Zdjęcie:
Jako dorosły możesz zauważyć u siebie tendencję do zadowalania innych mężczyzn w swoim życiu - lęk przed odrzuceniem i emocjonalnym porzuceniem.
Zranienia z dzieciństwa i ich konsekwencje w dorosłości to dobry przykład sytuacji, w której warto rozważyć tzw. „reparenting,” mówi Nicole Johnson, licencjonowana doradczyni psychologiczna z Boise w stanie Idaho.
„Tak wielu z nas chodzi po świecie z ranami z dzieciństwa, które wpływają na nasze relacje, wybory oraz sposób, w jaki radzimy sobie z życiem i często nawet nie jesteśmy tego świadomi” - dodaje.
I tu właśnie wkracza „reparenting”. Może się wydawać, że to jakaś forma rozpieszczania siebie albo pretekst, by kupić sobie lalkę z dzieciństwa, ale tak naprawdę to technika terapeutyczna, która może pomóc uratować zarówno ciebie, jak i przyszłe pokolenia przed wieloma cierpieniami.
Ludzie mają tendencję do traktowania siebie i swoich emocji tak, jak byli traktowani przez swoich rodziców - mówi Johnson. Reparenting to nauka reagowania na siebie w lepszy sposób.
„Reparenting to proces, w którym uczysz się rozpoznawać, w jakich obszarach potrzebujesz być „wychowany”, w czym musisz dorosnąć - tłumaczy. „Chodzi o wykształcenie i wdrażanie nowych narzędzi, przekonań i perspektyw w tym, jak dziś siebie traktujesz.”
Według Johnson, autorki książki „Reparenting Your Inner Child: Healing Unresolved Childhood Trauma and Reclaiming Wholeness through Self-Compassion,” która ukaże się w lipcu, warto podjąć ten trud.
„Wielu z nas próbuje się zmierzyć z krzywdami zadanymi przez starsze pokolenia, a jednocześnie wychowywać nowe pokolenia tak, by nie znały tego bólu” - mówi Johnson. „Właśnie z tego powodu tak wielu z nas szuka sposobu, jak to zrobić, a reparenting daje odpowiedzi.”
To nie jest cofanie się do wieku niemowlęcego
Reparenting nie polega na spełnianiu każdego swojego kaprysu.
I choć nie oznacza zachowywania się jak niemowlę, wymaga uznania, że wiele myśli i zachowań, które chcielibyśmy zmienić, wynika z nieprzepracowanych traum z dzieciństwa lub emocji naszego wewnętrznego dziecka - mówi dr Avigail Lev, licencjonowana psycholożka kliniczna z Bay Area CBT Center w San Francisco.
Leczenie tych traum często polega na reagowaniu na swoje wewnętrzne dziecko tak, jak zrobiłby to kochający, zdrowy rodzic – wyjaśnia Johnson. W traumatycznych momentach większość z nas potrzebowała rodziców pełnych ciepła i miłości, ale także umiejących wyznaczać granice - i właśnie taka postawa jest potrzebna podczas reparentingu w dorosłości.
„Tak wielu z nas zawstydza siebie lub wręcz nienawidzi, a ten wstyd i nienawiść sprawiają, że próbujemy się odciąć od emocji i wchodzimy w autodestrukcyjne zachowania, często poprzez jakąś formę nadmiernego pobłażania sobie” - mówi Johnson. „Zdrowy, wykształcony, stabilny rodzic nie będzie na ciebie krzyczał za coś takiego, ale też nie pozwoli ci na to bez refleksji.”
Nie nakrzyczałbyś na dziecko z wcześniejszego przykładu za to, że boi się ojca-tyrana, ale pomógłbyś mu nauczyć się stawiać granice i radzić sobie w inny sposób niż przez nieustanne zadowalanie innych.
Okazywanie współczucia sobie polega na uznaniu emocji twojego wewnętrznego dziecka - takich jak stres, strach, złość czy smutek - i podejmowaniu dorosłych decyzji o tym, jak najlepiej iść naprzód - tłumaczy Lev.
„Chodzi o uznawanie wewnętrznych doświadczeń” - dodaje. - „To nie jest przyzwolenie na destrukcyjne zachowania.”
Jeśli zajmowanie się ranami z dzieciństwa i odpowiadanie na nie życzliwością wydaje się egoistyczne, warto pamiętać, że współczucie wobec siebie często czyni nas bardziej współczującymi wobec innych - mówi Lev.
Sygnały, że reparenting może być dla ciebie pomocny
Trauma i przemoc to pojęcia znacznie szersze niż tylko fizyczne znęcanie się czy zaniedbanie. Częścią twojego procesu zdrowienia może być uświadomienie sobie, że twoje doświadczenia również zasługują na proces „ponownego wychowywania” - mówi Nicole Johnson.
Brak emocjonalnej dostępności rodzica może pozostawić ranę w twoim wewnętrznym dziecku - tłumaczy dr Brian Razzino, licencjonowany psycholog kliniczny z Falls Church w stanie Wirginia. Chaotyczna lub niezorganizowana atmosfera w domu także może pozostawić ślad.
Sposób, w jaki mówisz do siebie, może być wskazówką, czy reparenting mógłby ci pomóc - zauważa Razzino.
Czy odczuwasz winę, gdy stajesz w swojej obronie albo gdy mówisz „nie”? Czy masz trudność, by poczuć, że jesteś wystarczająco dobry lub że zrobiłeś dość? Czy bardzo się stresujesz w obecności autorytetów? Czy boisz się otwierać w relacjach albo masz poczucie, że zostaniesz porzucony? To mogą być oznaki, że nie nauczono cię radzenia sobie w takich sytuacjach w dzieciństwie - i teraz musisz nauczyć się tego sam.
Możesz zacząć już teraz
Reparenting można rozpocząć od prostych kroków. Składa się on z dwóch podstawowych elementów - rozpoznania, jak traumy objawiają się w twoim życiu, i wprowadzania zmian, które pomogą ci się z nich uleczyć - mówi Johnson.
„Jeśli dziś byłeś dla siebie choć trochę bardziej życzliwy, jeśli miałeś moment olśnienia w stylu: ‘O rany, naprawdę mówię do siebie tak, jak mówiła do mnie moja mama’, albo jeśli rozpoznałeś jakąś ranę z dzieciństwa… to już jest forma reparentingu” - tłumaczy.
Jeśli byłeś osobą, której ojciec był tyranem, Johnson zaleca, byś spróbował nazwać swoje obecne uczucia, np. „Boję się odrzucenia albo krytyki”, a potem łagodnie sam siebie uspokoił.
Możesz na przykład poćwiczyć mówienie: „Zasługuję na miłość, niezależnie od tego, jak dobrze sobie radzę. Akceptuję i wspieram samego siebie,” zaleca Johnson.
Aby pójść o krok dalej i nawiązać kontakt ze swoim wewnętrznym dzieckiem, Johnson radzi, by faktycznie „nawiązać z nim relację”. Jeśli zobaczysz przestraszone lub smutne dziecko, przecież nie zaczniesz na nie krzyczeć, prawda?
Czasem taka relacja oznacza pozwolenie sobie na drobne przyjemności, które sprawiłyby radość młodszej wersji ciebie - bieganie w deszczu, oglądanie filmu czy przygotowanie ulubionego dania z dzieciństwa - dodaje.
Niektórym pomaga również zidentyfikowanie zranionego wewnętrznego dziecka - mówi Johnson. Część jej klientów sięga po swoje zdjęcie z okresu, gdy doświadczyli traumy. Inni wolą namalować obraz albo wybrać piosenkę, która symbolizuje to dziecko.
A potem dają temu dziecku to, czego potrzebowało w tamtym momencie.
W przypadku ojca-tyrana, możesz dać swojemu wewnętrznemu dziecku miłość i ciepło, których wtedy nie otrzymało - mówi Johnson.
W takiej sytuacji Johnson mogłaby poprosić cię, byś wyobraził sobie, że siedzisz ze swoim 9-letnim sobą na łóżku z dzieciństwa, a młodsza wersja ciebie płacze, bo ojciec na ciebie nawrzeszczał za to, że nie trafiłeś gola w meczu i odesłał cię do pokoju, gdy zobaczył twoje łzy.
Następnie wyobraź sobie, że bierzesz tamtego siebie w ramiona i mówisz:
„Wiem, że to jest trudne i bolesne, kiedy tata tak się zachowuje… Kocham cię dokładnie takim, jakim jesteś, i całym sercem ci kibicuję.”
„Ta praca jest bardzo emocjonalna i potrafi być przytłaczająca” - mówi Johnson.
Ale jeśli ją wykonasz, może ona przynieść uzdrowienie traumy, większą pewność siebie, poczucie bezpieczeństwa i zdrowsze relacje w przyszłości - podkreśla.
Choć możesz zacząć już dziś, przepracowanie reparentingu z terapeutą może pomóc ci zyskać szerszą perspektywę na to, jakie traumy wymagają przepracowania, jakie narzędzia pomogą ci zachować współczucie dla siebie w trudnych momentach, oraz jak doświadczyć czegoś, co zrównoważy rany twojego wewnętrznego dziecka - dodaje Lev.