Dramatyczne wyznanie legendarnego trenera: „Został mi rok życia”
Były trener piłkarski Sven-Goran Eriksson na antenie szwedzkiego radia P1 wyznał, że jest poważnie chory. 75-latek powiedział, że zmaga się z rakiem. „Wiem, że został mi rok życia, w najgorszym wypadku może nawet mniej” – mówił słynny szkoleniowiec.
Zdjęcie: Getty Images.
Pracę w roli trenera Sven‑Goran Eriksson zakończył niemal 5 lat temu, kiedy to pod koniec stycznia 2019 roku, po 5 porażkach z rzędu, przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Filipin.
Po trzyletniej przerwie od pracy, Eriksson w lutym 2022 roku został doradcą zarządu trzecioligowego Karlstad, a w grudniu 2022 roku stał się dyrektorem sportowym tego klubu. Jednak już po 3 miesiącach Eriksson zrezygnował z tej funkcji. Były trener ogłosił jednocześnie, że z powodu problemów zdrowotnych wycofuje się z życia publicznego.
Niemal rok później Eriksson zagościł na antenie szwedzkiego radia P1, gdzie opowiedział o druzgocącej diagnozie, którą otrzymał. 75‑latek usłyszał, że choruje na raka.
„Każdy widział, że nie jest ze mną dobrze i każdy przypuszczał, że to rak. Później usłyszałem «Tak, to rak». Ale muszę walczyć tak długo, jak to tylko możliwe” – mówił Eriksson.
„Wiem, że został mi rok życia, w najgorszym wypadku może nawet mniej. Ale może też być tak, że będę żyć jeszcze dłużej. Lekarze nie potrafią tego jednoznacznie określić” – dodał.
Mimo świadomości tak poważnej choroby, Erikssonowi wciąż nie brakuje otuchy:
„Lepiej jest o tym nie myśleć. Mógłbym siedzieć w domu i cały czas się zamartwiać. Mówić, że mam pecha i tak dalej, i tak dalej. Łatwo jest skończyć w ten sposób. Ale nie. Dostrzegaj pozytywne aspekty i nie okopuj się w negatywnych myślach, mimo że to oczywiście największa możliwa porażka” – zakończył były trener.
Zdjęcie: Karlstad Fotboll.
Sven‑Goran Eriksson w świecie piłki nożnej obecny był przez ponad 45 lat. Po dwuletniej pracy w roli asystenta trenera w Degerfors w 1979 został szkoleniowcem IFK Goteborg. Już po pół roku swojej kadencji w tym klubie sięgnął wraz z Niebiesko‑Białymi po Puchar Szwecji.
Trofeum te Eriksson z Goteborgiem ponownie wywalczył w sezonie 1981/1982. Jednocześnie Niebiesko‑Biali wywalczyli w tym roku pierwsze od 13 lat mistrzostwo Szwecji. Sukcesy te wywindowały pochodzącego z Torsby trenera na arenę międzynarodową.
Wraz z początkiem sezonu 1982/1983 Eriksson został szkoleniowcem Benfiki, którą prowadził przez 2 lata. Z lizbońskimi Orłami Szwed dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Portugalii, a także raz wywalczył Puchar Portugalii. Na Estadio da Luz Eriksson powrócił w 1989 roku i jego druga kadencja w Benfice trwała 3 lata. W tym czasie jego podopieczni wygrali Superpuchar Portugalii, a sezon 1990/1991 zakończyli z kolejnym tytułem mistrzowskim.
W międzyczasie Eriksson zakotwiczył się na Półwyspie Apenińskim, gdzie najpierw przez trzy sezony prowadził Romę, a w latach 1987‑1989 był szkoleniowcem Fiorentiny. Z drużyną Giallorossich, Szwed w sezonie 1985/1986 wygrał rozgrywki Pucharu Włoch.
Podobnie jak po zakończeniu jego pierwszej kadencji w Benfice, kiedy jego druga przygoda z Orłami znów dobiegła końca, Eriksson ponownie wybył do Włoch. W latach 1992‑1997 Szwed był szkoleniowcem niezwykle silnej wówczas Sampdorii. To właśnie klub z Genui był tym, który Eriksson w swojej karierze poprowadził najwięcej razy – 199.
Drugie pod względem liczby meczów w roli szkoleniowca było Lazio, które Eriksson objął wraz z początkiem sezonu 1997/98. Jego przygoda z Biancocelestimi zakończyła się wraz z końcem 2000 roku, pół roku po doprowadzeniu Lazio do jedynego w historii klubu dubletu.
To właśnie era Erikssona była jedną z najbardziej owocnych w historii klubu ze Stadio Olimpico. Oprócz sięgnięcia z Lazio po Scudetto oraz Puchar Włoch w sezonie 1999/2000, 2 lata wcześniej Biancocelesti także wygrali rozgrywki Coppa Italia.
W sezonie 1998/1999 Lazio zdobyło Superpuchar Włoch, ale przede wszystkim sięgnęło po Puchar Zdobywców Pucharów. W kolejnym sezonie Biancocelesti wygrali mecz o Superpuchar Europy, a w 2000 roku ponownie sięgnęli po krajowy Superpuchar.
Zdjęcie: Grazia Neri/Getty Images.
Na początku 2001 roku Eriksson został selekcjonerem reprezentacji Anglii, którą kierował przez kolejne 5,5 lat. Szwed poprowadził Synów Albionu na mundialach w 2002 oraz 2006, a także Euro 2004.
Mimo posiadania licznych gwiazd, Trzy Lwy każdą z tych przygód kończyły już w ćwierćfinale. Porażka z Portugalią po serii rzutów karnych w 1/4 finału Mistrzostw Świata 2006 była ostatnim meczem Erikssona w roli selekcjonera reprezentacji Anglii.
Nie była to ostatnia praca Szweda w angielskiej piłce, ponieważ w późniejszym czasie przez rok prowadził on (będący jeszcze wówczas przed erą szejków) Manchester City, czy drugoligowe wówczas Leicester City.
W międzyczasie Eriksson dwukrotnie pełnił jeszcze funkcję selekcjonera. W sierpniu 2008 roku objął on stery w reprezentacji Meksyku. Jednak jego przygoda z Trójkolorowymi zakończyła się już po 13 meczach, z których jego podopieczni wygrali zaledwie 6.
Dwa miesiące przed Mistrzostwami Świata 2010 Eriksson został selekcjonerem reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej. Drużyna z Czarnego Lądu mierzyła się w silnej grupie z Brazylią, Portugalią oraz Koreą Północną i zdołała w niej wywalczyć 4 punkty. Słoniom nie udało się jednak wywalczyć awansu do 1/8 finału mundialu, ponieważ znaleźli się zaledwie jedno oczko za drugą Portugalią.
Mundial w RPA był tak naprawdę dla Erikssona końcem przygody z wielką piłką. Poza roczną kadencją w słabym wówczas Leicester, Szwed dwukrotnie pełnił funkcję dyrektora sportowego w tajskim Tero Sasana oraz emirackim Al.‑Nasr.
W latach 2013‑2017 Eriksson poprowadził trzy chińskie kluby, a w październiku 2018 roku ponownie udał się na Daleki Wschód, gdzie przez zaledwie trzy miesiące pełnił rolę selekcjonera reprezentacji Filipin. W swojej karierze trenerskiej Szwed poprowadził swoje kluby i drużyny narodowe w łącznie 997 meczach.
Dział: Nożna
Autor:
Maciej Bartkowiak
Żródło:
https://theathletic.com/5194640/2024/01/11/sven-goran-eriksson-cancer/