Olimpia Grudziądz pogrążona w żałobie. Nie żyje 17-letni zawodnik zespołu
We wtorek, II-ligowa Olimpia Grudziądz za pośrednictwem strony internetowej poinformowała o śmierci Oliwera Tadajewskiego – zawodnika sekcji młodzieżowej. W piątek, 3 listopada 17-latek został potrącony na przejściu na dla pieszych. Po kilku dniach walki o życie, młody piłkarz zmarł.
fot. Agnieszka Kolba
W piątek, 3 listopada ,,Gazeta Pomorska’’ poinformowała, że na ul. Konstytucji 3 Maja w Grudziądzu 51-letni kierowca potrącił samochodem marki Dacia 17-latka oraz jego o rok młodszą dziewczynę. Okazało się, że ofiarą wypadku jest zawodnik SMS Olimpii Grudziądz, Oliwier Tadajewski.
Młody piłkarz błyskawicznie został przetransportowany do szpitala. 17-latek od samego początku pozostawał nieprzytomny. Po kilku dniach walki o życie, wieczorem, 6 listopada Tadajewski zmarł na skutek odniesionych obrażeń.
,,Z wielkim bólem i żalem zawiadamiamy, że odszedł od nas Oliwier Tadajewski – zawodnik Akademii Olimpii Grudziądz, a przede wszystkim dla wielu serdeczny przyjaciel i kolega. Rodzinie, bliskim oraz wszystkim, którzy znali Oliwiera wyrazy współczucia.’’ – napisano w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej klubu.
Kondolencje bliskim ofiary złożył także prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, Eugeniusz Nowak. W oświadczeniu związku czytamy:
,,Łączymy się w bólu z rodziną, przyjaciółmi, kolegami z zespołu i całą społecznością grudziądzkiej Olimpii. Wyrazy najgłębszego współczucia najbliższym Oliwiera składa Prezes K-PZPN Eugeniusz Nowak wraz z Zarządem’’.
Tadajewski był uczniem Szkoły Mistrzostwa Sportowego Olimpii Grudziądz. Za pośrednictwem ,,Przeglądu Sportowego’’ jeden z pracowników klubu opisał swoje odczucia po śmierci młodego piłkarza.
,,To był nasz wieloletni zawodnik, który był u nas od najmłodszych lat. Był to nieszczęśliwy wypadek i pewnie sprawca tego zdarzenia przeżywa w tej chwili najgorsze momenty swojego życia’’ – mówi mężczyzna.
Sprawca zdarzenia w momencie wypadku był trzeźwy. Kierowca nie został zatrzymany, a jedynie odebrano mu uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. 51-latkowi grozi kara od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Pozostałe źródła:
Dział: Nożna
Autor:
Maciej Bartkowiak