Wszystko wydarzyło się podczas chińskiego święta podobnego do Walentynek — w tym roku obchodzono je 22 sierpnia. Tego dnia Chińczyk, którego imienia nie podano, wraz ze swoją dziewczyną udali się na brzeg zachodniego jeziora prowincji Zhejiang. Na jego tle para połączyła się w namiętnym pocałunku. W momencie pocałunku mężczyzna poczuł "bulgotanie", a następnie ból w lewym uchu. Po tym mężczyzna przestał normalnie słyszeć. Obchody Walentynek musiały zostać natychmiast przerwane: para pojechała do szpitala. Lekarze ustalili, że mężczyzna ma dziury w błonie bębenkowej. Powrót do zdrowia po skutkach pocałunku, według lekarzy, zajmie całe dwa miesiące.
Sprawa stała się popularna w serwisie społecznościowym Douyin (chiński odpowiednik TikToka). Wiadomość o pocałunku, który doprowadził do takich konsekwencji, zebrała już milion polubień i 400 tysięcy komentarzy.
– Dlatego nie szukam pary. To zbyt niebezpieczne – żartują użytkownicy.
Dlaczego wystąpił problem z uchem?
Lekarze wyjaśnili, że podczas szczególnie namiętnych pocałunków ciśnienie powietrza w uchu może się szybko zmieniać. W połączeniu z ciężkim i przerywanym oddychaniem prowadzi to do nierównowagi, która powoduje perforację błony bębenkowej.
Jak donosi “South China Morning Post”, nie jest to pierwszy taki przypadek, z jakim spotkali się lekarze. W zeszłym miesiącu para z prowincji Guangdong zwróciła się do szpitala z podobnym problemem: według nich po prostu oglądali telewizję w domu.
Lekarze twierdzą, że osoby z perforacją błony bębenkowej trafiają do szpitala najczęściej po bójkach, wypadkach samochodowych, nurkowaniu i lataniu. Najczęstszą przyczyną tego objawu jest rozwijające się zapalenie ucha środkowego. Przy łagodnym przebiegu choroby leczenie jest proste: należy przyjmować antybiotyki i nie moczyć ucha. Ale czasami, jeśli błona bębenkowa jest poważnie uszkodzona, konieczna jest operacja.