Wiele kroków na raz, bez trzymanki, nadal chwiejnie – to piękny i ważny moment, który jest z perspektywy rodziców, kamieniem milowym. Dziecko potrafi chodzić. Od tego momentu znacznie zwiększa się zasięg poruszania się maluchów po mieszkaniu, biegają tam i z powrotem, przenoszą samochody zabawkowe i maskotki, odkładają je lub przynoszą rodzicom.
Psycholożka Jana M. Iverson i jej kolega po fachu Joshua L. Schneider wykazali w badaniu, że zmienia się znacznie więcej: mianowicie komunikacja z rodzicami. Naraz zaczęli rozmawiać ze swoimi dziećmi znacznie częściej i bardziej złożony sposób, zachęcali je, wzywali do ostrożności. Wyciągali ręce, spacerowali z maluchami, pozwalali im coś pokazać lub dawali im małe zadania.
Iverson i Schneider przeanalizowali w swoim badaniu, filmy pochodzące z wcześniejszych badań: 14 chłopców i 16 dziewczynek w wieku od 8 do 19 miesięcy było wielokrotnie przez badaczy odwiedzanych w domu i obserwowanych. Zapisywali mobilność maluchów, jak i komunikację między dziećmi, a rodzicami. Zwiększona i bardziej złożona komunikacja po nauce chodzenia jest powodem, dla którego dzieci nauczyły się szybciej mówić, zdaniem autorki i autora.