2023-11-11 22:26:50 JPM redakcja1 K

Nieudany start Polaków na mundialu do lat 17. Biało-Czerwoni przegrali z Japonią 0:1

W sobotę rano polskiego czasu, reprezentacja do lat 17 prowadzona przez Marcina Włodarskiego podejmowała w swoim inauguracyjnym meczu Mistrzostw Świata Japonię. Choć Biało-Czerwoni długo utrzymywali bezbramkowy remis, ostatecznie ulegli najlepszej drużynie Azji 0:1 po trafieniu w 76. minucie.

fot. FIFA 

Polacy przystępowali do Mistrzostw Świata U17 w cieniu afery wywołanej przez czterech zawodników młodzieżowej kadry. Przypomnijmy, że w niedzielę, podopieczni Marcina Włodarskiego podejmowali na Bali USA w meczu towarzyskim (2:2). Po spotkaniu, Biało-Czerwoni wyjątkowo mieli spędzić noc na wyspie. 

Jako że Bali słynie z imprezowego stylu życia, pokusie zabawienia się ulegli Oskar Tomczyk i Filip Wolski z Lecha Poznań, Filip Rózga z Cracovii oraz Jan Faberski z ŁKS-u. Selekcjoner Marcin Włodarski podczas obchodu wykrył, że pokoje zawodników są puste. Nietrudno było domyślić się, gdzie w tym czasie przebywają kadrowicze. Nastolatkowie upili się do tego stopnia, że Oskar Tomczyk w drodze do hotelu miał mieć wypadek, na skutek którego doznał urazu głowy. O wybryku zawodników jako pierwszy w nocy z niedzieli na poniedziałek poinformował Dawid Dobrasz z ,,Meczyków’’. 

Niedługo trzeba było czekać na decyzję PZPN oraz macierzystych klubów piłkarzy. W poniedziałek rano, związek opublikował oświadczenie, w którym poinformował, że zawodnicy zostali wydaleni ze zgrupowania i wkrótce wrócą do kraju. Równolegle, Lech, Cracovia oraz ŁKS jak jeden mąż wydały komunikaty, w którym zapowiedziały wyciągnięcie konsekwencji wobec nastolatków. 

W czwartek, kluby poinformowały opinię publiczną o karach, jakie spotkały młodych zawodników. ŁKS ukarał Łabędzkiego karą finansową, a także zdegradował 17-latka do występującej w IV lidze trzeciej drużyny. Z kolei do zespołu juniorów Cracovii przesunięty został Filip Rózga. Nie wiadomo, kiedy pomocnik wróci do treningów pierwszą kadrą. Dodatkowo, 17-latek będzie pełnił rolę wolontariusza w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim. Zadaniem Rózgi będą spotkania z przebywającymi tam dziećmi. 

,,Robi się czasami głupie rzeczy. Dostanie szansę na rehabilitację’’ – mówił na konferencji prasowej szkoleniowiec Pasów, Jacek Zieliński Lech zaś w swoim komunikacie poinformował, że ,,wyciąga rękę do swoich podopiecznych’’. Klub zapowiedział, że zawodnicy zostaną otoczeni odpowiednią opieką i będą mogli skorzystać z pomocy psychologów. Kolejorz nie zdecydował się jednak poinformować kibiców o karach nałożonych na Oskara Tomczyka oraz Filip Wolskiego. 

,,Pozostaje to wewnętrzną sprawą Akademii’’ – czytamy w komunikacie klubu 

Obraz zawierający osoba, Uniform sportowy, Ludzka twarz, chłopiec

Opis wygenerowany automatycznie 

fot. Lech Poznań, ŁKS, Cracovia 

Pierwotnie, na rozgrywany w Indonezji mundial powołanych zostało 21 zawodników. Jednak odesłanie do domu wyżej wspomnianej czwórki spowodowało, że w kadrze reprezentacji pozostało już 17 graczy, z czego tylko 14 z pola. PZPN złożył do FIFA wniosek o możliwość dowołania czterech zawodników, jednak światowa federacja nie przychyliła się do tej prośby. Wszystko dlatego, iż absencja Tomczyka, Wolskiego, Faberskiego oraz Rózgi nie jest spowodowana kontuzjami. 

