Barcelona z pierwszym od 3 lat awansem do 1/8 finału, Porto powalczy z Szachtarem o drugie miejsce – podsumowanie zmagań w grupie H Ligi Mistrzów
W grupie H doszło do starcia pomiędzy Barceloną a Porto, którego stawką było zajęcie na koniec zmagań grupowych pierwszego miejsca. W drugim meczu, Szachtar mierzył się z niemającą już szans na grę wiosną w europejskich pucharach Antwerpią.
fot. Joan Monfort / AP
FC Barcelona – FC Porto 2:1 (1:1)
Joao Cancelo 32, Joao Felix ’57 – Pepe ‘30
fot. Albert Gea / Reuters
Na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie miał miejsce bój, którego stawką było pierwsze miejsce w tabeli grupy H. Gdyby FC Porto sensacyjnie pokonało Blaugranę co najmniej dwiema bramkami, na kolejkę przed końcem zmagań grupowych przeskoczyłoby ją w tabeli. Podopieczni Sergio Conceicao byli o krok od spełnienia tego warunku, bowiem w 30. minucie na prowadzenie wyprowadził ich Pepe. Jednak bynajmniej nie chodzi o portugalskiego stopera Smoków, a jego imiennika z Brazylii, występującego na pozycji skrzydłowego.
40-letni defensor zaś po raz 24. w karierze rozgrywał spotkanie przeciwko Barcelonie. Poprzednie 23 mecze przeciwko Blaugranie Pepe rozegrał w latach 2007-17 w barwach Realu Madryt. W El Clasico, Portugalczyk obejrzał aż 14 żółtych kartek, a raz, w półfinale Ligi Mistrzów w 2011 roku został wykluczony z gry. Wicemistrzowie Portugalii nie nacieszyli się jednak długo prowadzeniem, bowiem już po 116 sekundach do wyrównania doprowadził Joao Cancelo. Dla 29-latka bramka przeciwko Porto znaczyła o tyle dużo, że jest on wychowankiem największego rywala Smoków, Benfiki.
W 16. meczu w tym sezonie, Cancelo zdobył już trzecią bramkę. Wyrównał on tym samym swój najlepszy wynik strzelecki w karierze. W sezonach 2020/21 oraz 2021/22, Portugalczyk w barwach Manchesteru City także zdobywał tyle goli, jednak potrzebował do tego kolejno 43 oraz 52 meczów. Tuż przed upływem pierwszego kwadransa drugiej połowy, Cancelo do bramki dołożył asystę. 29-latek zaliczył bowiem kluczowe podanie przy trafieniu Joao Felixa. Napastnik Blaugrany zdobył trzeciego gola w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, wyrównując swój najlepszy wynik strzelecki w tych rozgrywkach z sezonów 2019/20 oraz 2020/21.
Portugalczyk skarcił klub, dla którego w latach 2008-15 występował w drużynach juniorskich. Porto jednak w 2015 roku zdecydowało się oddać swojego wychowanka do największego rywala, Benfiki, z powodu zbyt szczupłej sylwetki. Felix przez kolejne 2 lata występował w młodzieżowych drużynach Benfiki, a w 2017 roku zadebiutował w pierwszej drużynie Orłów. Po dwóch latach, w 2019 roku Portugalczyk został sprzedany do Atletico za rekordowe w historii Benfiki 127 mln euro.
Mistrzowie Hiszpanii utrzymali jednobramkowe prowadzenie do samego końca i na kolejkę przed końcem fazy grupowej zapewnili sobie pierwsze miejsce. Dla Barcelony to pierwszy od 2020 roku awans do 1/8 finału, jednak po raz pierwszy od 4 lat Blaugrana odniosła zwycięstwo w swojej grupie. Porto zaś w finałowej serii gier powalczy przed własną publicznością o drugi z rzędu awans do 1/8 finału. Podopieczni Sergio Conceicao na Estadio do Dragao podejmą Szachtar Donieck i muszą co najmniej zremisować, by zakończyć fazę grupową na drugim miejscu.
