Zdjęcie: Olav Juven / NRK
W budżetowym porozumieniu z partiami rządzącymi w Stortingu, SV przeforsowało, aby od przyszłego roku osoby w wieku 25–28 lat otrzymywały 75-procentową zniżkę na „niezbędną” pomoc stomatologiczną. Na ten cel przeznaczono 410 milionów koron, z czego 53 miliony ma przypaść Oslo.
„Nie jest to ustawowo zagwarantowane”
Korkunc zapowiedział, że nie zamierza wydawać tych środków zgodnie z planem SV i Stortingu. „To są środki wolne. Nie ma jeszcze ustawowego obowiązku, aby ta grupa, mająca jedne z najlepszych zębów w kraju, miała takie prawo. Dlatego oczywiście nie zamierzamy przeznaczać na to pieniędzy” – powiedział Korkunc.
Zamiast tego radny chce przeznaczyć środki na skrócenie kolejek dla dzieci i młodzieży w publicznej służbie stomatologicznej oraz na pomoc dla osób starszych, uzależnionych i cierpiących na silny lęk przed dentystą.
Subwencje dla grupy 21–24 lat
Osoby w wieku 21–24 lat nadal mają prawo do leczenia stomatologicznego po znacznie obniżonych cenach. Ten przywilej został wcześniej wprowadzony dzięki staraniom SV.
Jednak w Oslo budżet na tę grupę również został ograniczony – w planie budżetowym na 2025 rok dofinansowanie zmniejszono o połowę. „Osoby w wieku 21–24 lat mogły wcześniej praktycznie z dnia na dzień umówić się do prywatnego dentysty, nawet jeśli nie wymagały niezbędnego leczenia. Ale jeśli ktoś złamie ząb, oczywiście otrzyma pomoc” – podkreśla Korkunc.
„To nie są biedni ludzie”
Osoby w wieku 25–28 lat muszą jednak pokrywać pełne koszty leczenia stomatologicznego samodzielnie. Korkunc uważa, że priorytetowanie młodych dorosłych przez SV jest dziwne, zwłaszcza że nie dotyczy osób najuboższych.
„To jest pokolenie fluoru. Dorastali z bardzo dobrą opieką stomatologiczną. Ci, którzy zbliżają się do trzydziestki, prawdopodobnie nie mogą być definiowani jako biedni” – stwierdził Korkunc podczas ostatniego przedświątecznego spotkania rady miejskiej w Oslo.
„Skandaliczne”
„To skandaliczne” – komentuje Sunniva Holmås Eidsvold, liderka grupy SV w radzie miasta Oslo. „Storting przeznaczył środki, aby osoby w wieku 25–28 lat płaciły tylko 25% kosztów leczenia stomatologicznego. Dla wielu osób to ogromna ulga, bo leczenie stomatologiczne jest bardzo drogie. Jednak Høyre i Venstre ich zawiodły i nie chcą wykorzystać tych pieniędzy. To rozczarowujące” – dodaje.
„Dlaczego 28-letni makler giełdowy lub doradca podatkowy ma otrzymać publiczne dofinansowanie leczenia stomatologicznego?”
„Ponieważ w Norwegii mamy tradycję, że niezależnie od dochodu można pójść do szpitala i na przykład poddać się operacji kolana. Problem w tym, że zdrowie stomatologiczne nie jest obecnie częścią państwowej opieki zdrowotnej, a SV uważa, że powinno być” – odpowiada Eidsvold.
Partia chce stopniowo rozszerzać dostęp do dotowanej opieki stomatologicznej na kolejne grupy społeczne. „Zęby powinny być postrzegane jako część ciała w systemie opieki zdrowotnej” – dodaje.
„Zła priorytetyzacja”
Saliba Korkunc zwraca uwagę, że zapewnienie praktycznie darmowego dostępu do dentysty dla całej populacji kosztowałoby około 12 miliardów koron rocznie. „I to przy założeniu, że popyt na usługi stomatologiczne nie wzrośnie. Uważam, że to całkowicie błędna priorytetyzacja. Lepiej skupić się na tych, którzy naprawdę tego potrzebują” – podsumowuje radny z partii Høyre.