2024-01-08 09:45:11 JPM redakcja1 K

Nie daj się wciągnąć w grę "to nie fair"! Jak przetrwać piekło rywalizacji rodzeństwa - jako dziecko i rodzic

Nikt nie kłóci się tak mocno, tak długo i tak często jak bracia i siostry - o zabawki, ubrania, muzykę, o to, kto jest najbardziej kochany, kto ma najlepsze życie ... Ale są sposoby na odtrucie prawie każdej relacji.

Nowe dziecko może powodować problemy. Zdjęcie wykonane przez Lauriann Wakefield/Getty Images

Któregoś dnia niefrasobliwie oczerniałem jedynaka w obecności przyjaciela, o którym nie wiedziałem, że również jest jedynakiem. Prawdopodobnie powiedziałem coś w stylu: "Kocham ją, ale ona jest trochę jedynaczką", mając na myśli, cóż, jakąkolwiek bzdurę. Mam całą gromadkę rodzeństwa i przyrodniego rodzeństwa, a także więcej niż jedno dziecko, więc najwyraźniej nie mówiłem o swoim własnym doświadczeniu. Otworzyło to rozmowę, której zwykle nie prowadzimy przy sobie - ludzie z rodzeństwem, ludzie bez - ponieważ jesteśmy zbyt uprzejmi.

Mój przyjaciel powiedział, że zrozumiał wszystko: jak się dzielić, jak negocjować, jak myśleć o innych, jak patrzeć na rzeczy z perspektywy innych, jak rozwiązywać konflikty, jak w ogóle mieć konflikt - wszystkie rzeczy, których miały nie rozumieć tylko dzieci, on zrozumiał. „Ale nie rozumiem rodzeństwa. Po prostu nie rozumiem, dlaczego przez to przechodzicie".

Ach, elementarne pytanie, którego wielu z nas nigdy sobie nie zadaje, ponieważ robimy to od dnia narodzin: dlaczego przez to przechodzimy? „To najdłuższy związek w twoim życiu" - mówi ciotka w agonii Annalisa Barbieri z Guardiana. „To naprawdę, naprawdę wpływowe". Nawet jeśli jesteś w separacji, pozostaje to prawdą: możesz ich nie widzieć, ale to nie znaczy, że nie masz z nimi relacji. Niezależnie od tego, jak dobry jest ten niewiarygodnie długi związek, spędzicie przynajmniej jego część, doprowadzając się nawzajem do szaleństwa: lata od zera do pięciu, walcząc o tę samą zabawkę; lata od pięciu do dziesięciu, chcąc robić dokładnie przeciwne rzeczy od siebie nawzajem, tak że nikt nie może nic zrobić; nastoletnie lata będąc potwornymi dla siebie nawzajem; i dalej w dorosłość, gdzie nadal walczymy o to, kto jest strażnikiem wspomnień, arbitrem tego, co naprawdę się wydarzyło; kto jest odpowiedzialny za starszych rodziców; kto najlepiej rozegrał rozdanie, które otrzymał; kto jest lepszą osobą; i kto ma pełnomocnictwo.

Barbieri otrzymuje listy z prośbą o radę od rodziców kłócących się dzieci, ale „znacznie, znacznie więcej od dorosłego rodzeństwa, które nadal nie może się dogadać", mówi. „Myślę, że gdyby więcej osób martwiło się o to jako rodzice, mniej osób martwiłoby się o swoje rodzeństwo w wieku dorosłym. Mówią: „Oni mogą cię ograć, twoja mama i tata, ale w rzeczywistości robi to twoje rodzeństwo".

Co więc idzie nie tak?

Po pierwsze, następuje detronizacja najstarszego. To wystarczająco bolesne, przejście od bycia złotym dzieckiem, wokół którego kręci się świat wszystkich, do nagłego bycia mniej pilnym hałasem w kakofonii chaosu. Ale rodzice pogarszają sytuację, źle zarządzając oczekiwaniami starszego dziecka. Nowe dziecko nie będzie zabawne. To będzie kłopot na wieki. Próbujemy wszystkich tych bezużytecznych taktyk, takich jak przybycie do domu z nowym dzieckiem i lokomotywą z Tomek i przyjaciele, którą udajemy, że pochodzi od nowego dziecka - podczas gdy to, co powinniśmy zrobić, mówi Anita Cleare, autorka The WorkingParents' Survival Guide, z doświadczeniem w psychologii rozwojowej i pracy socjalnej, to „stanąć na miejscu tego dziecka". Nie ma sposobu, by sprzedać im dziecko jako coś pozytywnego. Dzieci monopolizują rodziców, płaczą, nie można się z nimi bawić. Zamiast kłamać, „musimy być po prostu mili i konsekwentni. Starać się, aby ich życie było normalne, takie samo jak wcześniej. Żeby nie czuli, że stracili wszystko".

A teraz jest ich dwóch lub więcej i egzystencjalnie ważne jest, aby traktować ich obu tak samo. Tyle że nie jest to możliwe, ponieważ jesteś osobą, a twój partner (jeśli go masz) jest osobą, a każde dziecko jest inną osobą, a ty jesteś w innym punkcie swojego życia i innym punkcie cyklu życia jako rodzic. Myślę o tych akrach czasu, kiedy po prostu leżałam u stóp mojego synka, bez planów, bez krzątaniny, ustaleń anulowanych w mgnieniu oka, ponieważ myśl o obudzeniu go lub nawet przestawieniu którejkolwiek z moich kończyn była nie do zniesienia. Gdybym zachowała się tak po narodzinach mojej córki kilka lat później, mój syn miałby coś do powiedzenia.

Jest to błogosławieństwo i przekleństwo pierworodnego, co psychoterapeutka Nicole Addis nazywa „pozornym spadkobiercą". Mówi: „Za pierwszym dzieckiem często kryje się ogromna narracja, którą rodzice rozwijają świadomie i nieświadomie, nadzieje i aspiracje w związku i poza nim. Jest wiele rzeczy, które wiążą się z pierwszym dzieckiem, a które to biedne dziecko ostatecznie nosi. I nie sądzę, byśmy kiedykolwiek robili to w ten sam sposób z dziećmi, które przychodzą później".

Może to wyglądać na faworyzowanie drugiego (lub późniejszego) dziecka, a może na faworyzowanie ze strony jednego rodzica i antyfaworyzowanie ze strony drugiego. Niezależnie jednak od tego, jak to wygląda, jeśli dzieci doświadczają tego jako odmiennego traktowania, odbiją to na sobie nawzajem. „Rywalizacja między rodzeństwem dotyczy postrzeganej lub rzeczywistej niesprawiedliwości" - mówi Barbieri. „Do takiego wniosku doszłam po 15 latach pisania kolumny z poradami. Wszystko sprowadza się do tego. Dzieci są dość bezsilne: nie wyładują swoich uczuć na rodzicach - wyładują je na najsłabszym członku rodziny. Nie sądzę, by rodzice byli uczeni, jak wielką mają władzę i jak duża jest ich odpowiedzialność".

Addis opisuje kilka innych czynników, które mogą prowadzić rodziców do faworyzowania jednego dziecka: „narcyzm reprodukcyjny, dziecko, które jest w pewnym sensie wizją naszych własnych niespełnionych nadziei, życzeń i marzeń. Możemy wpaść w narcystyczną bańkę, w której pławimy się w chwale siebie nawzajem. Albo może to być po prostu na bardzo podstawowym poziomie: lubisz te same rzeczy co my, więc istnieje łatwe połączenie, w przeciwieństwie do dziecka, które, jeśli powiesz "biały", prawdopodobnie powie "czarny"".

A może sprawisz, że ta mini-osoba stanie się repozytorium twoich własnych wątpliwości i nienawiści do siebie, a to wcale nie będzie faworyzowaniem. Tak czy inaczej, wszystko, co musisz zrobić, to zapewnić brak równowagi, a twoje dzieci wypełnią puste miejsca walką. Niekończącą się walką.

Kwestia narcyzmu może stać się bardziej wyraźna lub problematyczna, jeśli istnieje konflikt w relacji rodziców, ponieważ dorośli pośredniczą w krytyce siebie nawzajem poprzez bardziej podobne dziecko. „Jeden rodzic może próbować okiełznać jedno dziecko; drugi rodzic będzie próbował okiełznać drugie" - mówi Addis. „Jest to strasznie denerwujące dla dzieci, ale także tworzy projekcję konfliktu rodziców". Niekoniecznie pomoże to w przypadku rozstania, ponieważ rodzice w separacji są w stanie wyrazić swoje rozczarowanie i stratę poprzez dziecko, które postrzegają jako najbardziej podobne do swojego byłego. Posiadanie rodziny to naprawdę koszmar, jeśli się nad tym zastanowić.