Szachtar Donieck – Royal Antwerp 1:0 (1:0)
Mykola Matviienko ’12
fot. Martin Meissner / AP Photo
Na Volksparkstadion w Hamburgu, rozgrywający tam swoje tegoroczne mecze w europejskich pucharach Szachtar podejmował Antwerpię. Mistrzowie Belgii mieli jeszcze iluzoryczne szanse na zajęcie na koniec zmagań grupowych trzeciego miejsca i udział wiosną w fazie pucharowej Ligi Europy. Podopieczni Marka van Bommela musieli jednak pokonać mistrzów Ukrainy co najmniej dwoma bramkami oraz w ostatniej kolejce dokonać cudu i pokonać Barcelonę, przy jednoczesnej porażce Szachtara z Porto.
Jednak już w 12. minucie wszelkie szanse na spełnienie tych warunków mocno utrudnił Mykoła Matviienko. 27-latek wpakował bowiem piłkę do siatki i w swoim 31. występie w Lidze Mistrzów zdobył pierwszą bramkę w tych rozgrywkach. 4. drużyna ukraińskiej ekstraklasy utrzymała jednobramkowe prowadzenie do przerwy. Choć w drugiej połowie mistrzowie Belgii przeważali, posiadając piłkę przez 63% czasu oraz oddając 10 strzałów - przy 6 ze strony Szachtara – zespół prowadzony przez Marino Pusicia dowiózł korzystny wynik do samego końca.
Tym samym, Szachtar wygrał drugi mecz z rzędu w Lidze Mistrzów. W poprzedniej serii gier, mistrzowie Ukrainy także w Hamburgu pokonali Barcelonę. Tamto spotkanie również zakończyło się wynikiem 1:0 na korzyść Górników. Po raz pierwszy od sezonu 2017/18, Szachtar odniósł trzecie zwycięstwo w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wtedy też klub z Doniecka po raz ostatni zanotował dwa zwycięstwa z rzędu w tych rozgrywkach. Wówczas, Górnicy z dorobkiem 12 punktów zajęli na koniec zmagań grupowych 2. miejsce i awansowali do 1/8 finału.
W ostatniej serii, Szachtar o pierwszy od tamtego czasu awans do fazy pucharowej Champions League. Górnicy na Estadio do Dragao zmierzą się z FC Porto. Podopieczni Pusicia muszą wyłącznie pokonać prowadzone przez Sergio Conceicao Smoki, by przeskoczyć je w tabeli i po raz pierwszy od 6 lat znaleźć się w najlepszej szesnastce Ligi Mistrzów.
Tabela grupy H po 5. kolejce:
W ostatniej kolejce fazy grupowej Barcelona pojedzie do Belgii, gdzie zmierzy się z Antwerpią. Mecz ten będzie miał już żadnego w kontekście finałowych rozstrzygnięć. Blaugrana ma już zapewnione pierwsze miejsce w grupie H, Antwerpia zaś nikogo w tabeli już nie przeskoczy i zmagania zgrupowe zakończy na ostatnim miejscu. Podopieczni Marka van Bommela powalczą jedynie przed własną publicznością o honorowe zakończenie swojej przygody w Lidze Mistrzów. Jeżeli Benfica w środowym starciu z Interem wywalczy co najmniej remis, Antwerpia pozostanie jedyną drużyną w stawce, która po 5 kolejkach na swoim koncie nie ma ani jednego punktu.
Dużo większy ciężar gatunkowy będzie miało za to starcie pomiędzy FC Porto a Szachtarem Donieck. Smoki podejmą na Estadio do Dragao, a stawką tego spotkania będzie zajęcie na koniec fazy grupowej drugiego miejsca i awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Podopiecznym Sergio Conceicao wystarczy co najmniej remis, by drugi rok z rzędu znaleźć się w fazie pucharowej Champions League. Szachtar zaś powalczy o pierwszy od sezonu 2017/18 awans do 1/8 finału tych elitarnych rozgrywek.
Dodatkowe źródła: https://twitter.com/Squawka
https://twitter.com/Squawka_Live
Dział: Nożna
Autor:
Maciej Bartkowiak
Żródło:
https://twitter.com/OptaJose