MOBILNY DETOKS: Gabrielle Meraki Hellstrøm nie chce, aby telefon komórkowy rządził jej życiem.(Zdjęcie:: Sveinung Kyte/TV 2)
W zeszłym roku Gabrielle Meraki Hellstrøm wyjechała na Bali, gdzie przez 10 dni przebywała w ośrodku medytacyjnym. 23‑latka chciała „oczyścić umysł” i odnaleźć spokój. Nie czuła się uzależniona od telefonu, ale zauważyła, że w zbyt dużym stopniu obciąża on jej psychikę.
Prawdopodobnie wiele osób się z nią utożsamia. A Ty, jak często sięgasz po telefon komórkowy? Aby zerknąć na…? Wiele osób zawsze ma telefon komórkowy w zasięgu ręki. Szczególnie najmłodsze pokolenie scrolluje i przesuwa palcem po ekranie od rana do wieczora. Jest na to jakieś rozwiązanie? Odosobnienie w ciszy.
Przed rozpoczęciem „mobilnego detoksu”, Gabrielle oddała swój telefon, materiały do czytania, przybory do pisania oraz wszystko, co mogłoby ją rozpraszać. „Byłam bardzo zdenerwowana i podekscytowana” – przyznaje Hellstrøm. Tak nadeszło dziesięć dni ciszy. „Nie miałam żadnych interakcji, kontaktu wzrokowego ani rozmów z innymi ludźmi. Nie wymówiłam ani jednego słowa przez 10 dni.” Ostatni raz Gabrielle wypowiedziała jakieś słowa, gdy oddawała swój telefon. Wraz z oddaniem urządzenia, nastąpiła cisza.
Odosobnienie w ciszy
Paradoksem w historii Gabrielle jest to, że pomysł odcięcia się od telefonu i przerwa od mediów społecznościowych pojawiły się właśnie za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Widziałam kogoś na TikToku, kto odbywał „odosobnienie w ciszy” w Nepalu. Zrobiłam mały research i tak trafiłam na medytację Vipassanana Bali.”
Jak to jest tak gwałtownie odciąć się od korzystania z telefonu?
„Tak naprawdę było to całkiem przyjemne. Po kilku dniach moje ciało i umysł zaakceptowały to, że nie miałam już dostępu do telefonu komórkowego. Było to jednak trudne i niesamowicie wymagające” – przyznaje Hellstrøm. „Przez pierwsze kilka dni byłam pełna emocji. Bez rozpraszaczy zaczęłam odczuwać naprawdę wiele emocji, które wcześniej były dla mnie niedostępne.”
Hellstrøm twierdzi, że jej codzienne wahania nastroju były powiązane z korzystaniem z telefonu. Uważa, że scrollowanie odciąga uwagę i uniemożliwia nam przetwarzanie trudnych emocji oraz konfrontowanie się z nimi.
„Gdy mam trudniejsze dni, widzę, że chcę więcej scrollować. A kiedy to robię, zauważam, że czuję się jeszcze bardziej zdołowana, trochę jak w błędnym kole” – wyjaśnia Hellstrøm.
Dziwnie i obco
Po dziesięciu dniach około dwudziestu uczestników zakończyło detoks. Wszyscy jednak na tyle przyzwyczaili się do ciszy, że trwała ona z nimi nadal. Gabrielle jako pierwsza przemówiła po dziesięciu dniach ciszy: „Ktoś musiał coś powiedzieć, więc oznajmiłam «Zrobiliśmy to!»”. „Wtedy wszyscy się dołączyli…i naprawdę się rozluźniliśmy” – dodaje ze śmiechem Hellstrøm.
Jak to było dostać telefon z powrotem?
„Czułam się obco. To było przedziwne patrzeć na ekran telefonu – tak naprawdę nie miałam ochoty z niego korzystać.” Stare nawyki trudno jednak wykorzenić: „Po kilku dniach nieograniczonego dostępu do telefonu, zauważyłam jak niewiarygodnie łatwo było mi wrócić do starych przyzwyczajeń” – stwierdziła Hellstrøm.
