przymuszona, aby nosić tę suknię, ale dla niej był to jednocześnie porządny i sentymentalny wybór. „Nie będę wydawać miliona dolarów na suknię” - powiedziała. Jedyne co musiała zrobić to oddać ją na szybkie czyszczenie i voilà - była gotowa. 

 

Dział: Moda

Autor:
Ivana Richter | Tłumaczenie: Emilia Krefft

Źródło:
https://www.theguardian.com/wellness/article/2024/may/05/wedding-dress-vintage-second-hand-used

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE