Wiele osób chcących świadomie zadbać o swoje włosy podjęło się próby nauki chociażby podstaw włosingu. W dobie internetu i wszechogarniających nas porad możemy być przytłoczeni ilością różnych informacji z tym związanych, przykładowo co raz nowszych metod i produktów jakie powinniśmy stosować. W ostatnim czasie zaczęło pojawiać się w social mediach co raz więcej głosów mówiących o tym, że oprócz zmarnowanego czasu i energii włosomaniactwo pogorszyło finalnie stan włosów i nie przyniosło zamierzonych efektów.
W mojej głowie, jak i zapewne w głowie nie jednej zwolenniczki świadomego dbania o siebie, w tym o swoje włosy pojawiło się zwątpienie, a nawet lekka zaduma. Wgłębiając się w temat można zauważyć, że wiele głosów będących przeciw wspomina o korzystaniu z typowych polecanych produktów, identycznych metod i sposobów jakie stosują osoby, które osiągnęły świetny stan swoich włosów. Zapominane w tym wszystkim jest to, że ma to być indywidualnie dobrana pielęgnacja, która może mieć istotne różnice dla każdego z nas. Czy przechodząc na dietę i mając nietolerancję laktozy zrobimy sobie napój proteinowy na bazie mleka krowiego, bo tak zrobił znany dietetyk? Oczywistą odpowiedzią wydaje się, że nie. Dobierzemy coś pod swoje potrzeby i zjemy coś co nam nie zaszkodzi.
Włosing, tak samo jak dobra i skuteczna dieta, czy plan treningowy powinien opierać się przede wszystkim na dostosowaniu do naszych potrzeb. Na własnej skórze musimy przekonać się co jest skuteczne, co dobrze na nas wpływa i jakie efekty nam daje. Najważniejsze jest stosować się do głównych założeń, weryfikować co wlewamy na swoje włosy, sprawdzać składy, w zakresie naszych możliwości, bo jak wiadomo nie każdy ma czas analizować dogłębnie skład produktów, można tu wyręczyć się aplikacjami na telefon, które dużo mogą ułatwić, istotne jest nie wykonywać czynności, które mają szkodliwy wpływ na kondycję naszych włosów. Każde założenie i produkt trzeba sprawdzić na sobie i próbować dalej w razie niepowodzeń szukając źródła informacji można dotrzeć do chociażby takiego artykułu https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0733863505702163, który wspomina o tym, że ważne aby zapewnić włosom odpowiednią ochronę przed uszkodzeniem i kluczowe jest dobrać odpowiednie produkty do pielęgnacji włosów. Daje to naukowe podstawy na sens włosomaniactwa i starannie dobranej pielęgnacji. Również robiąc przegląd różnych forów i blogów można trafić na wiele historii osób potwierdzających, że dbanie o włosy działa i nie warto go porzucać, jednak nie może to być twoją obsesją, jak również nie można ślepo słuchać porad innych, zawsze trzeba tu znaleźć odpowiednio wyważony środek, który przede wszystkim będzie dobry dla nas samych.
Podsumowując można uznać, że włosomaniactwo ma sens, jednak nie takie, które opiera się na bezmyślnym podążaniu za trendami. W każdym aspekcie życia i również tutaj w zwykłym dbaniu o włosy najlepiej znaleźć swoją ścieżkę i swój indywidualny sposób na zapewnienie sobie jak najbardziej optymalnych efektów. Czasem warto użyć produktów mniej znanych i mniej polecanych, ale takich które są dla nas sprawdzone i pozwalają zdobyć nam upragniony cel. Dlatego jeżeli nadal wahasz się czy stosować włosing, odpowiedz sobie na pytanie czy niewielkim kosztem chcesz mieć zadbane i zdrowe włosy, czy inwestować kiedyś w drogie zabiegi odnowy, a może nawet w skrajnych przypadkach zapuszczać włosy od podstaw, bo nie będą możliwe do uratowania?