Wymieńcie mi ogrodnika, który nie chciałby zdrowszych plonów. Czy uzyskamy krocie pomidorów, czy krzew róży pełen wielkich jasnych pąków – nasze ogrodowe ego od razu zostaje połechtane, gdy rośliny wyglądają lub smakują tak dobrze, jak to tylko możliwe. Podczas gdy producenci wachlarza różnych nawozów ogłaszają się, że dadzą one twoim roślinom dodatkowe odżywienie, którego tak im potrzeba, na czołowy plan wysuwa się nowa metoda i to taka, w której używanie nie trzeba w ogóle zbyt dużo włożyć. Jej nazwa? Ogrodnictwo z elementami elektrouprawy.
Nazwa ta może kojarzyć się z czymś technicznym, lecz ów ogrodniczy trend jest w rzeczywistości bardzo prostej natury. Metoda ta wykorzystuje pole elektromagnetyczne, by wzmocnić urodzajność gleby i stymulować rozwój roślin. Nie, nie obejmuje to podłączania złożonego okablowania ani kosztownych maszyn. Wszystko, czego potrzeba, to galwanizowane kołki lub kilka drewnianych kołków stolarskich obwiązanych miedzianym przewodem, które umieszcza się w glebie. Nazwa może brzmieć futurystycznie, ale mówi się, że korzenie koncepcji sięgają XVIII wieku.
Jeśli jak na razie nie ma ona dla ciebie większego sensu, nie obawiaj się. Porozmawialiśmy z zaprawionymi ekspertami od ogrodnictwa, by dowiedzieć się, jak naprawdę działa ten sprytny ogrodowy trik, w jakim stopniu jest efektywny i jak zastosować go na własnym podwórku. Oto co mieli do powiedzenia.
Czym jest ogrodnictwo z elementami elektrouprawy?
Ogrodnictwo z elementami elektrouprawy jest dużo mniej skomplikowane niż można by wnioskować po jego nazwie. Prądy elektryczne o niskim napięciu naturalnie przemierzają glebę, a to, czym tak naprawdę człowiek zajmuje się podczas elektrouprawy, to kierowanie tych ładunków elektrycznych do własnego modernistycznego ogródka albo do klombów za pomocą metalowego kołka bądź przewodu.
„Technika ta oparta jest na koncepcji, według której prądy elektryczne mogą stymulować komórki roślinne, zwiększać absorpcję składników odżywczych i wzmagać odporność roślin na choroby i szkodniki" – tłumaczy Tony O'Neill, zawodowy ogrodnik, właściciel Simple Gardening. „Technologie są zróżnicowane, od prostych galwanizowanych kołków po bardziej złożone systemy, jak złącze pojemnościowe lub pulsacyjne pola elektromagnetyczne".
Według Liny Cowley, ekspertki od roślin i blogerki z Trimmed Roots, koncept elektrouprawy nie jest niczym nowym, zyskał natomiast nową falę popularności w ostatnich latach wraz ze wzrostem zainteresowania metodami uprawy ekologicznej. „Podstawowa zasada, która stoi za tą techniką mówi, że rośliny pozytywnie reagują na pewne częstotliwości i natężenia prądów elektrycznych" – opowiada Cowley. „Dodatkowo, pola elektromagnetyczne wytworzone w trakcie elektrouprawy mogą mieć pozytywny wpływ na aktywność mikrobów w glebie, co przyczynia się do cyrkulacji składników odżywczych i poprawiania struktury gleby".
Jakie korzyści płyną z ogrodnictwa z elementami elektrouprawy?
Przyspieszenie wzrostu roślin to jedna rzecz, ale jak właściwie przekłada się to wszystko na to, co dzieje się w naszym ogródku? Cóż, według znawców, może to oznaczać cokolwiek spomiędzy uzyskiwania liczniejszych plonów, a wyhodowywania większych i bogatszych roślin.
„Korzyści z elektrouprawy są zróżnicowane i ekscytujące" – mówi Tony. „Obejmuje to ulepszony plon zbóż, wzrost wytrzymałości roślin oraz ich zwiększoną odporność na szkodniki i choroby. Stopień sukcesu może się różnić w zależności od typu roślin, niektórzy badacze i ogrodnicy dodają, że poprawia się smak ich plonów".
Oczywiście, jedną z potężnych zalet technik elektrouprawy jest to, że niwelują one potrzebę używania syntetycznych nawozów lub szkodliwych chemikaliów. Czyni to z nich atrakcyjną opcję dla rolników chcących uprawiać rośliny w sposób organiczny i ekologiczny, których priorytetem są działania w trosce o środowisko" – zaznacza Lina. „Dodatkowo, ogrodnictwo z elementami elektrouprawy może stanowić rozwiązanie w przypadku obszarów o niskiej jakości gleby lub ograniczonym dostępie do wody. Poprzez zwiększenie pobierania składników odżywczych i absorpcji wody, technika ta może pomagać roślinom przetrwać w wymagających warunkach".
Jakie są wady ogrodnictwa z elementami elektrouprawy?
Cóż, wypróbowaliśmy i przetestowaliśmy wystarczająco dużo sprytnych ogrodowych rozwiązań, by wiedzieć, że nie istnieje takie coś jak idealny trick ogrodniczy, który byłby lekarstwem na wszystkie nasze troski, i nic dziwnego, że ogrodnictwo z elementami elektrouprawy nie jest magicznym przepisem na zdrowy ogródek na wieki wieków. Tak naprawdę, istnieje kilka przypadków, w których powiedziałoby się, że należy go w ogródku całkowicie unikać.
„Niektóre typy roślin, jak sukulenty czy kaktusy, mogą niedobrze reagować na elektrostymulację i ucierpieć w całym tym procesie" – mówi Lina. „Co więcej, elektrouprawa może nie być aż tak efektywna przy glebach o wysokim zasoleniu lub zanieczyszczonych metalami ciężkimi, ważnym jest więc ustalić indywidualne potrzeby naszych roślin i gleby przed wykorzystaniem technik elektrouprawy".
Czy ogrodnictwo z elementami elektrouprawy tak naprawdę działa?
Powinniśmy odnosić się do ogrodnictwa z elementami elektrouprawy z dozą rezerwy. Prawdopodobnie okaże się ono tym prostym trikiem, który pozwoli naszym różom ładniej wyglądać, lecz jeśli mamy nadzieję na wyhodowanie warzyw wygrywających nagrody w konkursach, powinniśmy realistycznie podejść do naszych oczekiwań, gdy używamy wyłącznie tej techniki. Jak wskazuje Lina: „Elektrouprawa uważana jest bardziej za technikę uzupełniającą niż za całkiem samodzielne rozwiązanie, powinna więc być łączona z innymi metodami uprawy organicznej, by zmaksymalizowane zostały korzyści z niej płynące".
To jedno; powiedzmy jednak, iż badania zdecydowanie pokazują, że ów innowacyjny trik ogrodniczy jest czymś więcej niż tylko błyszczącym gadżetem, który zaraz wszystkim się znudzi. „Mimo że potrzebne są dalsze badania by ostatecznie dostarczyć dowodów na jego oddziaływanie, wstępne rezultaty notowane przez wielu ogrodników są obiecujące"
– mówi Tony. „Niektórzy doświadczają szybszego kiełkowania, lepszych plonów
i zwiększonej odporności na choroby. Jednakże, muszę zaznaczyć, że sukces przy elektrouprawie nie zastąpi dobrych nawyków ogrodniczych; może jednak stanowić dla nich dobre uzupełnienie".
Czy chcesz wyhodować bogatsze, zdrowsze i smaczniejsze plony tej jesieni? Spróbuj elektrouprawy. Kto wie – może będzie to właśnie to proste, tanie rozwiązanie, którego potrzebuje twój ogródek.
