2025-04-08 11:05:45 JPM redakcja1 K

Max Verstappen sensacyjnie wygrywa w Grand Prix Japonii

Max verstappen przerwał dość niespodziewanie dominacje McLarena. obrońca tytułu po znakomitych kwalifikacjach utrzymał za sobą w wyscigu Lando Norrisa i Oscara Piastriego, dzięki czemu zwyciężył po raz pierwszy w tym sezonie.

Źródło obrazu: Red Bull Content Pool

Max Verstappen zszokował wszystkich w sobotę, wygrywając kwalifikacje do Grand Prix Japonii. Holender ustawił się do startu z pole position, jednak patrząc na to, jaką przewagę ma McLaren, każdy się spodziewał dubletu ekipy z Woking. Początek wyścigu był kluczowy, Max Verstappen świetnie wystartował i utrzymał prowadzenie. Ogólnie na starcie było całkiem spokojnie i niewielu ryzykowało z manewrami wyprzedzania. Pod koniec pierwszego okrążenia Fernando Alonso zdołał wyprzedzić Pierra Gasly’ego w dojeździe do 130R, a reszta kierowców czekała na swoją szansę. Na pierwszych okrążeniach spacerowe tempo narzucił Max Verstappen, jechał pewnie na pozycji lidera, a za nim duet McLarena. Kilka okrążeń później mieliśmy manewr wyprzedzania w wykonaniu Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk startował na twardych oponach i to się opłaciło, kierowca Ferrari szybko uporał się z Isaackiem Hadjarem z ekipy Racing Bulls, który startował na miększej mieszance. 

Na 19. okrążeniu McLaren postanowił sprawdzić czujność Red Bulla. Energiczny komunikat o natychmiastowym zjeździe do boksu usłyszał Lando Norris. McLaren chciał zmusić Verstappena do zjazdu po nowe opony, by ich kierowcy mogli jechać w czystym powietrzu i wypracować sobie przewagę. Ekipa z Milton Keynes nie dała się jednak nabrać na ten komunikat i pozostawili Verstappena na torze. Norris i Piastri również jechali dalej. 

Okrążenie później swoich mechaników odwiedził George Russell, w odpowiedzi na to Oscar Piastri na kolejnym kółku zjechał, uniemożliwiając w ten sposób podcięcie w wykonaniu kierowcy Mercedesa.  Na 22. okrążeniu do boksu zawitali Verstappen, Norris oraz Leclerc. Jeden z mechanik Red Bulla pokpił sprawę przy pit-stopie Verstappena. Na wyjeździe z alei serwisowej Holender niemal zrównał się z Norrisem. Kierowca red Bulla był jednak minimalnie z przodu, więc nie musiał zostawiać miejsca i to zmusiło kierowcę Mclarena do wyjechania na trawę. 

Cesarz Japonii

Max Verstappen ze stoickim spokojem prowadził w wyścigu. Oscar Piastri naciskał na Lando Norrisa, próbował wraz z pomocą systemu DRS wyprzedzić zespołowego kolegę, co ostatecznie mu się nie udało. McLaren nie zaryzykował zmiany kierowców, tłumacząc to identycznymi czasami okrążeń, chociaż Australijczyk mocno na to nalegał, deklarując przy tym szansę na wyrwanie zwycięstwa z rąk czterokrotnego mistrza świata. To był jeden z dwóch błędów McLarena, pierwszym z nich był zjazd Norrisa w tym samym czasie, co verstappena, a drugim właśnie nie zaryzykowanie z zamianą pozycji na korzyść Piastriego. Max Verstapppen dojechał do mety na pierwszym miejscu, tym samym zwyciężył on na torze Suzuka po raz czwarty z rzędu. Tym samym Holender pobił rekord Michaela Schumachera, który zwyciężył tylko trzy razy z rzędu na tym torze. 

Flagę w szachownicę obejrzeli wszyscy kierowcy, Fernando Alonso po raz pierwszy w tym sezonie dojechał do mety. Kolejność na mecie wyglądała następująco: Verstappen, Norris, Piastri, Leclerc, Russell, Antonelii, Hamilton, Hadjar, Albon, Bearman. Zdecydowanie nieudany debiut w red Bullu zaliczył Yuki Tsunoda — Japończyk zakończył swój wyścig na dwunastym miejscu.

Autor:
Autor: Maksymilian Marciniak - praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
Tekst autorski

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się