Jasne, przeanalizuj siebie, jeśli twoje dzieci się kłócą, ale nie pogrążaj się: nie urodziły się, wiedząc, jak się dogadać, i mogą być bardzo różnymi ludźmi. Teraz musisz wiedzieć, co robić. Bądź cierpliwy, mówi Cleare: „Poniżej czwartego roku życia dzieci nie mają zdolności patrzenia na rzeczy z innej perspektywy. Możemy pomóc im nauczyć się uprzejmego zachowania i gry na zmianę, ale współpraca, negocjacje, myślenie o kimś innym - te rzeczy wymagają czasu".

„Największą pułapką, w jaką wpadają rodzice, jest zwracanie zbyt dużej uwagi na to, kiedy dzieci się mylą, a nie na to, kiedy robią to dobrze. Wpadamy w nawyk poświęcania im uwagi, gdy sprawy wymykają się spod kontroli, a one mają tendencję do powtarzania zachowań, które przyciągają ich uwagę". Dzieci często mówią "to niesprawiedliwe", gdy tak naprawdę mają na myśli „nie wykorzystałem tej sytuacji w najlepszy możliwy sposób", ale czasami to nie jest sprawiedliwe, a czasami jesteś zmęczony i nie pamiętasz, jak to się zaczęło, co obiecałeś lub jak to możliwe, aby iść na basen i nie iść na basen w tym samym czasie.

„Nie wdawaj się w grę "to nie fair"" - mówi Cleare. „Nie rozstrzygaj konkurujących ze sobą żądań: ucz je umiejętności rozwiązywania problemów. Jeśli walczą o zabawkę, którą oboje chcą, zapytaj ich, w czym tkwi problem. OK, więc oboje chcecie bawić się tą samą zabawką. Kto ma pomysł, co można z tym zrobić? Na początku mogą być trochę niechętni, ale chodzi o to, by nauczyć ich, jak wspólnie rozwiązywać problemy. Jeśli nie mogą dojść do porozumienia, zabierasz zabawkę na pięć minut i mówisz: Spróbujemy ponownie za jakiś czas."

Teraz są już nastolatkami (to naprawdę szybko mija) i nie chcą zabawek - chcą być niewiarygodnie złośliwi wobec siebie nawzajem. Pamiętam, jak kiedyś moja siostra, podczas kłótni o to, kto założy którą szkolną sukienkę, rozerwała jedną w szwach i wyszła w drugiej, przez co w ogóle nie mogłam pójść do szkoły. Mówię poważnie.

Istnieją dowody na to, że rodzeństwo tej samej płci radzi sobie gorzej w okresie dojrzewania. Istnieją również dowody na to, że im nastolatki są bliżej siebie, tym bardziej się kłócą. Ale Addis podchodzi do tego z przymrużeniem oka: „Kiedyś pracowałem w klinice leczenia niepłodności, a przyszli rodzice zawsze pytali: Kiedy powinienem zaplanować następne dziecko?". Istnieją argumenty za i przeciw niemal w każdym wieku i na każdym etapie. Drugi jest zawsze zagrożeniem dla pierwszego; trzeci jest zagrożeniem dla drugiego". W przypadku różnicy wieku wynoszącej ponad dwa i pół roku konflikt jest mniej wyraźny, co ma miejsce, gdy dzieci zaczynają oddzielać się od rodziców, rozwijać teorię umysłu i niezależny świat społeczny. Ale rodzeństwo z mniejszą różnicą może być grube jak złodzieje w okresie dojrzewania, ponieważ ich kręgi przyjaźni i rozwój bardziej się pokrywają. Dla przypomnienia, moja siostra jest dwa lata starsza ode mnie.

