2024-06-19 21:24:47 JPM redakcja1 K

Dlaczego ciągle zakochuję się w całkowicie niedostępnych osobach?

Może to wynikać z nierozwiązanych spraw z wczesnego dzieciństwa, które próbujesz naprawić, pragnąc czegoś nieosiągalnego.

Zdjęcie: Daisy-Daisy/Getty Images/iStockphoto

Pytanie: Jestem na skraju wytrzymałości. Mam 50 lat, jestem gejem i jestem w szczęśliwym, długoterminowym związku. Jednak zakochałem się w żonatym, heteroseksualnym mężczyźnie, młodszym ode mnie o 10 lat. Jest nowym kolegą z pracy. Świetnie się dogadujemy i nawiązaliśmy przyjazne relacje zawodowe, ale moje uczucia do niego stały się głębsze – i jest to prawdziwą udręką.

Nie jestem idiotą. On ma żonę i małe dzieci, i wiem, że nic się nie wydarzy. Myślę, że nawet bym tego nie chciał, ale nie mogę powstrzymać intensywności moich uczuć do niego. Jest uprzejmym, troskliwym człowiekiem, co tylko pogarsza sytuację. Nie zniósłbym, gdyby dowiedział się, że potajemnie żywię do niego pożądliwe lub romantyczne uczucia.

To nie pierwszy raz, kiedy coś takiego mi się przydarzyło. Przez lata były inne osoby, w których potajemnie się zakochałem, więc podejrzewam, że jest to pewien wzorzec. Pierwszy raz zdarzyło się to w szkole, gdy miałem 14 lat. Zakochałem się w przyjacielu, a moje uczucia były tak intensywne, ale nie mogłem nikomu o nich powiedzieć, nawet jemu. Nawet nie mogłem przyznać, że jestem gejem w tym wieku. Obecna fascynacja jest równie bolesna. Wiem, że to brzmi żałośnie, ale czuję się tym absolutnie załamany. Chciałbym, żebyśmy byli przyjaciółmi, ale jak mam przestać czuć zazdrość, gdy rozmawia i śmieje się z innymi? Jak mogę przestać odczuwać te intensywne emocje?

Odpowiedź Philippy: Jednym z ważnych kroków, które warto rozważyć, jest zbadanie głębszych przyczyn, dla których rozwijasz te intensywne fascynacje niedostępnymi osobami. Wygląda na to, że jest to wzorzec obecny od dzieciństwa, więc zrozumienie korzeni tego zachowania może pomóc ci uzyskać wgląd w swoją psychikę. A on może prowadzić do uzdrowienia. Sugeruję kilka możliwych przyczyn, które mogą być tego powodem, w nadziei, że któreś z nich będą Cię dotyczyć.

Możliwe, że w wczesnym dzieciństwie pomyliłeś tęsknotę, która jest udręką, z miłością, która jest błogością lub przynajmniej komfortem. Wygląda na to, że jesteś długoletnim cierpiącym na okresową limerencję. Limerencja to termin wprowadzony przez Dorothy Tennov w 1979 roku. To stan, w którym zdrowi na pozór ludzie doświadczają obsesji na punkcie innej osoby, co może ich samych zaskoczyć, a po wyzdrowieniu życie takich osób wraca do normy… aż do następnego razu. To doświadczenie jest inne niż zwykłe pożądanie seksualne – jest bardziej obsesyjne.

Pamiętaj, to nie jest prawdziwa miłość. Możliwe, że jest to pozostałość po tym, jak nauczyłeś się przywiązywać i nawiązywać więzi z innymi, gdy byłeś dzieckiem. Ponieważ jesteś w dobrym, długoterminowym związku, musiałeś również nauczyć się zdrowych więzi. Ale wygląda to tak, jakby kiedyś istniała osoba, którą chciałeś, a której nie mogłeś mieć – może niania lub opiekun, który odszedł, albo może zaniedbujący rodzic. Możesz projektować swoje własne uczucia na „obiekt miłości”, jakby on i wszystkie wcześniejsze obiekty twojej obsesji nie byli tylko ludźmi, ale bogami na piedestałach, zastępując osobę z przeszłości. Może to być oznaką nierozwiązanych spraw z twojego dzieciństwa, które próbujesz naprawić w teraźniejszości, pragnąc czegoś nieosiągalnego. Może twoja psychika mówi: „może tym razem wygram” – choć twoje logiczne „ja” wie, że byłoby to katastrofalne.

Zauważyłam w mojej praktyce psychoterapeutycznej, że ludzie są podatni na obsesje i fiksacje, gdy chcą odwrócić uwagę od głębszego problemu, którego nie mogą znieść. Może to być niepogodzenie się z żałobą po stracie lub obawa przed nadchodzącą stratą, albo potrzeba głębszej więzi z samym sobą, co wydaje się łatwiejsze przez pragnienie podobnej relacji z kimś nieosiągalnym. Jeśli jest coś, z czym nie chcesz się zmierzyć, nazwij to i staw temu czoła – nie będzie tak źle, jak myślisz.

Kiedy będziesz w stanie stworzyć narrację, łatwiej będzie ci oddzielić istotne „ja” od obsesji. Możesz to zrobić, obserwując obsesyjne myśli i uczucia, wyjaśniając je sobie, ale nie „będąc” nimi. Brzmisz bardzo samotnie z tymi uczuciami. To zrozumiałe, jeśli nie chcesz martwić swojego partnera czy przyjaciół, ale rozważ skonsultowanie się z terapeutą. Tajemnice mogą sprzyjać utrwalaniu się limerencji zamiast jej zanikania, a uważam, że trzeba o tym rozmawiać.

Nie jesteś idiotą, ani nie jesteś żałosny. Wiele osób, zarówno mężczyzn, jak i kobiet o każdej orientacji seksualnej, cierpi na limerencję. Prawdopodobnie zaniknie, ale co ważniejsze, przy odpowiedniej pomocy można nią zarządzać tak, aby straciła swoją władzę nad tobą. Wyzbycie się tego stanu to proces, którego byłam świadkiem wielokrotnie.

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE