@chlorelecareux
Zrobienie sobie przerwy, zanurzenie się w świadomym i holistycznym dążeniu do dobrego samopoczucia skoncentrowanym wokół filozofii minimalizmu, choćby przez dwa dni, nie jest wcale takie proste. Niemniej, ta praktyka jest niesamowicie korzystna. To właśnie dlatego turnusy rehabilitacyjne cieszą się takim powodzeniem: działają jak prawdziwa szkoła dobrych nawyków. Spędzanie czasu na łonie natury, bez telefonów, znacznie ułatwia naukę. Celem jest wynieść jak najwięcej wiedzy i potrafić skorzystać z niej w miejskiej codzienności, gdzie dbanie o siebie w świadomy sposób może być znacznie trudniejsze. Oto trzy małe zmiany, które wprowadzam
w moją codzienność, aby poczuć się lepiej.
Le Marbella Club Hotel, świętując swoje siedemdziesiąte urodziny wraz z projektem Finca Ana María, poświęcili się zorganizowaniu innowacyjnych zajęć, mających na celu podróż w głąb siebie i rozpoczęcie nowego, spokojnego trybu życia. Mój weekendowy pobyt składający się z medytacji nad brzegiem morza, ćwiczeń z oddychania oraz świadomych ruchów razem z założycielem Sanctum, pozwoliły mi nauczyć się nowych holistycznych praktyk i prostych nawyków do zastosowania na co dzień.
Głęboki oddech dla uspokojenia układu nerwowego
„Zła technika oddychania wywołuje alarm w naszym systemie nerwowym", wyjaśnia Lisa de Narváez twórczyni Bliss point,
czyli świadomego oddechu. Niestety, z racji tego, że często nie robimy tego prawidłowo, poziom stresu stale roście. Lisa de Narváez podkreśla istotność świadomego oddechu, który wspiera przepływ energii w naszym ciele, uwalnia napięcie oraz emocje, a nawet łagodzi niektóre dolegliwości. „Właściwy schemat to: brzuch, klatka piersiowa i rozluźnienie”. Wdech i głęboki wydech przypominający falę, który zaczyna się od brzucha i kończy w klatce piersiowej. To nie takie proste, ale warto spróbować wdrożyć ten nawyk do naszej codzienności.
10 minut medytacji na łonie natury
„Medytacja to jedna z najlepszych metod, aby zadbać o swoje zdrowie psychiczne”, deklaruje Chris Connors, twórca aplikacji OPO,
która dotyczy medytowania. „Z naukowego punktu widzenia, kontakt z naturą korzystnie wpływa na neuroplastyczność naszego mózgu”, dodaje na początku swojej dwunastominutowej sesji medytacyjnej, siedząc nad brzegiem morza w malowniczym otoczeniu klubu Marabella.
Moja sesja medytacji odbywa się raczej w bardziej prestiżowych miejscach, ale według Chrisa Connorsa, który stworzył tę aplikację głównie z myślą o mieszkańcach miast, którzy znajdują wiele powodów, aby rezygnować z tej praktyki, możliwe jest, aby medytować
w parku, obojętnie w jakim momencie dnia. Ważne, aby połączyć się z naturą, najlepiej na boso. Już dziesięć minut przerwy wystarczy, aby później na nowo wrócić do rzeczywistości. Nawet jeśli medytacja nie była częścią mojego planu dnia, pomysł spędzenia czasu
na świeżym powietrzu i skupienie się na świadomym oddechu w dowolnej chwili wydaje mi się bardziej dostępny, zwłaszcza że widzę, jaką mam energię po tych kilku minutach spokojnego oddechu w pięknym otoczeniu.
Świadome ruchy
Jest wiele sposób na aktywność fizyczną. Jeszcze niedawno robiłam to samo co wszyscy – szłam wylewać siódme poty na siłowni, myśląc, że jest to wyznacznik dobrego stylu życia. Obecnie wolę uprawiać sport w sposób świadomy, nie tylko po to, aby wzmocnić swoje ciało, ale zadbać o ogólne samopoczucie. Moje dwugodzinne doświadczenie medytacji Sanctum razem z jej holenderskimi twórcami, Luukiem Melisse i Gabrielem Olszewskim było naprawdę odkrywcze. Ich metoda, która łączy ruchy inspirowane jogą kundalini, intensywnym treningiem i sztukami walki, a także świadomością ruchu, medytacji i oddechu, ma na celu pracę nad wszystkimi trzema obszarami naszego życia: fizycznym, emocjonalnym i energetycznym. Będąc wyposażonym w słuchawki wygłuszające, można
w pełni zanurzyć się w motywacyjnym przesłaniu Luuka Melisse. Jego głos towarzyszy przez całe ćwiczenie, aby wzmocnić motywację,
a przede wszystkim świadomą naturę sesji, podczas której kilkakrotnie podkreśla, że „to ty jesteś zmianą”. Jest mało prawdopodobne,
że powtórzę to doświadczenie z nimi (sesje te odbywają się głównie w Londynie i Amsterdamie), ale zamierzam stosować ich metodę
na co dzień. Jak mogę to zrobić? Ćwicząc więcej jogi, pilatesu lub body balance, a także zamieniając drogę na siłownię w chwilę dla siebie, słuchając muzyki lub medytując, aby doświadczać świadomie, a nie na autopilocie.