1978 : Rosalynn Carter ze szopką w Białym Domu, wystawianą od 1967 roku. Getty Images
Odkąd w latach 50. Mamie Eisenhower, mająca obsesję na punkcie świąt, rozkręciła świat prezydenckich dekoracji, Pierwsze Damy stały się strażniczkami coraz bardziej wyszukanych ornamentów, a ich wrażliwość była pochwalana bądź bacznie obserwowana. Każdy zarząd wprowadzał własne zwyczaje – motywy zostały wcielone przez Jacqueline Kennedy, wyszukane, piernikowe Białe Domy przez Patricię Nixon, a Betty Ford dekorowała Czerwony Pokój drzewkiem żurawinowym – przez co planowanie stało się skomplikowanym, wielomiesięcznym procesem między pierwszą damą, a zespołem projektantów, a jego realizacja wymagała setki wolontariuszy.
W tym sezonie, cudaczne wnętrza pod hasłem „Magia, Cud, Radość” zostały zaprezentowane przez Pierwszą Damę dr Jill Biden w poniedziałek, z nadzieją, jak to ujęła w corocznym, świątecznym przewodniku po Białym Domu, na to że Amerykanie „zaakceptują swoje wewnętrzne dziecko i zachwycą się swoją obecnością wśród tych, których kochają”.
W okazałym holu rozciąga się łuk reniferów, podczas gdy w korytarzu wschodniego skrzydła oraz wschodniej kolumnadzie z sufitów zwisają ogromne cukierki oraz ozdobne lampki. Według Białego Domu na całej powierzchni budynku znajduje się w sumie 98 choinek – w tym oficjalne, 18.5-metrowe drzewko świąteczne, znajdujące się w Niebieskim Pokoju – wraz z prawie 34,000 ozdób i ponad 142,000 światełek. Po zeszłorocznym, historycznym debiucie na wystawie znajdzie się również chanukowa menora Białego Domu – pierwsza, która została zamówiona przez zarząd i zamiast być wypożyczana, zostanie na stałe wprowadzona do świątecznej kolekcji. „Zazwyczaj zauważamy, że dekoracje bożonarodzeniowe czy świąteczne w Białym Domu stają się coraz wspanialsze” wyznaje w wideo rozmowie Sarah Fling, historyk ze Stowarzyszenia Historycznego Białego Domu. „Teraz oczekuje się, że Pierwsze Damy zaprezentują coś innego, zabawnego, ujmującego i przyjemnego dla oka”.
Sezonowy symbolizm
Choinki w Białym Domu pojawiają się co roku od 134 lat, pierwsza z nich była udekorowana jedynie świecami i zabawkami (zanim w budynku pojawił się prąd). Jednak, jak wyjaśnia Fling, Pierwsze Damy zawsze zajmowały się ozdobami, a ich rola rosła wraz z komercyjnością świąt. Inauguracyjny motyw byłej Pierwszej Damy Kennedy „Komplet Dziadka do Orzechów” stał się tak popularny, że wznawiały go także zarządy Barbary Bush czy Hilary Clinton. Niektóre były bardziej patriotyczne („Piękna Ameryka” Melanii Trump, jej ostatnia i najmniej kontrowersyjna wersja Bożego Narodzenia) bądź figlarne („Wszystkie stworzenia duże i małe” Laury Bush, w którym zawarła papier-mâché oraz marcepanowe figurki prezydenckich pupili). W czasach niepewności gospodarczej niektóre Pierwsze Damy rezygnowały z ekstrawagancji, w 1974 Ford zdecydowała się na projekty domowej roboty, a w 2009 Obama wysłała setki ozdób z recyklingu do udekorowania lokalnych społeczności.
Jak wyjaśnia Fling, dekoracje mogą też nawiązywać do większych projektów, nad którymi pracują gospodynie Białego Domu. „Wiele z pierwszych dam będzie kształtować ozdoby wokół swoich inicjatyw” tłumaczy. „Tak więc taka forma, jest dla nich sposobem na dzielenie się istotnymi sprawami”. Nancy Reagan, na przykład, zaprosiła nastolatków z programu odwykowego do stworzenia ozdób w erze „Just Say No” („Po prostu powiedz nie”), podczas gdy Obama poprosiła rodziny żołnierzy o przekazanie kartek i dekoracji świątecznych po uruchomieniu jej programu „Joining Forces” („Łącząc siły”) w celu wsparcia członków służby.
Jednak gdy Internet pozwolił na większy dostęp do świątecznych wnętrz Białego Domu, opinie i dezinformacje zaczęły się mnożyć. W 2018 r. wiele mówiło się o „krwawych drzewach” Melanii Trump, które zostały nazwane „przerażającymi” (jej nieobecność na konferencji prasowej również wzbudziła powszechne zdziwienie), natomiast w 2013 r. szybko rozpowszechniły się fałszywe stwierdzenia, że Obama ustawia „świąteczne” drzewka, wzbraniając się tym samym przed użyciem określenia „bożonarodzeniowe” – znak nadchodzących kontrowersji związanych z kubkiem Starbucksa.
W tym roku Biały Dom spodziewa się, że około 100 000 osób osobiście odwiedzi wystawę „Magia, Cud, Radość”. Poniżej zamieszczone zostały zdjęcia, przedstawiające jak Pierwsze Damy zmieniały Biały Dom na przestrzeni dekad.