2023-11-09 17:35:42 JPM redakcja1 K

Projektant przeprasza za wykorzystanie żywych motyli w sukienkach „terrarium”

Kreatywność nie zna granic; japoński projektant mody wykorzystał żywe motyle w najnowszych kreacjach na wybiegu mody. Wzbudziło to wiele kontrowersji wśród publiczności, a nawet zwróciło uwagę grupy zajmującej się prawami zwierząt.

Sukienki „terrarium” japońskiej marki Undercover zaprezentowane podczas Tygodnia Mody w Paryżu. Zdjęcie: Victor VIRGILE/Gamma-Rapho/Getty Images

Po krytyce ze strony grupy PETA, zajmującej się prawami zwierząt, założyciel japońskiej marki Undercover przeprosił za wykorzystywanie żywych motyli w sukienkach i obiecał, że nigdy nie będzie umieszczał żywych zwierząt w swoich projektach.

„Żałuję, że uwięziłem motyle, które mogły swobodnie latać po niebie" - powiedział Jun Takahashi w liście do PETA, którym podzielił się z CNN we wtorek.

Sukienki „terrarium" Undercover, które zawierały kwiaty i żywe motyle, były momentem eterycznego piękna podczas pokazu marki na kolekcje wiosna-lato 2024 podczas Paryskiego Tygodnia Mody we wrześniu, ale suknie wzbudziły obawy o dobrostan owadów wśród obrońców praw zwierząt.

PETA napisała do Takahashiego w październiku, aby poinformować go, że motyle wykorzystywane do publicznych pokazów są „zazwyczaj albo wyrywane z natury, albo hodowane w niewoli na farmach", a wiele z nich jest miażdżonych lub umiera, gdy są wysyłane „jak ładunek" w kopertach i małych pudełkach.

Grupa powołała się na North American Butterfly Association, twierdząc, że „wielu organizatorów wesel unika teraz motyli, ponieważ (często) przybywają martwe lub na wpół martwe".

W swojej odpowiedzi z 17 października Takahashi stwierdził, że chciał, aby motyle w jego programie były bezpieczne i zdrowe. Napisał, że jego zespół zamówił je u „etycznego" hodowcy i zapewnił im odpowiednie odżywianie oraz dużo miejsca do oddychania i latania, trzymając je w odpowiedniej temperaturze.

Nieziemskie sukienki „terrarium”, wypełnione kwiatami i motylami, były częścią finału wrześniowego pokazu Undercover na wybiegu. Zdjęcie: Victor VIRGILE/Gamma-Rapho/Getty Images

Projektant dodał jednak, że chociaż jego wytwórnia starała się stworzyć „jak najbardziej komfortowe środowisko" dla stworzeń, wiedział, że to był błąd. „Czułem się winny, ale zdecydowałem się umieścić motyle w sukience, żeby spełnić swoją wizję" - napisał.

Takahashi powiedział, że wypuścił owady w parku natychmiast po pokazie na wybiegu, chociaż w liście PETA zauważono, że motyle hodowane w niewoli „walczą o znalezienie źródeł pożywienia i rzadko przeżywają" na wolności, a także mogą „rozprzestrzeniać choroby na lokalne populacje owadów".

Rzecznik PETA powiedział CNN we wtorek, że przedstawiciel organizacji spotkał się osobiście z Takahashim, aby podziękować mu za jego list i odbyli „konstruktywną dyskusję".

W swoim liście projektant napisał, że po raz pierwszy zainteresował się motylami podczas pogrzebu swojej babci dwie dekady temu. „Poszedłem nad pobliską rzekę, a biały motyl przeleciał obok i nie opuścił mnie" - powiedział. „To doświadczenie sprawiło, że poczułem się bardzo szczęśliwy, czując, że moja babcia zbliża się do mnie". Od tego czasu miał inne podobnie sugestywne doświadczenia z owadami, dodał Takahashi.

„Mam nadzieję, że docenisz naszą dobrą wolę i nie wahaj się informować nas więcej na ten temat, ponieważ chcemy nauczyć się być lepszymi", poinformował PETA, dodając: „Modlę się, aby motyle znów pojawiły się u mojego boku".

Nowojorski dom towarowy Barneys przestał prezentować owady na swoich wystawach po podobnych skargach ze strony PETA dotyczących wykorzystania żywych motyli monarchów (danaid wędrowny) w 2018 roku.

Organizacja walcząca o prawa zwierząt prowadzi również kampanie wymierzone w to, co nazywa „systemowym okrucieństwem" w handlu skórami, moherem, wełną, kaszmirem, puchem i futrami.

Dział: Moda

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.