Śpiewaczka operowa Maria Callas na plaży Lido w Wenecji w 1950 r. © ©Archivio Cameraphoto/Leemage via AFP
Greczynka czy Włoszka?
Maria Callas urodziła się w Stanach Zjednoczonych, na Manhattanie, 2 grudnia 1923 roku, jako Sophie Cecilia Kalos. Jej rodzice byli Grekami – ojciec aptekarzem, a matka córką wojskowego, którzy opuścili swój kraj, aby szukać szczęścia w Nowym Jorku.
Ostatecznie się rozstali się, a Maria wróciła do Aten w wieku 14 lat wraz z matką i siostrą Jackie. Ochrzczona imieniem Anna Maria, ostatecznie wybiera Callas jako przydomek sceniczny – pochodzący od nazwiska Kalos. W 1966 roku zrezygnowała z obywatelstwa amerykańskiego, aby w pełni przyjąć obywatelstwo greckie.
Kolaboracja
Podczas wojny młoda Maria występowała przed niemieckimi i włoskimi okupantami w Grecji, nastąpiły ciemne czasy po latach spędzonych w konserwatorium. Jej matka Evangelia, zakochana w sympatyku Mussoliniego, namawiała ją do śpiewania, aby zarobić pieniądze – miała nawet próbować nakłonić ją do prostytuowania się z żołnierzami nazistowskimi. Triumfuje w wieku 19 lat w roli Toski i śpiewa nawet opery niemieckie: były to koncerty, które sprawią, że zostanie zdegradowana w zespole Opery Ateńskiej po wyzwoleniu.
Norma
Niewątpliwie jej największa rola, zarówno jej ulubiona, którą zagrała 90 razy w swojej karierze. Norma, heroina galijska rozdarta między swoim statusem kapłanki a zakazaną miłością do rzymskiego wroga, zdawała się być echem wewnętrznych walk Callas, wielkiej światowej gwiazdy operowej, jednocześnie tak kruchej w relacjach z mężczyznami – wykorzystywanej przez swojego męża i menedżera Meneghiniego, porzuconej przez swojego kochanka Onassisa…
Talizman
Śpiewaczka nigdy nie rozstawała się z małym obrazem Świętej Rodziny, dzieła z XVIII wieku autorstwa Cignaroli, podarowanego jej przez męża Battistę. Ten ulubiony obraz towarzyszył jej wszędzie, odmawiała śpiewania bez niego w swojej garderobie... Został sprzedany za ponad 130 000 euro w 2000 roku podczas aukcji zorganizowanej w Paryżu.
Dieta
Na początku lat 50. Callas postanowiła zmierzyć się ze swoją wagą 92 kg, której nienawidziła. Wzorując się na Audrey Hepburn, stała się sylfidą i straciła trzydzieści kilogramów w ciągu dwóch lat. Jak? Tajemnica... Prasa podaje różne hipotezy: miała połknąć tasiemca, skorzystała z rewolucyjnych metod z Ameryki... Primadonna stała się ikoną mody, ubieraną przez największych projektantów – Diora, Givenchy'ego i Balmaina – i obserwowaną przez wszystkie magazyny, które opisywały jej garderobę, fryzury... i trzysta par butów.
Krótkowzroczność
Callas cierpiała na ciężką krótkowzroczność i zmuszała się do perfekcyjnego opanowania tempa, ponieważ nie mogła widzieć dyrygenta z sceny. To utrudnienie powodowało, że nie mogła się zbyt wiele poruszać podczas spektakli. Odnalazła na scenie La Scali w Mediolanie idealne miejsce, gdzie jej głos w pełni ukazywał publiczności swoją potęgę – od tego czasu nazywane jest „il punto Callas” („punkt Callas”). W latach 70. rozwinęła się u niej jaskra i musiała stosować lek – dwie krople co dwie godziny.
Aborcja
Od początku lat 60. XX wieku Maria Callas była w burzliwym i destrukcyjnym związku z miliarderem Aristotelesem Onassisem. Był to okres, w którym odsunęła się od sceny. Niektórzy biografowie uważają, że urodziła dziecko, które przeżyło zaledwie kilka godzin wiosną 1960 roku. Liczyła na małżeństwo. Onassis ostatecznie ożenił się z Jackie Kennedy w 1968 roku, a następnie nawiązał dyskretny kontakt z Marią Callas dwa lata później. I rzekomo zmusił ją do aborcji w 1972 roku...
Ostatni kochanek
W 1972 roku rozpoczęła uciążliwą trasę koncertową z włoskim tenorem Giuseppe Di Stefano na scenach Tokio, Berlina, Londynu, Paryża, Montrealu i Nowego Jorku... Maria Callas zaczęła romansować z partnerem, bez wiedzy jego żony, którą śpiewaczka znienawidziła. Rozpoczął się prawdziwy psychodramat między galami, zdradami a atakami paniki Callas, która coraz bardziej czuje, że jej głos zawodzi... Di Stefano ostatecznie zerwał z nią w 1976 roku, tłumacząc swojej żonie, że uległ presji upadłej diwy, wyłącznie „z litości”.
Myśli samobójcze
Maria załamała się w 1975 roku po dowiedzeniu się o śmierci Onassisa. Następnego roku, pewnego wieczoru, dzwoni do swojej siostry w środku nocy: „Aristoteles nie żyje, ja również pragnę umrzeć…”. Żyła wycofana od świata, uwięziona w swoim paryskim mieszkaniu, z muzyką i duchami, odmawiając odbierania telefonów, uzależniona od środków nasennych i leków przeciwdepresyjnych. Prowadziła rodzaj „dziennika mówionego”, gdzie oszukiwała swoją samotność, nagrywając siebie... 16 września 1977 roku uległa zatorowi płucnemu w wieku 53 lat.
Fortuna
Śmierć Callas nie ominęła kolejnych zwrotów akcji. Po skremowaniu śpiewaczki jej prochy tajemniczo znikają, a następnego dnia zostały tajemniczo zwrócone... Mówi się o wielbicielce lub jej byłym mężu Battista Meneghini. To on przejął majątek diwy, wyceniany na 12 milionów dolarów tamtych czasów. Przekazał część matce i siostrze Marii, które ostatecznie zostaną oszukane przez grecką pianistkę Vasso Devetzi, przyjaciółkę śpiewaczki...