2024-11-23 12:51:59 JPM redakcja1 K

Miała skromne pochodzenie. Została prawdziwą królową. Jej nowy życiorys jest godzien podziwu

Życiorys Cher to historia o nieszczęśliwym dziecku, które zmieniło swoje życie dzięki swojemu urokowi osobistemu. Jest on doprawdy porywający.

Zdjęcie: Archive/Getty Images

„Jakie masz plany, Cher?”, zapytała samą siebie celebrytka w trakcie lotu z Burbank do Las Vegas w 1975 roku, kiedy to miała poślubić muzyka Gregga Allmana. Było to dobre pytanie, ale Cher zrozumiała jego powagę dopiero pod koniec lat siedemdziesiątych. To właśnie wtedy, niedługo przed rozkwitem jej kariery jako aktorki, kończy się akcja pierwszej części wydanej niedawno książki Cher: The Memoir, Part One, długo wyczekiwanego życiorysu Cher autorstwa jej samej. Czytelników, rzecz jasna, najbardziej mogą zainteresować szczere (ale niesięgające miana plotkarskich) sprawozdania Cher o jej spotkaniach z osobistościami pokroju Jackie Kennedy, Lucille Ball, członków the Rolling Stones czy Salvadora Dalego, o noszonej przez nią niegdyś „nagiej sukni” oraz o jej wielu skandalicznych rozwodach. W książce zawarte są anegdoty o innych celebrytach, wczesnych momentach z życia jej dzieci i naprawdę wiele opisów ubrań. Pomimo współudziału ghostwriterów (Cher sama w sobie cierpi na dysleksję), jej charakterystyczna szczerość i wulgarność pozostały nienaruszone.

Pomimo jednak rozkoszy wysypujących się z drugiej połowy książki, to historia życia osobistego Cher i okresu sprzed zyskania przez nią sławy zapewniają prawdziwy wgląd na jej osobowość i styl jako celebrytki. Książka rozpoczyna się daleko w przeszłości, kiedy to farma pradziadków Cher ze strony matki została zniszczona w wyniku eksplozji mających na celu oczyszczenie ziemi przeznaczonej na budowę linii kolejowej z pni drzew. Jej pradziadek zginął, a opieka nad ich dziećmi musiała zostać przeznaczona innym członkom rodziny i przyjaciołom. Do takich sytuacji dochodziło także później w historii rodziny. „Nasza historia to smutna i pokręcona opowieść o ludziach z południowych Stanów Zjednoczonych, którzy nie mieli grosza przy duszy, a próbowali ułożyć swoje życie w pokłosiu wielkiego kryzysu”, pisze Cher, po czym zaczyna przedstawiać historię swojej babci, którą w wieku 10 lat wysłano do pracy w pensjonacie, gdzie wpadła w oko asystentowi lokalnego piekarza. Kiedy miała 13 lat, a on 17, zaszła w ciążę z matką Cher, Jackie (która później zmieniła imię na Georgia). Chłopak był agresywny, para była spłukana, a oboje zdołali przetrwać tylko poprzez zbieranie bawełny, co robili przy jednoczesnym ciągnięciu za sobą małej Jackie w jutowym worku.

Jackie potrafiła pięknie śpiewać jak na swój wiek, więc gdy miała 5 lat, jej ojciec zaczął ciągać ją po szynkach, gdzie kazał jej śpiewać, czym zarabiał na drinki. Matka Jackie z czasem uciekła, więc ojciec zabrał ją do domu ciotki i wujka, gdzie była molestowana. Następnie udali się autostopem do Los Angeles z zamiarem rozpoczęcia kariery Jackie jako dziecięcej gwiazdy. Ośmioletnia wtedy dziewczynka zaczęła sprzedawać kartki świąteczne na ulicy. Jej ojcu dopiero co udało się przekonać jej matkę, żeby do niego wróciła, kiedy to okazało się, że zapłodnił on w międzyczasie inną nastolatkę. W pewnym momencie, kiedy matce Jackie udało się (na krótko) znaleźć stabilnego partnera i wygrać prawa do opieki nad Jackie i jej młodszym bratem, ojciec Jackie odkręcił w środku nocy gaz w ich zarobaczonym mieszkaniu w Oklahoma City i zniknął, pozostawiając swoje dzieci na śmierć (Jackie zrozumiała jednak co się dzieje i uratowała zarówno siebie, jak i matkę). Matka Jackie później zostawiła swojego nowego męża na rzecz jego bratanka.

„Ach, moja rodzina. Działo się w niej tyle, że nie potrafiłabym tego sama zmyślić, nawet gdybym chciała”, pisze Cher. I rzeczywiście, te pierwsze kilka rozdziałów jest bardziej dramatycznych niż cała reszta książki. Jackie również zaszła w ciążę w wieku 13 lat (z Cher) i została porzucona przez swojego charyzmatycznego, ale też niewiernego i uzależnionego od narkotyków męża. Jako dorosła, Jackie/Georgia pracowała za marne grosze jako kelnerka, co często zmuszało ją do zostawiania córki z sąsiadami lub, w przypadku jednej szczególnie traumatycznej sytuacji, z grupą zakonnic, które początkowo nie chciały oddać dziecka z powrotem. Od czasu do czasu pięknej Georgii udawało się zarobić nieco więcej poprzez zdobywanie zatrudnienia jako statystka w Hollywood lub romanse z zamożnymi mężczyznami, ale jej sytuacja finansowa pozostawała niestabilna. Ku zaskoczeniu wszystkich, dwukrotnie wracała do swojego nieodpowiedzialnego męża.

To właśnie z takiego środowiska wyłoniła się Cher; ze świata, w którym nadużycie, przemoc, zbrodnia, niewierność i ogólny brak perspektyw był na porządku dziennym. To ono ukształtowało jej celebryckie życie, nie tylko w postaci pociągu do narkomanów pokroju Gregga Allmana, ale także jej zaskakująco trwałego powiązania z Sonnym Bono. Cher należycie przypisuje Bono początek swojej kariery. Był on jednym z niewielu mężczyzn z wczesnych lat Cher, który posiadał wystarczająco wiele determinacji i samodyscypliny, aby móc osiągnąć każdy swój cel.  Na samym początku, kiedy Cher była 16-latką bez dachu nad głową, Sonny pozwolił jej wprowadzić się z nim w zamian za opiekę nad domem. Między nimi zaiskrzyło jednak dopiero wtedy, gdy przypadkiem usłyszał on jej śpiew z sąsiedniego pokoju. Książka opisuje ich sukces jako duetu popowego w latach 60-tych, a także ich nagły upadek z listy przebojów, co zapoczątkowało desperacki i wyczerpujący okres, w którym śpiewali tylko w barach, raz nawet dla widowni liczącej zaledwie cztery osoby. To wtedy ukształtowali między sobą swój charakterystyczny styl małżeńskich przekomarzanek, co pozwoliło im odzyskać sławę i doprowadziło do powstania programu telewizyjnego „The Sonny & Cher Comedy Hour”, który trwał przez cztery sezony.

W 1972 roku Cher dowiedziała się o wielu zdradach Bono, a także o tym, że zmanipulował ją do podpisania kontraktu, który praktycznie czynił z niej jego niewolnicę. Jej nowy chłopak, producent muzyczny David Geffen, przekazał jej następującą informację: „Pracujesz dla Sonny’ego. Nie masz praw, nie masz głosu, nie masz pieniędzy, nie masz nic. Pracujesz dla firmy ‘Cher Enterprises’, a prawdopodobnie nigdy nie otrzymałaś należytej ci wypłaty i masz tylko trzy tygodnie urlopu na rok. Sonny ma własność nad 95% firmy, a reszta należy do jego prawnika”. Z pomocą Geffena (swoją drogą, dlaczego zostawiła go dla Allmana? To był idealny materiał na męża!) udało jej się wygrzebać z tego dołku i rozpocząć karierę solistki, przez chwilę miała nawet swoje własne telewizyjne show. Mimo to, pozostała w przyjaznych stosunkach z Bono, a w 1975 roku oboje połączyli siły, aby nakręcić wspólnie dwa sezony „Sonny & Cher Show”. Na szczęście roztropnie postanowiła do niego nie wracać.

Bono pozostał osobą, do którego zwracała się Cher, gdy potrzebowała sensownej rady względem swojej kariery lub interakcją z mediami. Rozumiał on istotę jej charyzmy, być może bardziej niż ktokolwiek inny. Był wynikiem jej jałowego, pozbawionego korzeni pochodzenia. Zanim Cher stała się „światową ikoną”, jak nazwała samą siebie na obwolucie książki, była uosobieniem pewnego archetypu amerykańskiej dziewczyny z lat 60-tych – długie włosy, brak związku z rodziną, bose stopy, niefrasobliwość i szczypta wrażliwości. Pierwszy hit duetu Sonny & Cher, „Baby Don’t Go”, to pożegnanie z perspektywy dziewczyny, która nigdy nie miała matki i ledwo znała ojca, która kupuje ubrania z lumpeksów i która ma dość tego, jak traktuje ją jej miasto. Wiele hitów z jej kariery solowej opowiada podobne historie o dziewczynie urodzonej w karawanie podróżnych artystów („Gymps, Tramps, and Thieves”), którą mieszkańcy jej miasta traktowali z dystansem, a także o mieszanej rasy kobiecie, która nigdzie nigdy nie osiadła, bo nigdzie nie została zaakceptowana („Half-Breed”). Pierwszą stycznością Sonny & Cher ze sławą była sytuacja, w której konsjerż londyńskiego hotelu, w którym zarezerwowali miejsca, spojrzał na jej „szerokie u dołu spodnie w paski” i jego „futrzaną kamizelkę”, po czym nie pozwolił im wejść do pokoju. Następnego dnia byli na pierwszych stronach gazet, a „Baby Don’t Go” wspięło się na szczyty list przebojów w Wielkiej Brytanii.

Wizerunek Cher jako odmieńca społecznego uczyniło ją popularną w latach 60-tych i 70-tych, jako że archetyp pełnego animuszu i uczuciowego wędrowca był wtedy postrzegany jako romantyczny i urokliwy. Była dziewczyną zlekceważoną przez osoby małostkowe, która doczekała się sukcesu w wielkim świecie dzięki niecodziennej urodzie, wrodzonemu poczuciu stylu i, co najważniejsze, swojej autentyczności. Nawet kiedy przeobraziła się w pełnoprawną diwę, jej głowa nigdy nie dotknęła chmur. Lwia część uroku książki płynie nie z opowieści o innych celebrytach, a o jej barwnych wspomnieniach z dzieciństwa, trwałych przyjaźniach ze swoimi kobietami i o jej nawyku do gotowania obfitych obiadów świątecznych dla swojej rodziny. W charakterystyczny sposób potrafi dobrać słowa i przedstawić o sobie nagą prawdę. Wspomina o tym, jak to mąż jej matki „wywiercił ją na wskroś”, opisuje Lucille Ball jako „super laskę z wielkimi jajami”, a zapytana przez reportera o jej nieudane małżeństwo z Allmanem, przyznaje się, że „po latach wyborów podejmowanych za mnie przez Sonny’ego wreszcie mogłam podejmować swoje własne, a to, że niektóre byłyby niewłaściwe, było nieuniknione”.

Cher to nie wyrachowana Madonna czy nieugięta Streisand. Jak wielu z nas często improwizowała, przyjmując porażki z godnością, a sukcesy z pokorą. To czyni z książki prawdziwą otuchę w tych niepewnych czasach. Jeśli Cher udało się przetrwać i osiągnąć sukces, to może nam też się uda.

Autor:
Laura Miller | Tłumaczenie: Karol Rogoziński – praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://slate.com/culture/2024/11/cher-book-memoir-review-hell-yeah.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE