Volkswagen, próbując obniżyć koszty, rozważa zamknięcie niemieckich fabryk

Samochód elektryczny Audi na linii montażowej w fabryce Volkswagena w Zwickau w Niemczech. Producent stanął w obliczu spadku popytu na swoje pojazdy elektryczne w Europie. Zdjęcie: Jens Schlueter/Agence France-Presse - Getty Images 

W poniedziałek Volkswagen ostrzegł, że po raz pierwszy w swojej 87-letniej historii rozważa zamknięcie fabryk w Niemczech i zakończenie trwającej od dziesięcioleci gwarancji zatrudnienia pracowników, ponieważ firma boryka się z problemami z rentownością w obliczu rosnącej presji ze strony azjatyckich konkurentów. 

W oświadczeniu firma poinformowała, że środki te mają na celu wzmocnienie jej marki, jednak nie podała żadnych szczegółów. 

„W tej sytuacji nie można wykluczyć nawet zamknięcia zakładów produkujących pojazdy i części”, oświadczyła firma. „Sytuacja jest niezwykle napięta i nie można jej rozwiązać za pomocą cięcia kosztów”. 

IG Metall, wpływowy związek zawodowy reprezentujący niemieckich pracowników branży motoryzacyjnej, odpowiedział, że będzie walczył z wszelkimi redukcjami zatrudnienia. Dodał, że kierownictwo Volkswagena poinformowało go, że plan cięcia kosztów ogłoszony w zeszłym roku nie działa i że potrzebne są dodatkowe cięcia warte „miliardy”. Volkswagen odmówił potwierdzenia tej liczby. 

W ubiegłym roku Volkswagen i przedstawiciele pracowników uzgodnili środki, które pozwoliłyby firmie zaoszczędzić 10 miliardów euro do 2026 roku. Jednak plany te, które obejmowały redukcje zatrudnienia, nie są już wystarczające, poinformowała firma w poniedziałek. 
 
„Europejski przemysł motoryzacyjny znajduje się w bardzo trudnej sytuacji”, podkreślił w oświadczeniu Oliver Blume, dyrektor generalny Volkswagena. „W szczególności Niemcy jako miejsce produkcji pozostają w tyle pod względem konkurencyjności. W tym świetle my jako firma musimy teraz podjąć zdecydowane działania”. 

Producent samochodów jest właścicielem 10 marek, w tym Audi, Porsche i Lamborghini, ale jego flagowa marka pozostaje rdzeniem jego tożsamości i historii Niemiec jako kraju motoryzacyjnego. 

Udział Volkswagena w rynku chińskim, będącym jego największym rynkiem sprzedaży, kurczy się, w miarę jak szybko rozwijający się rywale wprowadzają przystępne cenowo samochody elektryczne. 

Niemiecka gospodarka, największa w Europie, odnotowała spadek w okresie od kwietnia do czerwca, kurcząc się o 0,1% w porównaniu z rokiem poprzednim. 

Zamknięcie niemieckich fabryk Volkswagena byłoby pierwszym dla firmy, która została założona w Wolfsburgu w 1937 roku. Jednak zamknięcie zakładów, a także zakończenie umowy, która zapewnia pracownikom zatrudnienie do 2029 r., spotka się z ostrym sprzeciwem liderów związkowych i przedstawicieli pracowników, którzy zajmują połowę miejsc w radzie nadzorczej firmy. 

Daniela Cavallo, liderka związku zawodowego i szefowa rady reprezentującej pracowników Volkswagena, obwiniła kierownictwo firmy za brak opracowania kompetentnej strategii i zamiast tego szukanie oszczędności poprzez redukcję zatrudnienia. 

„Będziemy się przed tym zaciekle bronić”, powiedziała Cavallo w oświadczeniu. „U nas nie będzie zamykania zakładów”. 

Starcia ze związkami zawodowymi kosztowały kilku dyrektorów generalnych Volkswagena utratę pracy. Związki zawodowe już przygotowują się do negocjacji wynagrodzeń, które mają rozpocząć się jesienią tego roku. Prawie połowa z 650 000 pracowników Volkswagena na całym świecie pracuje w Niemczech. 

„Firma – i marka Volkswagen – znajdują się w bardzo niebezpiecznej sytuacji”, powiedział Ferdinand Dudenhöffer, dyrektor Centrum Badań Motoryzacyjnych w Gelsenkirchen w Niemczech.