Źródło zdjęcia: https://www.prime-health.co.uk/blog/hot-topics-in-healthcare-september-2022/
Czy multiwitaminy są korzystne dla zdrowia mózgu?
Przez wiele lat w środowisku naukowym panowało ogólne przekonanie, że przyjmowanie multiwitamin ma niewielki lub żaden wpływ na zdrowie mózgu.
Niemniej jednak w czasopiśmie „New Scientist” opublikowało badanie przeprowadzone przez Laurę Baker i innych naukowców z Wake Forest University w Karolinie Północnej, które zdecydowanie potwierdza naszą wcześniejszą hipotezę.
Doktor Baker przeprowadziła trzyletnie próby losowe z udziałem 2200 badanych w Stanach Zjednoczonych w wieku od 65 do 100 lat. Polega to na losowym dzieleniu grupy na trzy. Jednej grupie podano tabletki zawierające flawonoidy (organiczne substancje chemiczne występujące w czekoladzie, które uważa się za korzystne dla zdrowia), drugiej grupie podano tabletki zawierające kombinację multiwitamin i minerałów, a trzeciej podano placebo.
Przez trzy lata obserwowano te grupy, a następnie ponownie zbadano.
Zbadano,iż wiek poznawczy osób przyjmujących tabletki wielowitaminowo-mineralne, uległ odmłodzeniu o ok. 2 lat w porównaniu z osobami, które przyjmowały placebo. Grupy stosujące flawonole nie wykazały takiej poprawy.
Odnotowano również korzyści odnoszone przez grupę multiwitaminową były większe u osób cierpiących na choroby serca lub choroby naczyniowe.
Inne badania nie wykazywały żadnych korzyści, co może wiązać się z tym, że większość z nich nie była randomizowana (proces poddania próbom losowym) i nie odznaczała się dobrą jakością. To badanie było randomizowane i dobrze ustrukturyzowane. Nie wiadomo, który aspekt tabletek wielowitaminowych lub mineralnych doprowadził do poprawy, ale wiadomo dziś, że ta metoda wniosła znaczący postęp i obecnie wymaga powtórzenia w bardziej szczegółowych badaniach.
Czy czekolada jest dobra dla mózgu?
Niestety, ale nic nie wskazuje, aby czekolada miała czynniki poprawiające zdrowie mózgu, choć nie wszystko stracone i nie trzeba z niej rezygnować. Wszystko z umiarem.
W kilku artykułach opublikowanych przez „British Medical Journal” (BMJ) omówiono różne elementy naszej diety.
Jak duże powiązanie ma ultra przetworzona żywność z rakiem jelita grubego?
W pierwszej kolejności przyjrzyjmy się badaniu Wanga, w którym to wraz z innymi badaczami zbadano zależność między ultra przetworzoną żywnością, a rakiem jelita grubego.
Czym jest ultra przetworzona żywność?
Do żywności ultra przetworzonej zalicza się gotowe posiłki i dania gotowe do podgrzania, skomponowane na bazie minimalnie przetworzonej żywności lub zupełnie bezwartościowych składników. Obecnie taka żywność stanowi prawie 60% całkowitego dziennego spożycia kalorii przez dorosłych w USA. Ponadto zazwyczaj zawierają dużo dodatków cukrów, tłuszczów i skrobi. Żywność ultra przetworzona ma zwykle długą listę składników, z których niektóre są nie do rozpoznania.
Celem badania było ustalenie, czy istnieje związek między tymi rodzajami żywności, a rakiem jelita grubego. Zespół badawczy przejrzał dane z kilku dużych amerykańskich baz danych, takich jak Health Professionals Follow-up Study i Nurses’ Health Study (długoterminowe badania uzupełniające obejmujące wiele różnych aspektów życia ludzi).
Zespół badawczy zidentyfikował ponad 3200 przypadków raka jelita grubego na przestrzeni 28 lat.
Wyniki pokazały, że w przypadku osób spożywających 20% ultra przetworzonej żywności ryzyko zachorowania na raka jelita grubego było o prawie 30% wyższe w porównaniu z grupą osób spożywającą jej dużo mniej.
Czy każda żywność ultra przetworzona jest taka sama?
Przyrost w kwestii zachorowań wydawał się być niezależny od wskaźnika masy ciała danej osoby. Ponadto zbadano, że występują podgrupy żywności ultra przetworzonej, szczególnie gotowe mięso, drób, owoce morze oraz napoje słodzone, które są powiązane ze zwiększoną częstotliwością występowania nowotworów.
