Szczery post: Robbie Williams wypowiada się przeciwko Nigelowi Martinowi-Smithowi w długim liście na Instagramie. Zdjęcie: Jordan Strauss/Invision/AP/NTB
W filmie dokumentalnym Martin-Smith wygłosił oświadczenia sugerujące, że Williams obwiniał go za własne nadużywanie substancji odurzających. Nie spodobało się to gwieździe popu, która teraz zdecydowanie sprzeciwia się swojemu byłemu szefowi.
„Moje zażywanie narkotyków nigdy nie było Twoją winą. Moja reakcja na zniekształcony świat wokół mnie jest wyłącznie moją własną odpowiedzialnością” - pisze Williams w liście.
Dalej wyjaśnia, że skończyłby z problemami związanymi z nadużywaniem substancji odurzających niezależnie od wyboru kariery. Williams uważa, że osiągnął ten etap wcześniej tylko ze względu na środki finansowe, jakie zapewniło mu bycie gwiazdą popu.
Manager: Nigel Martin-Smith uczynił Take That słynnym boysbandem. Zdjęcie: Ken McKay/ITV/REX/NTB
Gwiazda popu, która opuściła Take That w 1995 roku, twierdzi, że wszyscy członkowie zespołu doświadczyli negatywnych konsekwencji swojego członkostwa w grupie. Wymienia kilka poważnych problemów, z którymi zmagali się jego byli koledzy z zespołu, w tym myśli samobójcze i zaburzenia odżywiania.
Williams podkreśla, że miał zaledwie 16 lat, gdy dołączył do zespołu i 21 lat, gdy go opuścił. Sugeruje, że Martin-Smith powinien był wykazać się większym zrozumieniem tego, jak popowa sława wpłynęła na młodych chłopców.
Według Williamsa, on i Martin-Smith nie byli w tym samym pokoju od 1995 roku.
Łamacze sers: Robbie Williams (po prawej) i grupa Take That byli popularni wśród młodych ludzi w latach 90. Zdjęcie: Andre Csillag/REX/NTB
„W mało prawdopodobnym przypadku, gdy kiedykolwiek będziemy, proszę cię o zignorowanie mnie. To najlepsza rzecz dla wszystkich. Jestem dramatycznym „people-pleaserem” i starałbym się poprawić sytuację dla ciebie. Pozostawiłoby to pustkę we mnie i moich potrzebach”.
Pomimo ostrych słów, Williams kończy list pozytywnym akcentem. Pisze, że zarówno kocha, jak i nie lubi swojego byłego menedżera, ale wzywa fanów do okazania litości:
„Nie wysyłajcie Nigelowi nic poza pozytywnym nastawieniem i miłością, ponieważ pomimo naszych nieporozumień, nadal był człowiekiem stojącym za sukcesem Take That”.
Williams i Martin-Smith mieli kilka publicznych sporów. Williams wydał między innymi piosenkę „Karma Killer", która zawiera kilka nieprzyjemnych wersów na temat Martina-Smitha.