2023-11-21 01:08:29 JPM redakcja1 K

5 lat temu byli wicemistrzem Niemiec. Dziś bronią się przed spadkiem do III ligi

W 2021 roku, Schalke po raz pierwszy od 33 lat spadło z Bundesligi. Choć zespół z Gelsenkirchen już po roku wrócił do elity jako beniaminek niemieckiej ekstraklasy nie zdołali się w niej utrzymać. I kiedy wydawało się, że ekipa z Zagłębia Ruhry ponownie włączy się do walki o awans, po 13 kolejkach zajmują oni trzecie miejsce od końca. 5 lat temu Schalke reprezentowało Niemcy w Lidze Mistrzów, a dziś musi bronić się przed spadkiem do III ligi.

fot. Maja Hitij / Getty Images 

20 kwietnia 2021 roku. Schalke przegrywa z Arminią Bielefeld 0:1 i po raz pierwszy od 1988 roku spada z Bundesligi. Kiedy piłkarze ok. godziny 1:30 wrócili do Gelsenkirchen, pod stadionem Veltina Arena doszło do dantejskich scen.  Zawodnicy musieli stanąć naprzeciw rozwścieczonej grupie ok. 500-600 kibiców. Zaczęło się od słów, że piłkarze ,,czym prędzej mają opuścić kibiców’’, a skończyło się na atakach fizycznych. 

,,Fani nas zaatakowali. Od tego momentu zaczęliśmy uciekać. Towarzyszył mi strach, czysty strach. Tylko biegłem. Niektórzy z nas zostali skopani’’ – mówił wówczas telewizji Sport1 anonimowy piłkarz Schalke Die Koenigsblauen zakończyli sezon 2020/21 na ostatnim miejscu w tabeli, z kompromitującym dorobkiem 16 punktów w 34 meczach. Był to najgorszy wynik punktowy w Bundeslidze w XXI wieku. Dodatkowo, Schalke odniosło w tamtym sezonie zaledwie 3 zwycięstwa, z czego żadne nie miało miejsce na wyjeździe. 

Kompromitująca była również statystyka straconych bramek, która wynosiła 86. To również najgorszy pod tym względem wynik w Bundeslidze w XXI wieku. Klub z Veltins Arena był także bliski wyrównania rekordowej serii 31 meczów bez zwycięstwa w Bundeslidze. Ostatecznie, niechlubna passa zatrzymała się na liczbie 30. 

Obraz zawierający osoba, na wolnym powietrzu, ubrania, człowiek

Opis wygenerowany automatycznie fot. Getty Images 

Problemy Schalke rozpoczęły się już sezon wcześniej. Rundę jesienną zespół z Zagłębia Ruhry kończył na 5. miejscu w tabeli, ze stratą zaledwie 7 punktów do prowadzącego w tabeli Lipska.  Co więcej, w pierwszym meczu po zimowej przerwie Die Koenigsblauen pokonali 2:0 Borussię Moenchengladbach i zrównali się punktami z zamykającą strefę Ligi Mistrzów Borussią Dortmund. 

Od tego momentu nastąpiło jednak prawdziwe tąpnięcie. W 16 kolejnych meczach, Schalke nie odniosło ani jednego zwycięstwa w lidze, przegrywając przy tym aż 10 spotkań. Żadna inna drużyna Bundesligi nie punktowała w tym okresie sezonu tak fatalnie. Jedyną wygraną w rundzie wiosennej sezonu 2019/20 Schalke odniosło w 1/8 finału DFB Pokal, kiedy to po dogrywce pokonało Herthę 3:2. Jednak Die Koenigsblauen już w następnej rundzie pożegnali się z krajowym pucharem za sprawą porażki z Bayernem 0:1. 

Tydzień po odpadnięciu z Pucharu Niemiec, szalejąca pandemia COVID-19 spowodowała zawieszenie rozgrywek ligowych na całym świecie. Choć spośród czołowych europejskich lig Bundesliga wróciła do gry najszybciej, bo już po dwóch miesiącach, straty wygenerowane w tym czasie były i tak na tyle duże, że ich skutki są odczuwane do dziś. Spośród wszystkich 18 drużyn Bundesligi, to właśnie Schalke największy deficyt. Strata klubu z Gelsenkirchen wynosiła bowiem ok. 200 mln euro długu. Lwią część stanowił brak zysków z dnia meczowego.  

