Nawet w łóżku nie zawsze jest tak dobrze, jakby się wydawało ...
Źródło: Getty Images/Arman Zhenikeyev- profesjonalny fotograf z Kazachstanu
Nie tylko kobiety udają orgazm- ponad 38 procent mężczyzn również to robi. Najczęstszym powodem po obu stronach jest to, że oboje chcą, aby seks szybko się skończył. Gdy stawiane są dalsze pytania na ten temat, odpowiedzi są coraz bardziej dziwaczne.
To czy seks był dobry czy zły wiele osób ocenia wyłącznie według jednego kryterium: orgazmu. Jednak fakt, czy osiągnęliśmy orgazm, czy nie, jest tylko jednym z wielu czynników wpływających na satysfakcjonujące życie seksualne. Istnieje spora nierównowaga między płciami: tak zwana „luka orgazmu". Według badania z 2021 roku, tylko niecałe 20 procent kobiet w związkach heteroseksualnych osiąga szczytowanie podczas stosunku seksualnego.
Dla porównania, wśród mężczyzn jest ich prawie połowa. Kto na tej podstawie myśli, że tylko kobiety udają orgazm, jest w błędzie. Ostatnie badanie przeprowadzone przez serwis informacji naukowej „Innerbody" wśród 1119 kobiet i mężczyzn wykazało, że kobiety udają orgazmy nieco częściej, bo aż w 46 procentach. Ale wśród mężczyzn aż 38,2 procent stwierdziło, że już inscenizowali szczytowanie.
Jak na razie jest i tak dobrze- następnie naukowcy zapytali uczestników badania, dlaczego chcą, aby seks zakończył się jak najszybciej i dlaczego udają orgazm. Niektóre z odpowiedzi były- cóż- przezabawne.
Oto rozwiązanie: Jak pokazują badania, jest to najczęstszy powód fałszywego orgazmu
Aż 40 procent badanych podało, że nieświeży oddech partnera jest powodem, dla którego w łóżku udają orgazm. Oczywiście, nieświeży oddech nie jest może najbardziej seksowną rzeczą, jaką można sobie wyobrazić. Musi istnieć jednak kilka innych czynników, które sprawiają, że jęk jest udawany.
Na drugim miejscu znajduje się pozycja seksualna, która jest niewygodna dla partnera (ok. 32,3 procent), co jest nieco bardziej zrozumiałe. Natomiast dlaczego temperatura w pokoju (31,5 proc.) ma być trzecim najczęstszym powodem rozstania na wzór „Harry'ego i Sally", o tym mogą wiedzieć tylko sami uczestnicy. Czy jest im za gorąco i zmuszeni są do przerwania? A może za bardzo dygoczą nago?
Czwarte miejsce w ankiecie, czyli oświetlenie w pomieszczeniu (31,1 procent) również na pierwszy rzut oka wydaje się dziwne. Następnie na piątym miejscu znajduje się bardzo refleksyjna odpowiedź, a mianowicie, że podczas seksu za dużo myślimy i nie możemy się odprężyć aby faktycznie się nim cieszyć (30 procent). Na szóstym miejscu znalazł się rozmiar penisa (23,6 procent)- to, czy jest on za duży, czy za mały, nie zostało w ankiecie dokładniej wyjaśnione.
Udawany orgazm: Oprócz rzekomo komicznych powodów można znaleźć także poważniejsze przyczyny
Oprócz zażenowania są też poważne powody nieosiągnięcia orgazmu
Źródło: Getty Images/Colin Anderson Productions pty ltd
Chociaż znajdują się one na końcu ogólnego rankingu- ale choroby takie jak depresja lub przyjmowane leki, które ograniczają libido, również zostały podane jako powód udawania orgazmu przez ponad 16 i 15,7 procent respondentów. Również brak chęci na seks pojawił się na liście z wynikiem 15,3 procent.
Czy może chodzić również o wstyd z powodu niepowodzenia lub o to, by nie rozczarować partnera seksualnego? Aby dowiedzieć się więcej na ten temat, naukowcy zaproponowali uczestnikom badania pięć konkretnych opcji odpowiedzi. Tutaj widoczne stały się pewne różnice między płciami.
Oto dlaczego kobiety udają orgazm:
- Chcą, żeby było już po wszystkim (23,7 procent)
2. Nie chcą zranić uczuć partnera (21 procent)
3. Udają, dopóki się uda osiągnąć orgazm (12,5 procent).
4. Aby podniecić drugą osobę (9,8 procent)
5. Nie chcą się tłumaczyć, dlaczego nie mają orgazmu (9,4 procent)
Wstyd, unikanie problemu czy frustracja - udawany orgazm może mieć wiele przyczyn.
Źródło: Getty Images/Piotr Powietrzyński
Oto dlaczego mężczyźni udają orgazm:
- Chcą, żeby było już po wszystkim (21 procent)
2. Nie chcą zranić uczuć partnerki (15,4 procent)
3. Aby podniecić drugą osobę (14,5 procent)
4. Udają, dopóki się uda osiągnąć orgazm (13,7 procent).
5. Bo partnerce się podoba (12,3 procent)
W badaniu z 2019 roku psychologowie stwierdzili, że kobiety generalnie częściej udają, aby mieć korzystne opinie. Z kolei mężczyźni częściej udają, aby uniknąć dyskomfortu związanego z brakiem wytrysku.
Ale unikanie problemów, wstyd czy nuda podczas seksu też mogą być przyczynami. Czyli mniej więcej pokrywa się to z danymi z ankiety przeprowadzonej przez „Innerbody". Jednak ostatecznie to samo dotyczy orgazmów: tylko tym, którzy otwarcie mówią o wszystkim, można pomóc.