Dziś Hellstrøm szacuje, że korzysta z telefonu 4‑5 godzin dziennie. „Używam go często w pracy, do kreatywnych projektów, ale też do korzystania z serwisów społecznościowych i relaksu”.
„Nie wszystko jest aż takie ponure, jeśli chodzi o korzystanie z telefonów komórkowych” – twierdzi 23‑latka. To przydatne narzędzie, dzięki któremu można się zrelaksować i cieszyć rozrywką. Sęk w tym, aby zbudować zdrową, pozytywną relację z mediami i technologią oraz być świadomym tego, ile czasu korzystamy z urządzenia.
Eksperyment na mózgu
„Jesteśmy częścią gigantycznego eksperymentu” – mówi lekarz oraz neurobiolog Ole Petter Hjelle. Wielozadaniowość i zakłócenia naszej uwagi wymagają dużej wydajności mózgu. A to wytwarza stres.
„Średnio bierzemy telefon do ręki 150 razy w ciągu dnia” – mówi Hjelle. Kiedy jako starszy człowiek spojrzysz wstecz na swoje życie, okaże się, że spędziłeś ponad 11 lat na telefonie.
W 2022 roku przeciętny Norweg spędził w sieci 4 godziny dziennie. Młodzież w wieku 16‑19 lat potrafi spędzić w sieci nawet siedem i pół godziny dziennie. Hjelle nazywa najbardziej zapalonych użytkowników telefonów komórkowych „cyfrowymi narkomanami”.
Wskazuje głównie sposób działania mediów społecznościowych: „Technologia jakiej dziś używamy, szczególnie social media, są zaprojektowane tak, aby nas wciągnąć. Najwięksi giganci technologiczni, którzy produkują telefony komórkowe, aplikacje oraz platformy, których używamy, mają na celu odwrócić naszą uwagę od tego, co robimy i przenieść nas w świat swoich platform” – wyjaśnia Hjelle.
Jak narkotyk
W swojej książce (Det digitale dopet) Hjelle wykazuje, że istnieje korelacja pomiędzy korzystaniem z mediów społecznościowych a depresją, samotnością, lękiem i zaburzeniami snu – szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Naukowiec uważa, że musimy uwolnić się od uzależnienia od telefonów komórkowych. Jednak jest to tak samo trudne jak rzucenie narkotyków: „Gdy ktoś polubi twój post w social mediach, wpływa to na twój mózg. Za każde polubienie otrzymujesz nagrodę w postaci dopaminy, co powoduje uzależnienie. A to sprawia, że niezwykle ciężko jest odłożyć telefon na bok”.
W dalszej części artykułu można przeczytać przydatne rady naukowca, który przestrzega przed nadmiernym scrollowaniem i korzystaniem z mediów społecznościowych. Może to upośledzać ważne funkcje mózgu.
Neurobiolog radzi
Najważniejsze wskazówki ograniczające korzystanie z ekranu:
- Przede wszystkim kluczowe jest uświadomienie sobie, ile tak naprawdę korzystasz z telefonu. Większość smartfonów posiada funkcję mierzenia zużycia energii.
- Wydaje nam się, że korzystamy z ekranu o wiele mniej, niż jest to w rzeczywistości. Wiele osób nie ma bladego pojęcia, jak dużo korzysta z telefonu, ponieważ dzieje się to całkowicie automatycznie – staje się nawykiem.
- Połowa z nas korzysta z ekranu mniej niż 4 godziny dziennie. Kiedy masz wgląd w sytuację, możesz przeanalizować ilość czasu, jaki spędzasz z telefonem. Czy rzeczywiście chcesz spędzać przed ekranem tyle czasu?
- Jeśli chcesz ograniczyć korzystanie z telefonu, możesz zawrzeć ze sobą umowę. Przykładowo, ustalasz sobie określone godziny w ciągu dnia, które będą wolne od ekranu.
- Kolejną radą jest ograniczenie dostępu do aplikacji i platform, z których chcesz mniej korzystać. Chcesz być mniej obecny na Facebooku? Usuń aplikację z ekranu głównego i ukryj ją w folderze, który wymaga przewinięcia ekranu za każdym razem, gdy chcesz z niej skorzystać.