Do momentu przerwania rozgrywek, Schalke mogło poszczycić się trzecią najwyższą frekwencją w lidze, na poziomie 62 271 widzów. Większą widownię gromadziły tylko Bayern Monachium (75 000) oraz Borussia Dortmund (81 154).  Ostatnie 9 kolejek sezonu dokończono jednak za zamkniętymi drzwiami, a Schalke rozegrało w tym czasie 4 domowe mecze bez udziału publiczności. Klub zobowiązany był zwrócić swoim fanom pieniądze za spotkania, na które ci nie mieli wstępu. Jednak sytuacja finansowa była na tyle zła, że Schalke nie miało z czego oddać pieniędzy swoim kibicom. 

Obraz zawierający budynek, stadium, trawa, Obiekt sportowy

Opis wygenerowany automatycznie 

fot. Reuters 

Jako jedna z czołowych niemieckich drużyn regularnie bijących się o grę w europejskich pucharach, Schalke nie szczędziło pieniędzy na kontrakty dla swoich zawodników. Spośród wszystkich drużyn Bundesligi, to właśnie klub z Veltins Arena największy procent swojego budżetu wydawał na pensje. W tym czasie, Schalke zarządzał Clemens Tönnies, właściciel firmy Tönnies Holding, która jest jednym z największych producentów żywności mięsnej w Europie. W 2022 roku, ,,Forbes’’ oszacował majątek Tönniesa na poziomie 1,6 mld dolarów. 

Pod Gelsenkirchen, w miejscowości Rheda-Wiedenbruck, Tönnies Holding ma swoją fabrykę, która zatrudnia niemal 20 tys. pracowników. W czerwcu 2020 roku, niemiecki sanepid po przeprowadzeniu testów wykrył, że co najmniej 1,5 tys. pracowników firmy Tönniesa jest zakażony wirusem SARS-CoV-2. Chorych oraz potencjalnych nosicieli natychmiast odizolowano. Oprócz fabryki, pozamykano przedszkola czy szkoły, do których uczęszczały dzieci pracowników. W regionie wybuchł skandal, który 18 czerwca przerodził się nawet w protest pod domem Tönniesa. 

Kilka dni później, 27 czerwca pod stadioniem Veltins Arena zgromadziła się grupa ok. 1 tys. kibiców, domagająca się ustąpienia Tönniesa ze stanowiska prezesa Schalke. Po trzech dniach, biznesmen pod naciskiem fanów złożył rezygnację ze skutkiem natychmiastowym. 

Obraz zawierający osoba, Ludzka twarz, ubrania, stadium

Opis wygenerowany automatyczniefot. Schalke 04 

Kiedy rok później Schalke znalazło się na zapleczu Bundesligi, w klubie musiały nastąpić drastyczne cięcia. Gelsenkirchen opuściło aż 28 zawodników, z czego 19 na zasadzie transferu definitywnego. Choć Schalke zarobiło z tytułu transferów ok. 40 mln euro, władze nie mogły przeznaczyć tych pieniędzy na pokrycie strat kadrowych.  Die Konigsblauen na następców wydali zaledwie 2 mln euro, a lwią część wymiany składu stanowili zawodnicy akademii. Do Zagłębia Ruhry przybyło 23 nowych graczy, z czego tylko na czterech Schalke przeznaczyło jakiekolwiek środki. Jednym z 12 zawodników, którzy trafili do klubu na zasadzie wolnego transferu był Marcin Kamiński. 

Polak stanowił o sile zespołu, który już w pierwszym sezonie po spadku wywalczył powrót do elity. Wychowanek Lecha Poznań wystąpił w 31 z 34 meczów ligowych, zdobywając w nich 2 bramki oraz 2 asysty. Schalke wygrało rozgrywki 2. Bundesligi z dorobkiem 65 punktów, mając pięć oczek przewagi nad HSV, którego trzecie miejsce dawało jedynie grę w barażach o awans.  

Niewątpliwie, w powrocie do Bundesligi pomogli fani, którzy w sezonie 2021/22 ustanowili najwyższą frekwencję na zapleczu niemieckiej ekstraklasy. Na meczach Schalke średnio zasiadało 33 528 widzów, choć gdyby nie jesienne ograniczenia z powodu wciąż szalejącej pandemii, wynik ten z pewnością byłby znacznie wyższy. 

fot. Martin Meissner / AP Photo 

Sezon 2021/22 nie był jednak tak kolorowy, jak mogłoby się wydawać. W wyniku wybuchu wojny na Ukrainie, Schalke zmuszone było wypowiedzieć umowę Gazpromowi.  Rosyjski koncern był głównym sponsorem Die Koeningsblauen od 2007 roku. Na bazie nowej umowy, przedłużonej w roku 2021, Schalke miało do 2025 roku otrzymywać od Gazpromu za partnerstwo 9 mln euro rocznie. W przypadku powrotu do Bundesligi, kwota ta miała wzrosnąć do 15 mln euro. 

