Bułka wciąż niepokonany, defensywy dowodzone przez Szczęsnego i Skorupskiego najlepszymi defensywami w Serie A – w jakiej formie są powołani do kadry bramkarze?

fot. Sylvain Thomas / AFP

Wojciech Szczęsny

fot. Emilio Andreoli / Getty Images

Oczywistym jest, że w ostatnim meczu eliminacji Mistrzostw Europy z Czechami między słupkami stanie Wojciech Szczęsny. 

Na październikowe zgrupowanie bramkarz Juventusu udawał po zachowaniu trzech czystych kont w meczach Serie A. Defensywa Bianconerich nie dała się pokonać w starciach z Lecce (1:0), Atalantą (0:0) oraz Torino (2:0).

Znakomita passa Juventusu utrzymywała się także po przerwie na kadrę. Szczęsny zagrał kolejne trzy mecze na ,,zero z tyłu’’ – tym razem przeciwko Milanowi, Hellasie Werona oraz Fiorentinie. Bianconeri każde z tych spotkań ligowych wygrali po 1:0.

Przed ostatnią kolejką, Szczęsny zrównał się z golkiperem Interu, Yannem Sommer pod względem liczby czystych kont. Po 11 seriach gier, obaj bramkarze zagrali 7 razy na ,,zero z tyłu’’. Jednak Polak dał się pokonać w zaledwie dwóch meczach, Sommer zaś w czterech meczach musiał wyciągać piłkę z siatki.

W ostatniej przed listopadową przerwą serii gier Sommer odskoczył Szczęsnemu w klasyfikacji czystych kont. Nerrazzuri bowiem pokonali 2:0 Frosinone, a Juventus stracił bramkę w starciu ze znajdującym się w strefie spadkowej Cagliari (2:1). Tym samym, zakończyła się imponująca seria Szczęsnego sześciu kolejnych meczów na ,,zero z tyłu’’.

Łukasz Skorupski

fot. Getty Images

Pozostając na Półwyspie Apenińskim, nie można przejść obojętnie obok imponującego początku sezonu, jaki zaliczyła Bologna. Po 12 kolejkach, Rossoblu zajmują najwyższe miejsce spośród drużyn, które w tym sezonie nie występują w europejskich pucharach.

W 12 meczach, podopieczni Thiago Motty zgromadzili na koncie 18 oczek, dzięki czemu zajmują 8. miejsce w tabeli. Bologna zdołała w tym sezonie urwać punkty takim ekipom jak Juventus (1:1), Napoli (0:0), Interowi (2:2), a także pokonać występujące w Lidze Mistrzów Lazio 1:0.

Strzegący bramki Skorupski jest jednym z ośmiu bramkarzy, którzy w tym sezonie Serie A rozegrali wszystkie 12 meczów. 32-latek zachował przy tym 5 czystych kont, co jest trzecim najlepszym wynikiem we włoskiej ekstraklasie - ex aequo z Juanem Musso z Atalanty oraz Vanją Milinkoviciem-Saviciem z Torino.

Co więcej, defensywa Bologni dała się jak dotąd pokonać zaledwie 10 razy, co jest trzecim najlepszym wynikiem w Serie A. Mniej bramek stracili dotychczas tylko Inter (6) oraz Juventus (7).

Pewny miejsca między słupkami w eliminacyjnym starciu z Czechami jest Wojciech Szczęsny, jednak w meczu towarzyskim z Łotwą, który odbędzie się 4 dni później, Skorupski z pewnością będzie rozpatrywany do pojawienia się w pierwszej jedenastce.

Marcin Bułka

fot. Getty Images

Bramkarz Bologni będzie musiał jednak rywalizować o miejsce w wyjściowym składzie na mecz z Łotwą z Marcinem Bułką. Tak jak Szczęsnemu nie udało się zagrać wszystkich meczów pomiędzy zgrupowaniami na ,,zero z tyłu’’, tak sztuki tej dokonał Marcin Bułka.