- Następną wskazówką jest wejście w ustawienia i zmiana kolorów ekranu na odcienie szarości. Same kolory ikon aplikacji potrafią dostarczyć nam zastrzyk dopaminy i sprawić że korzystanie z nich jest bardziej kuszące. Wyłącz również te powiadomienia.
- Badania mówią, że jeśli zrobimy te 3 rzeczy: ograniczymy dostępność aplikacji na telefonie, zmienimy kolor ekranu na szary oraz wyłączymy powiadomienia, to jesteśmy w stanie zmniejszyć nasze zużycie ekranu nawet do 50%.
Chcę podkreślić, że według mnie nie powinniśmy zaprzestać używania naszych smartfonów. Powinniśmy raczej zastanowić się nad tym, jak technologia wpływa na nasze życie i jak możemy wykorzystać ją na naszą korzyść.
(Źródło: Ole Petter Hjelle, lekarz/neurobiolog)
Wpływ na organizm
„Uważam, że eksperyment Gabrielle jest fascynujący. Sądzę, że sprawdzenie, ile czasu zabiera nam telefon komórkowy oraz tego, jaki ma to na nas wpływ, może być bardzo użyteczne. Co więcej, można uzyskać świadomość na temat tego, co tracimy, spędzając 4‑5 godzin przed ekranem.”
Zdaniem Hjelle, jest oczywista korelacja pomiędzy korzystaniem z telefonu komórkowego a depresją, samotnością, lękiem oraz zaburzeniami snu. „Szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Istnieje wiele badań, które wykazują związek przyczynowo‑skutkowy: im więcej czasu spędzamy w mediach społecznościowych, tym większe prawdopodobieństwo pogorszenia naszego zdrowia psychicznego.”
Upośledzenie ważnych funkcji mózgu
Jak mózg reaguje na intensywne korzystanie z ekranu?
„Nic nie wskazuje na to, że korzystanie z ekranu powoduje bezpośrednie uszkodzenie mózgu. Widzimy natomiast, że intensywne korzystanie z telefonu – jak robi to większość z nas – przyczynia się do upośledzenia ważnych funkcji mózgu, od których jesteśmy całkowicie zależni tj. koncentracja, uwaga i pamięć” – zwraca uwagę Hjelle.
„Naukowcy uważają, że dzieje się tak, ponieważ nasz mózg jest dziś «bombardowany» większą liczbą informacji niż kiedykolwiek wcześniej. Od 1999 roku ilość informacji na świecie podwoiła się. W ciągu dwóch dni produkujemy tyle informacji, ile wyprodukowaliśmy od początku nowoczesnej cywilizacji aż do 2003 roku. Większość tych informacji trafia do nas za pośrednictwem telefonu komórkowego. Problem jest taki, że liczba informacji oraz prędkość z jaką do nas docierają znacznie przekracza możliwości naszego mózgu do ich przetwarzania oraz wykorzystania. «Przepustowość» mózgu została po prostu przekroczona” – wyjaśnia Hjelle.
Czy są jakieś sygnały, które można zaobserować w konsekwencji nadmiernego korzystania z telefonu komórkowego?
„Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę, czy korzystanie z ekranu wpływa negatywnie na codzienne życie. Na przykład, gdy zaczynasz mieć mniej czasu na inne kwestie istotne dla dobrego samopoczucia: ruch czy kontakty międzyludzkie mogą być tego przykładem.”
Czy to, że nie potrafimy odłożyć telefonu, nie opiera się również na strachu przed przegapieniem czegoś – przed nie‑byciem częścią społeczności, przed byciem zmuszonym do „nadążania”, aby nie zostać pominiętym?
FOMO (fear of missing out) – lęk przed przegapieniem czegoś; jest znanym pojęciem i istotnym powodem naszego problemu z „wylogowaniem się”. Jako ludzie odczuwamy naturalną potrzebę przynależności do większej społeczności. To sprawia, że wiele osób czuje, że muszą być przez cały uwzględnieni w czymś, aby nie zostać pominiętym. Badania pokazują, że zbyt duża liczba bodźców sprawia, że możemy mieć kłopot z wyciszeniem się, z przetwarzaniem emocji oraz z uporządkowaniem myśli.