Obraz zawierający osoba, T-shirt, Koszulka oddychająca, Koszulka sportowa

Opis wygenerowany automatyczniefot. Getty Images 

Po awansie do Bundesligi szybko okazało się, że Schalke stało się ofiarą swojego niespodziewanego sukcesu. Kadra zespołu nie była dostosowana do gry na najwyższym poziomie. Jeszcze rok wcześniej nikt nie naciskał na błyskawiczny powrót do elity. Miała to być perspektywa najbliższych kilku lat W pięciu pierwszych kolejkach sezonu, Schalke zdobyło zaledwie dwa punkty, odnosząc przy tym trzy porażki – w tym aż 1:6 przed własną publicznością z Unionem. 

Pierwsza wygrana nastąpiła dopiero w szóstej serii gier, kiedy to Schalke w ,,małych derbach Zagłębia Ruhry’’ pokonało Bochum 3:1. Tamto zwycięstwo pozwoliło ekipie z Gelsenkirchen choćby na kilka dni tygodni wydźwignąć się ze strefy spadkowej. Jednak w trzech następnych meczach Schalke odniosło trzy porażki, w tym 0:1 z największym rywalem, Borussią Dortmund. Po klęsce 0:4 z Bayerem Leverkusen Die Koenigsblauen wrócili do strefy spadkowej, z której nie wydostali się już do końca sezonu. 

W utrzymaniu nie pomogła zmiana szkoleniowca na Thomasa Reisa, który posadę pierwszego trenera objął po porażce w 11. kolejce z Herthą. 50-latek wytrwał na tym stanowisku równo 11 miesięcy, bowiem 27 września br. został zwolniony z tej funkcji. To efekt czterech porażek w pierwszych 7 meczach po spadku z Bundesligi. Po 7 kolejkach sezonu 2023/24 2. Bundesligi, Schalke znalazło się na 16. miejscu w tabeli, oznaczającym na koniec rozgrywek grę w barażach o utrzymanie przeciwko drużynie z trzeciego miejsca III ligi. 

Przez dwa kolejne mecze, Schalke poprowadził asystent Reisa, Matthias Kreutzer. Pod wodzą 40-latka zespół z Veltins Arena zanotował jednak kolejne dwie porażki (1:3 z Paderborn i 1:2 z Herthą). W trakcie październikowej przerwy reprezentacyjnej, stery w klubie przejął rówieśnik Kreutzera, Karel Geraerts. W poprzednim sezonie, po 3 latach pracy w Royalu Union w roli asystenta, Belg objął stanowisko pierwszego trenera. Pod wodzą Geraertsa, Royale Union do ostatniej kolejki bił się o mistrzostwo Belgii, a także dotarł do ćwierćfinału Ligi Europy. 

Po 5 meczach w roli szkoleniowca Schalke, 41-latek ma na koncie 2 zwycięstwa i 3 porażki. W jego debiucie, Die Konigsblauen ulegli aż 0:3 z Karlsruher.  W dwóch kolejnych meczach, Schalke odniosło dwa zwycięstwa (3:2 z Hannoverem i 2:1 z Norymberga), jednak porażka w kolejnej serii gier z Elversbergiem sprawiła, że zespół z Gelsenkirchen kolejną przerwę reprezentacyjną spędził w strefie spadkowej. 

W międzyczasie, Schalke już na etapie 1/16 finału pożegnało się z rozgrywkami Pucharu Niemiec. Po 120 minutach boju, podopieczni Geraertsa ostatecznie ulegli na wyjeździe St. Pauli 1:2. W pierwszej po przerwie na kadrze serii gier Schalke uda się do Dusseldorfu, gdzie podejmie Fortunę. Ostatnie zwycięstwo w stolicy Nadrenii Die Konigsblauen odnieśli w 2018 roku (2:0). Poprzednie dwa mecze Schalke na Merkur Spiel-Arena przegrywało zaś po 1:2. 

Dodatkowe źródła: https://www.bundesliga.com/en/bundesliga/news/average-attendance-bayern-dortmund-allianz-arena-signal-iduna-park-6379  

https://www.transfermarkt.com/fc-schalke-04/mitarbeiterhistorie/verein/33 

https://www.dw.com/en/schalke-to-end-sponsorship-agreement-with-gazprom/a-60930045 

https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/bundesliga/slynny-klub-na-krawedzi-upadek-o-krok-kiedys-byli-postrachem-najlepszych/03dw7lq 

https://www.worldfootball.net/attendance/2-bundesliga-2021-2022/1/ 

https://www.transfermarkt.com/fc-schalke-04/alletransfers/verein/33 

https://en.wikipedia.org/wiki/Clemens_T%C3%B6nnies 

Dział: Nożna

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE