Zdjęcie: Getty Images
Anonimowa skarżąca twierdzi, że została zgwałcona na imprezie po gali MTV Video Music Awards (VMAs) w Nowym Jorku, a podczas zdarzenia w pokoju miała być obecna nieznana z nazwiska żeńska celebrytka. W oświadczeniu Jay-Z (Shawn Carter) określił działanie prawne jako „próbę szantażu”.
Diddy (Sean Combs), który obecnie przebywa w więzieniu, oczekując na proces po postawieniu go we wrześniu w stan oskarżenia o handel ludźmi i inne przestępstwa - zaprzeczył najnowszym zarzutom.
Pozew został pierwotnie złożony w październiku i ponownie złożony w niedzielę, tym razem wymieniając Cartera jako pozwanego. BBC skontaktowało się z adwokatem Shawna Cartera, Alexem Spirem, oraz jego rzecznikiem prasowym w celu uzyskania komentarza.
Działanie prawne zostało wszczęte na podstawie ustawy stanu Nowy Jork o ochronie ofiar przemocy ze względu na płeć, przez prawnika z Teksasu, Tony'ego Buzbeego. Buzbee złożył w ostatnich miesiącach kilka pozwów oskarżających Combsa o napaść i gwałt. Artysta hip-hopowy ma stanąć przed sądem karnym 5 maja.
Jay-Z napisał w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych: „Mój prawnik otrzymał próbę szantażu, nazwaną listem z żądaniem, od „prawnika’ o imieniu Tony Buzbee”.
„Liczył on na to, że charakter tych zarzutów i publiczny nacisk sprawi, że będę chciał zawrzeć ugodę. Otóż nie! To miało przeciwny skutek! Sprawiło, że chcę publicznie zdemaskować cię jako oszusta. Więc nie, nie dam ci ANI JEDNEGO GROSZA!”.
Oświadczenie zespołu prawnego Seana Combsa stwierdziło, że ten zmieniony pozew jest kolejną z serii „bezczelnych przedstawień medialnych, mających na celu wyłudzenie pieniędzy od celebrytów obawiających się rozprzestrzenienia kłamstw, podobnie jak kłamstwa rozsiewane były o panu Combsie”. Oświadczenie głosi, że proces sądowy pokaże niewinność pana Combsa wobec wszystkich wysuwanych przeciwko niemu zarzutów. Mierzy się on z 30 innymi pozwami.
Anonimowa skarżąca (Jane Doe) twierdzi, że po przybyciu na imprezę poproszono ją o podpisanie dokumentu, który jej zdaniem był „umową o zachowaniu poufności”. Według pozwu rozpoznała „wielu celebrytów” na imprezie i zaobserwowała powszechne zażywanie narkotyków, w tym kokainy. Kelnerka zaproponowała jej drink, który sprawił, że poczuła się „oszołomiona”, więc poszła do pokoju, aby się położyć.
Niedługo potem, zgodnie z pozwem, Combs i Carter weszli do pokoju wraz z gwiazdą (oznaczoną jako Celebrity B). „Powódka natychmiast rozpoznała ich wszystkich” - mówi pozew.
Pozew głosi, że Combs podszedł do niej „z obłąkanym wzrokiem”, złapał ją i powiedział: „Jesteś gotowa na imprezę!”. Według pozwu Carter miał ją przytrzymać, a następnie zgwałcić, po czym miał to samo zrobić Combs, podczas gdy Celebrity B się temu przyglądała.
Jane Doe stawiała opór podczas co zdziwiło Combsa. Udało się jej uciec – pisze w pozwie. Pozew, który domaga się nieokreślonych odszkodowań, mówi, że powódka nadal cierpi na zespół stresu pourazowego i depresję.
W swoim oświadczeniu pan Carter, żonaty z Beyoncé, z którą ma troje dzieci, powiedział: „Jedyny ból, jaki odczuwam, dotyczy mojej rodziny”. „Moja żona i ja będziemy musieli usiąść z naszymi dziećmi, z których jedno jest w takim wieku, że jej przyjaciele z pewnością zobaczą doniesienia i będą zadawać pytania o charakter tych zarzutów, i wytłumaczyć im okrucieństwo i chciwość ludzi”.