Po raz ostatni, 24-latek piłkę z siatki wyciągał 15 września w wyjazdowym starciu z PSG. Od tamtego czasu, Bułka nie stracił bramki w 7 kolejnych meczach. Nicea odniosła w tym czasie 5 zwycięstw (z czego 4 wynikiem 1:0) oraz dwukrotnie remisowała 0:0.

Zespół prowadzony przez Francesco Farioliego po 12 kolejkach jest najlepszą defensywą Ligue 1. Nicea straciła w tym czasie zaledwie 4 bramki i to tylko w 3 meczach. W pierwszych dwóch kolejkach, Bułka dał się pokonać raz - w zremisowanych po 1:1 starciach z Lille oraz Lorient. Z kolei tylko raz klub z Lazurowego Wybrzeża stracił w jednym meczu więcej niż jednego gola – w wygranym 3:2 wyjazdowym meczu z PSG.

Choć Nicea wciąż jest jedyną niepokonaną drużyną w Ligue 1, podopieczni Farioliego nie są liderem francuskiej ekstraklasy. 7 zwycięstw oraz 5 remisów sprawiło, że Nicea z dorobkiem zajmuje 2. miejsce w tabeli. Pierwszą pozycję zajmują mistrzowie Francji z Paryża, którzy mają na koncie o jedno oczko więcej.

Co oczywiste, Bułka prowadzi w klasyfikacji czystych kont. Polak aż 9 razy zagrał na ,,zero z tyłu’’. Drugi w tym zestawieniu Gianluigi Donnarumma z PSG w 12 meczach 6 razy zachował czyste konto.

Choć Bułka prezentuje znakomitą formę, nie ma wątpliwości, że w hierarchii Michała Probierza znajduje się dopiero na trzecim miejscu. W ciągu najbliższego roku, który będzie dla Wojciecha Szczęsnego ostatnim w kadrze, to golkiper Juventusu wciąż będzie nr 1. Jego pierwszym zmiennikiem cały czas pozostanie Łukasz Skorupski.

Tak naprawdę, Bułka wcale nie dostałby powołania na październikowe zgrupowanie. Bramkarz Nicei został dowołany na skutek urazu Bartłomieja Drągowskiego. Choć 26-latek występuje w znajdującej się w strefie spadkowej Serie B Spezii, nie brak opinii, że jest on obecnie w kadrze bardziej uprzywilejowany. 

Po pierwsze, to właśnie Michał Probierz na początku jego drugiej kadencji w Jagiellonii postawił w bramce na zaledwie 17-letniego Drągowskiego. Co więcej, agentem zawodnika jest Mariusz Kulesza – bratanek prezesa PZPN, Cezarego Kuleszy.

Mimo, że Drągowski rozegrał w ciągu 7 dni pełne 3 spotkania, po raz kolejny nie dostał on powołania z powodu ,,urazu’’. Na wtorkowej konferencji, Michał Probierz przyznał wprost, że gdyby nie kontuzja, to Drągowski znalazłby się w kadrze na listopadowe mecze.

,,Wiedzieliśmy, że gra z urazem. Nie chcemy, żeby jakikolwiek zawodnik musiał brać zastrzyki, żeby grać. Bartek też postawił sprawę jasno i należy mu się bardzo duży szacunek. Tutaj nie ma żadnej tajemnicy. Była i jest hierarchia do końca mistrzostw Europy, która została ustalona już wcześniej. Nie jestem człowiekiem, który ciągle coś zmienia’’ – mówił na konferencji selekcjoner.

Pozostałe źródła: 

https://www.transfermarkt.pl/serie-a/weisseweste/wettbewerb/IT1

https://www.goal.pl/kadra/bulka-w-kadrze-tylko-awaryjnie-probierz-hierarchia-zostala-ustalona-juz-wczesniej/