Zdjęcie: https://www.dw.com/de/toxische-m%C3%A4nnlichkeit-acht-tage-m%C3%A4nnerpower-f%C3%BCr-1990-euro/a-71168827
Na bocznym stoliku leży nóż. Obok leży pojedyncza, wolnostojąca niebieska róża, prawdopodobnie wykonana z plastiku. Andrew Tate siedzi na skórzanym fotelu z szeroko rozłożonymi nogami, a jego oczy ukryte są za ciemnymi, prostokątnymi okularami przeciwsłonecznymi. Podniosłym głosem, jak gdyby chciał coś ogłosić. Wymachując mieczem w powietrzu, mówi: „Przeanalizowałem całą ziemię.” Tate wyjaśnia, że przyczyną wszystkich problemów na tym świecie jest to, że za mało mężczyzn chodzi z mieczem. Za mało mężczyzn robi to, co chce, tak jak on.
„Jestem facetem, który robi co chce. A teraz chcę zapalić cygaro – po prostu ciężko jest znaleźć moje cygara wśród wszystkich pieniędzy w kieszeni mojej kurtki”. Cygaro jeszcze nie płonie, ale Tate przechodzi do sedna swojej „analizy”. Tak naprawdę wszystkiemu winne są: kobiety.
Tate nazywa je „samicami”. Manipulują mężczyznami i kontrolują całe społeczeństwo. „Samice są ledwo zdolne do odczuwania. Są tylko pustymi pojemnikami, które czekają aż ktoś zainstaluje program, a wtedy są konserwatywne, liberalne, feministyczne lub cokolwiek innego” – mówi. Wideo na YouTube z 2022 roku - opublikowane przez konto fanowskie, ponieważ Tate jest teraz zablokowany na wszystkich platformach - nosi tytuł „Prawda o kobietach”. Film ten został wyświetlony ponad 41.000 razy, stosunkowo niewiele jak na samozwańczego mizogina, którego obserwuje ponad dziesięć milionów osób na samej platformie X. Jego dwa kanały na Telegramie łącznie czyta ponad pół miliona użytkowników.
Znak firmowy: pieniądze, szybkie auta i nienawiść do kobiet.
Dla wielu mizoginiczny influencer jest uosobieniem toksycznej męskości. Oprócz Tate’a istnieje wiele innych aktualnych przykładów toksycznej męskości w popkulturze. Wystarczy wspomnieć aktora Justina Baldoniego, który właśnie został pozwany przez Blake Lively za molestowanie seksualne, Amber Heard i Johnny’m Deppie, którzy ciągali się po sądach, czy niemieckiego satyryka i autora Sebastiana Hotza („El Hotzo”), który niedawno wypowiedział się na temat swojego toksycznego zachowania.
Nie ma ustandaryzowanej definicji dla toksycznej męskości, nie jest to także termin naukowy, wyjaśnia autor i filozof Ole Liebl. „Toksyczny oznacza trujący, termin ten opisuje mężczyzn, którzy zachowują się jak dupki – innymi słowy takich, którzy ukazują szkodliwe, destrukcyjne lub krzywdzące zachowanie względem płci przeciwnej” – wyjaśnia Liebl. Działacze na rzecz praw kobiet stworzyli ten termin już w latach 80-tych jako wyraz męskiego zachowania charakteryzującego się dominacją i brakiem wrażliwości. Wiele osób uważa ten termin za gorszący. Według Liebla wnosi on mało do naukowej analizy struktur patriarchalnych. Krytycy ostrzegają również, że stawia męskość pod ogólną nieufnością i szkodzi zdrowiu psychicznemu mężczyzn. Taki był również wynik ankiety, na podstawie odpowiedzi 255 uczestników z Saudyjskiego Uniwersytetu Qassim i Londyńskiego Centrum Psychologii Mężczyzn.
Andrew Tate: jak wzbogacić się na mizoginii?
Chociaż Tate mówi dużo o kobietach, tak naprawdę nie jest nimi zainteresowany. Wykorzystuje swoje kanały mediów społecznościowych, aby zwabić obserwujących na swoją stronę internetową i sprzedawać im kursy online. Obietnica: stać się bogatym i odnosić sukcesy w okamgnieniu, a wszystko to za roczną cenę 500 dolarów amerykańskich. Jak na ironię, Tate wyciąga pieniądze z kieszeni tych samych ludzi, których chce uwolnić z „matrixa”. Społeczność celebruje go jako „zbawcę współczesnego człowieka”. I to nie tylko przez mężczyzn. Zjawisko, które dla Liebla jest powszechne. „Mężczyźni zawsze udają kryzys, aby uzasadnić, że muszą teraz wydawać się szczególnie silni” - mówi Liebl.
Epidemia zbawców męskości
Model Tate’a znalazł niezliczonych naśladowców. Na X i Youtube można znaleźć tysiące innych osób, które chcą sprzedawać swoje poradniki i kursy online dla mężczyzn. Nazywają siebie na przykład „mężczyznami alfa” i zakładają społeczności podrywaczy, na których mężczyźni dyskutują w mizoginistycznym żargonie o tym, jak mogą podrywać kobiety i na nowo odkrywać swoją męskość.
Ten fenomen nie ogranicza się jedynie do świata wirtualnego. Weekendowe warsztaty takie jak „Autentyczna męskość” czy „Żywa męskość” można zarezerwować za pomocą kilku kliknięć. Organizatorzy określają siebie jako coach’ów lub trenerów motywacji i sprzedają „ 8 dni męskiej mocy za 1990 euro – możliwa płatność w ratach”. Zgodnie z ich własnym opisem, warsztaty wprowadzają uczestników w archetypy „dzikiego mężczyzny, wewnętrznego chłopca, wojownika, uwodziciela...”. To, jak problematyczny stał się wpływ ideologii Tate’a, można zobaczyć na Reddicie. Można tam znaleźć wiele kobiet, których mężowie stali się fanami Tate’a, lub matek, których młodzi synowie ulegli radykalizacji.
„Co powinnam zrobić?”
Jedną z nich jest 27- letnia użytkowniczka „Mystic_Falls36”. W poście szukającym pomocy opisuje ona, jak jej wieloletni partner od jakiegoś czasu konsumuje treści Tate’a. Od tego czasu zmienił się. Na początku poprosił ją, żeby rzuciła prace i została gospodynią domową. W tym czasie była w ciąży z bliźniakami i od roku przebywała w domu. Wtedy jej partner zaczął wygłaszać obraźliwe komentarze: „Jesteś w domu cały dzień, a dom nadal nie jest czysty” lub „Masz teraz czas, aby pójść na siłownię, więc zrób to”. W pewnym momencie wykrzyczał jej, że jest tylko głupią kobietą, która nigdy nie będzie w stanie zrobić tego, co mężczyzna. Andrew Tate był jednym z niewielu mężczyzn, którzy to rozumieli. Po obraźliwych komentarzach wkrótce nastąpiły działania. Na oczach swojej rodziny sympatyk Tate’a uderzył swoją wieloletnią partnerkę w twarz. „Co powinnam zrobić?” pyta anonimowo na reddicie.
„Niezdolni do wchodzenia w poważne związki”
Takimi „toksycznymi” zachowaniami mężczyźni nie tylko szkodzą kobietom, ale też samym sobie. Różne badania przypisują im niższą inteligencję emocjonalną i większą agresję niż kobietom. Wykazano również, że mają wyższy wskaźnik samobójstw, mają mniej bliskich przyjaciół i rzadziej szukają porady lekarskiej. Według Liebla prowadzi to również do wchodzenia w poważne, intymne relacje.
W 2022 roku Andrew Tate i jego brat Tristan zostali aresztowani w Bukareszcie pod zarzutem gwałtu, handlu ludźmi i utworzenia organizacji przestępczej. Brytyjski wymiar sprawiedliwości oskarża ich również o pranie brudnych pieniędzy i uchylanie się od płacenia podatków. Bracia Tate wszystkiemu zaprzeczają. Kilka dni po ogłoszeniu wyroków w sprawach o gwałt pod adresem Gisèle Pelicot i odkryciu globalnej sieci gwałtów na Telegramie, rumuński sąd orzekł, że postępowanie karne przeciwko braciom Tate było nieprawidłowe. Oznacza to, że na razie znów są wolni.