W poniedziałek 29 kwietnia organizacja ekologiczna Clean my Calanques z Marsylii ogłosiła, że nie będzie niosła znicza olimpijskiego ze względu na zaangażowanie Coca-Coli jako oficjalnego sponsora. „Nie będziemy nieść znicza, który został sfinansowany przez tych, którzy zmuszają nas do zbierania śmieci”, zadeklarował Eric Akopian, założyciel stowarzyszenia. Znicz olimpijski ma przybyć do Marsylii 8 maja i rozpocząć swoją podróż przez Francję. To właśnie puszki są jednymi z tych odpadów, które stowarzyszenie „zbiera najczęściej” sprzątając wybrzeże.
Organizacja Clean my Calanques, założona w 2017 r., przeprowadza akcje sprzątania wybrzeża morza śródziemnego w Marsylii i parku narodowego Calanques, jak również działania mające na celu podnoszenie świadomości w zakresie ochrony środowiska. Na opublikowanym w sieciach społecznościowych filmie Clean my Calanques uzasadniło swój wybór, mówiąc: „Nie jesteśmy idealni” i „nie mamy nic przeciwko sportowi ani sportowcom”, ale „wszystko związane z igrzyskami olimpijskimi, sponsorami (...) nie czuliśmy się z tym zbyt dobrze”.
Głównym powodem takiej decyzji stowarzyszenia ekologicznego, liczącego 320 członków, był fakt, że oficjalnym sponsorem znicza jest amerykańska firma Coca-Cola. Jak powiedział M. Akopian, jest to jedna z „najbardziej zanieczyszczających firm pod względem produkcji plastiku”.
Gadżety „wzdłuż całej linii brzegowej”
Według niego organizacja igrzysk jest problematyczna zarówno pod względem społecznym, jak i środowiskowym. W szczególności wymienia on produkcję „gadżetów”: plastikowych opakowań, naklejek i breloków, które „mogą wydawać się błahostką, ale wiemy, że będzie je można znaleźć na całym wybrzeżu”, ubolewa.
Stowarzyszenie Clean my Calanques zwyciężyło w Impact 2024, zorganizowanym przez fundusz kapitałowy Paris 2024 i zaangażowało się w podnoszenie świadomości ekologicznej wśród młodych ludzi. „Pracować z nimi nad projektem mającym na celu podniesienie świadomości młodych ludzi to jedno, ale zupełnie co innego nieść znicz i być ambasadorem wydarzenia, które można i trzeba poprawić” - wyjaśniła Céline Albinet, dyrektor Clean my Calanques.