Zwiększony wskaźnik zachorowań zaobserwowano również u kobiet, które spożywały duże ilości dań gotowych do podgrzania. Niemniej okazało się także, że jogurt i desery na bazie nabiału miały u kobiet działanie ochronne.
To wnikliwe badanie uwzględniało wiele różnych rodzajów ultra przetworzonej żywności. Jednak przekaz jest jasny, że u niektórych mężczyzn i kobiet, którzy spożywają duże ilości takiej żywności, ryzyko zachorowania na raka jelita grubego jest wyższe.
Chciałoby się powiedzieć: wszystko z umiarem. Nie ma jednak wątpliwości, że większość tego, co jemy, zostało pomieszane z dodatkami substancji chemicznych, słodyczy czy tłuszczów. W większości przypadków są one wprowadzane w celu ulepszenia tego, czego według producentów oczekujemy, ale zasadniczo bez oceny ich długoterminowej szkodliwości.
Czy słodziki powodują choroby serca?
Druga praca opublikowana w BMJ przez Debrasa i innych analizuje związek między sztucznymi słodzikami a chorobami serca.
Zespół wykorzystał istniejące bazy danych i przeanalizował ponad 103 osoby w wieku od 28 do 56 lat.
Okazało się, że choroby serca występowały prawie o 10% częściej u osób używających sztuczne słodziki, a udaru mózgu występował o prawie 20% częściej w grupie konsumentów słodzików.
Tym badaniem można jasno wskazać związek między sztucznymi słodzikami a chorobami serca i naczyń mózgowych. Zatem należy mieć na uwadze, że coś tak prostego i powszechnie stosowanego jako słodzik może znacząco wpłynąć na samopoczucie.
Przestroga dotycząca ryzykownych praktyk seksualnych
Chcę poruszyć naprawdę trudny i zawiły temat o którym praktycznie nie wspominano w mediach, a który jest jednym z najczęściej czytanych artykułów na stronie internetowej BMJ – wpływ seksu analnego na kobiety.
Jest to temat, na który niewiele osób, w tym lekarzy, ochoczo się wypowiada. Artykuł na ten temat ukazał się kilka tygodni temu w BMJ.
Stosunek analny staje się coraz bardziej popularny wśród par heteroseksualnych i obecnie uważa się go za powszechnie akceptowany. Na przykład badania British National Survey of Sexual Attitudes and Lifestyle pokazują, że stosunki analne w parach heteroseksualnych wśród osób od 16 do 24 lat wzrósł z 12% do 28% w ciągu ostatnich kilku dekad. Zmianę tę zaobserwowano także w Stanach Zjednoczonych, gdzie 30–45% mężczyzn i kobiet deklaruje się, że ma doświadczenie w seksie analnym.
Uważa się, że programy telewizyjne i mediach społecznościowe rozprzestrzeniły i tym samym spopularyzowały tę praktykę w ciągu ostatnich dziesięcioleci, gdzie seks analny został zasadniczo znormalizowany.
Zmiana norm seksualnych nie jest niczym niezwykłym, ale problem związany z jego rozwojem polega na tym, że nie pozostaje od bez ryzyka dla zdrowia kobiet. Wiąże się to z otarciami, zwiększonym ryzykiem chorób przenoszonych drogą płciową, a w konsekwencji ze zwiększoną zachorowalnością na nowotwory odbytu. Kobiety są również bardziej narażone na nietrzymanie stolca w późniejszym etapie ze względu na wpływ, jaki ten rodzaj seksu może mieć na osłabienie zwieraczy odbytu.
Niestety wygląda na to, że zawodzimy kobiety na kilku poziomach. Najważniejszym aspektem jest, aby uświadamiać kobiety, z czym się to wiąże i na jakie ryzyko się narażają. W ten sposób kobiety zaczną dokonywać świadomych wyborów. Wymaga to też reakcji w zakresie zdrowia publicznego.
Lekarze muszą zwracać większą uwagę na objawy i powikłania w związku z seksem analnym i nie bać się wspierać rozmową.
Nie jest to proste, ale jeśli nie zaczniemy od rozmowy na wielu zróżnicowanych poziomach, zawiedziemy pokolenia kobiet.