Tym samym, w inauguracyjnym meczu z Japonią Marcin Włodarski miał na ławce do dyspozycji zaledwie czterech zawodników występujących w polu. Po raz dziewiąty w historii Mistrzostw Świata do lat 17, do młodzieżowego mundialu przystąpiły 24 zespoły. Polacy trafili do grupy D, z Argentyną, Sengalem oraz Japonią. I to właśnie drużyna z Azji była pierwszym rywalem Biało-Czerwonych w tym turnieju. W lipcu, Japończycy po raz czwarty w historii wygrali Puchar Azji do lat 17. Tym samym, ekipa z Kraju Kwitnącej Wiśni po 5 latach znów może tytułować się mianem najlepszej azjatyckiej drużyny w tej kategorii wiekowej. 

Podopieczni Yoshiro Moriyamy już w 8. minucie mogli objąć prowadzenie. Dalekie podanie na wolne pole otrzymał Aren Inoue. Błąd w defensywie popełnił Igor Orlikowski z Zagłębia Lubin, który pozwolił swojemu rywalowi zabrać się z piłką.  Na szczęście, napastnik reprezentacji Japonii zmarnował kapitalną okazję na otwarcie wyniku tego spotkania, bowiem trafił on jedynie w słupek. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, oprogramowanie, piłka nożna

Opis wygenerowany automatycznie 

screen: TVP Sport 

5 minut później, Polacy przeprowadzili pierwszym w tym meczu wypad pod bramkę Japończyków. Krzysztof Kolanko zagrał piłkę do ustawionego z prawej strony pola karnego Szymona Łyczko.  Następnie, zawodnik Stali Rzeszów wstrzelił futbolówkę do wbiegającego środkiem Mike’a Hurasa, jednak napastnik Stuttgartu nie zdołał dopaść do strzału, bowiem piłkę wyłapał wybiegający z bramki Wataru Goto. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, oprogramowanie, Ikona komputerowa

Opis wygenerowany automatycznie 

W 22. minucie, Huras zagrał prostopadle ,,z pierwszej piłki’’ w kierunku Karola Borysa. Młodzieżowiec Śląska Wrocław wpadł z piłką w pole karne, lecz ta po jego strzale powędrowała nad poprzeczką. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, piłka nożna, oprogramowanie

Opis wygenerowany automatycznie 

Choć pierwsza połowa przebiegała pod znakiem wymiany ciosów, to reprezentanci Polski wypracowywali sobie dogodniejsze okazje na objęcie prowadzenia. Mimo to, do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. Po wznowieniu gry, inicjatywę przejęli Japończycy.  

W 58. minucie, Homare Tokuda zagrał z ,,pierwszej piłki’’ do ustawionego po prawej stronie Arena Inoue. Ten, zejściem do lewej nogi minął Dominika Szalę oraz Igora Orlikowskiego, jednak kiedy miał on już przed sobą tylko Michała Matysa, oddał na tyle nieczysty strzał, że golkiper Zagłębia bez najmniejszych problemów złapał piłkę. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, piłka nożna, oprogramowanie

Opis wygenerowany automatycznie 

5 minut później, Inoue stanął przed jeszcze lepszą szansą na wyprowadzenie swojego zespołu na prowadzenie. Napastnik japońskiej drużyny otrzymał prostopadłe zagranie na wolne pole, a kiedy wpadł on z piłką w pole karne, ponownie ,,nawinął’’ Igora Orlikowskiego. 

17-latek oddał uderzenie z bliskiej odległości, jednak interwencją popisał się Matys. Inoue dopadł jeszcze do dobitki, lecz i tym razem z pojedynku zwycięstwo wyszedł bramkarz rezerw Zagłębia. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, oprogramowanie, Ikona komputerowa

Opis wygenerowany automatycznie 

Wraz z początkiem drugiej odsłony spotkania, nad Si Jalak Harupat Stadium pojawiły się czarne chmury. Z każdą kolejną minutą, opady deszczu były coraz bardziej intensywne, a na murawie pojawiały się coraz to większe kałuże. W efekcie, w 69. minucie sędzia Pierre Atcho zdecydował o przerwaniu spotkania. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, oprogramowanie, Ikona komputerowa

Opis wygenerowany automatycznie 

Gaboński arbiter dopiero po kilkunastu minutach wznowił zawody. Przerwa w grze zdecydowanie wybiła Polaków z rytmu. Końcowa faza meczu należała już tylko do Japończyków. 

W 74. minucie, Yotaro Nakajima ze skraju pola karnego posłał dośrodkowanie na pole karne. Ustawiony na wysokości dalszego słupka Haruto Matsumoto zgrał futbolówkę głową do ustawionego tuż przed bramką Rento Takaoki. 16-latek oddał uderzenie ,,z pierwszej piłki’’, które na szczęście nogami odbił Matys. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, oprogramowanie, piłka nożna

Opis wygenerowany automatycznie 

Podopieczni Yoshiro Moriyamy nie zamierzali jednak zwalniać tempa. Raptem kilkadziesiąt sekund później, lewym skrzydłem po podaniu Keity Kosugiego szarpnął Yumeki Yoshinaga.  

Następnie, wstrzelił on ,,płasko’’ piłkę na pole karne, do której dopadł Yutaka Michiwaki. Rezerwowy napastnik tuż przed bramką oddał uderzenie na bliższy słupek, lecz futbolówka cudem przeleciała obok niego. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, oprogramowanie, Ikona komputerowa

Opis wygenerowany automatycznie 

Niestety, Japończykom po tylu nieudanych próbach wreszcie udało się przełamać defensywę Polaków. Niemal minutę później, Rento Takaoka tuż przed polem karnym otrzymał podanie od Yutaki Michiwakiego. 

Następnie, 16-latek zszedł z piłką na lewą nogę, po czym ze skraju pola karnego z całej siły przymierzył na bramkę Biało-Czerwonych. Futbolówka po jego strzale wylądowała tuż pod poprzeczką. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, piłka nożna, oprogramowanie

Opis wygenerowany automatycznie 

Na początku doliczonego czasu gry, podopieczni Marcina Włodarskiego stanęli przed znakomitą szansą na doprowadzenie do wyrównania. Do zagranej z lewej strony pola karnego piłki dopaść próbował Mateusz Skoczylas. 

Choć zawodnik Primavery Milanu nie sięgnął futbolówki, lecz ta trafiła pod nogi ustawionego tuż obok Daniela Mikołajewskiego. Napastnik Jaguara Gdańsk z bliskiej odległości oddał uderzenie ,,z pierwszej piłki’’, które jednak nogami odbił Wataru Goto. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, oprogramowanie, piłka nożna

Opis wygenerowany automatycznie 

Choć Biało-Czerwoni nie poprzestawali w próbach wyszarpania punktu, w ostatnich sekundach spotkania to oni mogli otrzymać decydujący cios.  

Po raz kolejny, piłkę z lewego skrzydła na pole karne wstrzelił Yumeki Yoshinaga. Do uderzenia z ,,woleja’’ złożył się Rento Tanaoka, lecz nie udało mu się ustrzelić dubletu, bowiem piłkę ,,do koszyczka’’ wyłapał Michał Matys. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, piłka nożna, oprogramowanie

Opis wygenerowany automatycznie 

Mistrzowie Azji utrzymali jednobramkowe prowadzenie do samego końca. Tym samym, Polacy ponieśli pierwszą porażkę w oficjalnym meczu od maja, kiedy to w półfinale Mistrzostw Europy do lat 17 przegrali z Niemcami 3:5. 

W drugiej kolejce, Biało-Czerwoni zmierzą się inną najlepszą drużyną w swojej kategorii na kontynencie. We wtorek o godzinie 10 polskiego czasu, podopieczni Marcina Włodarskiego podejmą Senegal. Zespół prowadzony przez Serigna Dię wygrał w maju br. Puchar Narodów Afryki do lat 17. 

Senegalczycy do swojego spotkania przystąpili tuż po zakończeniu starcia Polaków z Japonią. Lwy Terangi pokonały zawsze silną Argentynę 2:1 i po pierwszej serii gier  przewodzą w tabeli grupy D. Polacy zaś do starcia z zespołem z Afryki przystąpią z ostatniego miejsca. 

Wyniki meczów 1. kolejki w grupie D Mistrzostw Świata do lat 17: 

Japonia – Polska 1:0 (0:0) 

Rento Takaoka ‘76 

Argentyna – Senegal 1:2 (0:2) 

Agustin Ruberto ‘90+2 - Amara Diouf ‘6 ‘38 

Tabela grupy D po 1. kolejce: 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, oprogramowanie, Ikona komputerowa

Opis wygenerowany automatycznie 

Dział: Nożna

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE