Naukowcy twierdzą, że coraz więcej kobiet zwraca się do portalu TikTok w poszukiwaniu informacji na temat aborcji. Fot. Getty Images
Kluczowe informacje:
- Młodzi ludzie polegają na TikToku w poszukiwaniu informacji na temat aborcji w obliczu niepewności prawnej w USA.
- Naukowcy twierdzą, że zamieszanie wokół przepisów dotyczących aborcji zwiększa zainteresowanie tą kwestią w Internecie.
- Amerykańscy prawodawcy głosowali w sobotę nad wymuszeniem sprzedaży platformy TikTok w USA lub jej całkowitym zakazem.
- Młodzi ludzie zdezorientowani zakazem aborcji w swoim regionie zwracają się o poradę do TikToka.
Teraz rząd USA chce również zakazać korzystania z TikToka. Ustawodawcy Izby Reprezentantów głosowali w sobotę, aby wymusić sprzedaż platformy TikTok, należącej do chińskiej firmy ByteDance, na rzecz amerykańskiej firmy lub zmierzyć się z krajowym zakazem, powołując się na obawy związane z bezpieczeństwem narodowym.
Połowa stanów USA przyjęła zakazy lub ograniczenia dotyczące aborcji, łącznie z 11 stanami, które wprowadziły górny limit, zabraniający usuwania ciąży powyżej 6 tygodnia – czyli zanim większość kobiet może w ogóle stwierdzić, że jest w ciąży. Wiele z tych zakazów stoi w obliczu wyzwań prawnych, a kwestia ta ma szansę stać się kluczową w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Labirynt przepisów aborcyjnych jest powodem, dla którego amerykańskie kobiety potrzebują „legalnej aborcji bez granic”, powiedziała Business Insider Merle Hoffman, wieloletnia działaczka na rzecz aborcji, która od lat 70. prowadzi klinikę dla kobiet w Nowym Jorku.
„Mocno i głęboko wierzę, że prawo do sprawiedliwości reprodukcyjnej jest tak samo podstawowe i transcendentne jak prawo do głosowania, prawo do kultu, prawo do zgromadzeń. Pomyśl tylko, gdybyś miał prawo do głosowania w New Jersey, ale nie miał go w Wyoming. Byłoby to absurdalne, ponieważ wszyscy jesteśmy obywatelami, prawda?” poinformowała Hoffman.
Wideo autorstwa Sunni, które uzyskało ponad 400 000 wyświetleń, opisuje jej doświadczenia związane z zabiegiem mifepristone. Wideo przyciągnęło uwagę grup antyaborcyjnych. Protect Life Michigan zareagowało bezpośrednio na wideo na TikToku, nazywając je „łamiącym serce”.
Rebecca Nall, założycielka organizacji non-profit zajmującej się dostępem do aborcji Ineeda, powiedziała The Times, że „coraz więcej osób korzysta z Internetu” z pytaniami dotyczącymi aborcji z powodu „chaosu, zamieszania i piętna” zakazów aborcji.
Dr Jennifer Lincoln, położna, która dzieli się informacjami na temat zdrowia kobiet na TikToku, poinformowała w filmie, że ważne jest, aby inne kobiety pokazywały swoje doświadczenia z aborcją farmakologiczną, tak aby ich doświadczenia były bardziej widoczne.
„Jest fantastyczna, że to zrobiła” - mówi Lincoln. „Pokazała, jak to jest, a robiąc to, normalizuje to, destygmatyzuje. Mówi szczerze, co się stało”.
Wideo Mikaeli Attu na TikTok opowiadające o dniu, w którym dokonała aborcji, zostało obejrzane ponad 3,5 miliona razy. Mikaela zademonstrowała różne urządzenia medyczne, takie jak urządzenie używane do USG. Kończąc wideo, Attu poinformowała, że po zabiegu czuła się zupełnie normalnie.
W kolejnym filmie Attu poinformowała, że jej zabieg, który miała w Kanadzie, trwał około 5 do 10 minut. „Byłam całkowicie zadowolona z procesu”, mówi Attu w filmie. „Po prostu zajęłam się swoimi sprawami. Poszliśmy z mężem na kolację”.
„Tak wiele osób przez to przechodzi” - mówi Sunni w rozmowie z Times. „Wokół ciebie chodzą ludzie, którzy przez to przechodzą i dopóki nie poczują się normalni i zaakceptowani, nie będą w stanie normalnie funkcjonować”.