Dzieci i media
- Wg danych z 2022 roku, 93% dzieci w wieku 9‑11 posiada telefon komórkowy. Od ukończenia 12 roku życia prawie każdy ma już własny telefon.
- W szkołach średnich stosunkowo każdy ma własny telefon komórkowy.
- 90 % dzieci i młodzieży w wieku 9‑18 lat korzysta z mediów społecznościowych.
- Prawie połowa norweskich 9‑latków korzysta z social mediów, wśród 10‑latków jest to 56%, a od 12 roku życia tanowi to już co najmniej 9 na 10 osób.
- Ponad 4 na 10 młodych użytkowników mediów społecznościowych czułoby się pominiętych, gdyby nie byli obecni w tych samych mediach społecznościowych, co ich rówieśnicy.
- Prawie 3 na 10 młodych użytkowników mediów społecznościowych (28%) twierdzi, że chcieliby móc częściej wylogowywać się z mediów społecznościowych. Odsetek takich osób wzrasta wraz z wiekiem.
- Prawie 3 na 10 osób odpowiedziało, że korzystanie z mediów społecznościowych często powoduje u nich brak snu (27%).
(Źródło: Medietilsynhet, Barn og medier 2022)
„Kiedy Erling Braut Haaland kładzie się spać, nie korzysta z telefonu, Snapchata, Instagrama czy Tindera, tylko „jest w trybie samolotowym” – zarówno jego ciało, jak i umysł. Jest to tylko część powodów, dzięki którym jest teraz najlepszym napastnikiem na świecie” – mówi Jesper Mathiesen z TV 2.
Powrót do telefonu
Jak rzeczywiście było z Gabrielle po 10 dniach bez jakiejkolwiek aktywności mobilnej?
„Pobyt nie uleczył mojej relacji z ekranem oraz z mediami społecznościowymi, ale postawił wiele spraw w nowej perspektywie” – mówi Hellstrøm. „Jedną z najdziwniejszych rzeczy było otrzymanie telefonu z powrotem po 10 dniach spokoju. Poczułam się tak dziwnie i obco, w rzeczywistości nie miałam nawet ochoty z niego korzystać, ale szybko dotarło do mnie jak niewiarygodnie łatwo jest wrócić do starych nawyków.”
Dziewczyna z Bergen uważa że korzystanie z urządzeń mobilnych jest jednym z największych rozpraszaczy dzisiejszych czasów. Hellstrøm chętnie mówi o ich zagrożeniach i efektach ubocznych. Nazywa to, co dotyka wiele osób w niefortunny sposób „mobilną pandemią”. „Uważam, że wszyscy potrzebujemy odnaleźć pokój w ciszy, kiedy świat w którym dziś żyjemy jest tak zajęty, jak to tylko możliwe.”
„Około 5 dni zajęło mi odnalezienie spokoju. To było magiczne uczucie.” Hellstrøm na co dzień zajmuje się praca z oddechem. Uczy ludzi odpoczywać i uwalniać nieprzetworzone emocje poprzez pracę z oddechem. Przyznaje, że sama aktywnie korzysta z urządzeń mobilnych.
„Używam telefonu komórkowego i jestem na portalach społecznościowych ze względu na obie prace, korzystam z sieci i czerpię inspiracje. Jest też dużo dobrego w posiadaniu platform społecznościowych, jednak stałam się znacznie bardziej świadoma korzystania z mediów społecznościowych. Wiele osób kocha zamieszczać zdjęcia w social mediach z plaży, kufla piwa czy filiżanki kawy lub smacznego posiłku. Przy tak wielu wrażeniach często zapominamy cieszyć się życiem. Musimy być w nim obecni i doceniać zapach kawy o poranku, móc zatrzymać się, aby docenić drzewo lub krzew, który widzimy” – zwraca uwagę Hellstrøm.