Dlaczego niektóre nastoletnie rodzeństwa są dla siebie tak okropne? „Nastolatki są z natury wyczulone na zagrożenia społeczne" - mówi Cleare. „Etap rozwoju, przez który przechodzą, polega na tym, że są nadwrażliwi na wszelkie zagrożenia społeczne, wykluczenie, brak sympatii. Może to mieć znaczenie w przypadku dwóch nastolatków razem". Alternatywnie, może chodzić o tożsamość: „Jako nastolatek dążysz do znaczenia" - kontynuuje –„stawiając swoje roszczenia do upodobań i osobowości. Czasami robi się to, będąc innym od innej osoby, a rodzeństwo jest naturalnym wyborem. Nie jestem taki jak oni - muszą być śmieciami". Ponownie, to, czego nie chcesz robić jako rodzic, to angażować się w walkę, ponieważ oznacza to po prostu walkę trzech (lub więcej) osób. „Tu chodzi o modelowanie. Mówimy do siebie uprzejmie jako dorośli; mówimy uprzejmie do naszych dzieci. Po osiągnięciu dorosłości, niezależnie od tego, co zrobili lub czego nie zrobili twoi rodzice, abyś poczuł się równy, wzmocniony, bezpieczny lub pewny siebie w negocjowaniu konfliktu, musisz sam rozwiązać te kwestie. Albo niekoniecznie. To nie wstyd, że ta relacja się rozpada - po prostu nie jest to łatwe. Zawsze fascynowała mnie rywalizacja (nienawiść) między siostrami powieściopisarkami AS Byatt i Margaret Drabble: Byatt, która zmarła w zeszłym tygodniu, była uważana za bardziej literacką, a Drabble za bardziej poczytną. Były dość otwarte na temat swoich rozdźwięków, do tego stopnia, że tworzyły całe powieści o posiadaniu okropnej siostry. Byatt straciła syna, gdy ten miał 11 lat, a one nadal się nie pogodziły, nawet nie były blisko. Pamiętam, jak czytałam o tej rozłące i myślałam, że cokolwiek to jest, nikt nie odszedł w stronę zachodzącego słońca, pogwizdując. Ogromna ilość napięć wynika z konieczności tolerowania nawzajem swoich odmiennych perspektyw: rodzeństwu niezwykle trudno jest zaakceptować fakt, że nie ma jednej prawdy, pod którą wszyscy się podpisują. „Każde rodzeństwo, z którym rozmawiasz, będzie miało inną wersję swojego wychowania" - mówi Barbieri –„i wszystkie one muszą być tolerowane. Starsze rodzeństwo będzie myśleć, że jest posiadaczem prawdy i może powiedzieć młodszym, jak to było. To może być naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli jedno dziecko było traktowane gorzej niż drugie". Jest to również część wyjątkowości rodzeństwa: nie ma żadnej innej relacji, jaką kiedykolwiek będziesz mieć, bez względu na to, jak głęboka jest miłość lub przyjaźń, w której ich odejście od twojej wersji przeszłości naraża twoją wiarygodność, twoją istotę na ryzyko. Nie możesz z tego zrezygnować: kto z nas byłby gotów powiedzieć: „Cóż, to jest piec, w którym myślę, że zostałem wykuty - ale kto wie, może się mylę?". Ale Addis mówi także o tym, co można nazwać zagadką sukcesji: „rodziny, w których rodzeństwo jest dość symbiotyczne, gdzie inwestuje się w życie innych trochę za dużo. Może to wynikać z niepewnego przywiązania do rodziców, które jest subtelne lub nie zostało ujawnione, a rodzeństwo będzie zbyt mocno do siebie przylegać. Ale kiedy związek rodzeństwa działa i działa dobrze, nie jest symbiotyczny - jest dorosły. Masz przyjaciela na całe życie, masz wsparcie na całe życie, masz kogoś, kto zna cię na wylot".

„Jak we wszystkich relacjach międzyludzkich", mówi Barbieri, „nie chodzi o zerwanie, ale o naprawę".

Mam jedną rodzoną siostrę, dwie przyrodnie siostry, trzech przyrodnich braci, z czego jednego którego ulubionym filmem, od momentu premiery, gdy miał 19 lat, był Punch-Drunk Love, o mężczyźnie oszalałym przez wiele dominujących sióstr. Poza moim przyrodnim bratem, który jest kochany, oni wszyscy są niemożliwi, a jedyną rzeczą bardziej niemożliwą od nich byłby ich brak.

Dział: Problematyka

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE