2023-12-17 13:38:06 JPM redakcja1 K

Pierwsze zwycięstwo Pogoni w Łodzi od 11 lat! Portowcy pokonali Widzew 2:1 i przełamali serię czterech meczów bez wygranej

Po emocjonującym starciu Puszczy z Jagiellonią do rywalizacji przystąpili zawodnicy Widzewa i Pogoni. Choć podopieczni Daniela Myśliwca jako pierwsi wyszli na prowadzenie, Portowcy odrobili straty z nawiązką. Pogoń wygrała 2:1 i przełamała serię czterech meczów bez zwycięstwa. Widzew zaś zanotował drugą z rzędu domową porażkę.

fot. Marian Zubrzycki / PAP

Wyjazdy do Łodzi w ostatniej dekadzie nie najlepiej kojarzą się kibicom Pogoni. Po raz ostatni, Portowcy w Łodzi komplet punktów wywalczyli w październiku 2012, kiedy to 3:1 pokonali Widzew.

Od tamtego czasu, Duma Pomorza w Łodzi rozegrała jeszcze cztery mecze, w których nie odniosła ani jednego zwycięstwa. W ciągu ostatnich 10 lat, Pogoń dwukrotnie mierzyła się w Łodzi z Widzewem oraz dwukrotnie z ŁKS-em.

Z RTS-em, Pogoń odniosła porażkę 1:2 w listopadzie 2013 roku oraz remis 3:3 w styczniu tego roku. Natomiast z Rycerzami Wiosny szczecinianie mierzyli na wyjeździe w 2020 oraz bieżącym roku. Przed trzema laty, Portowcy przy al. Unii Lubelskiej bezbramkowo zremisowali, a w 5. kolejce tego sezonu ponieśli oni wstydliwą porażkę 0:1. 

Wstydliwą, bo nie dość, że jedyna w tym spotkaniu bramka padła w siódmej minucie doliczonego czasu gry, to w dodatku było to zaledwie jedno z dwóch i zarazem ostatnie zwycięstwo ŁKS-u w tym sezonie.

Zespół prowadzony przez Jensa Gustafssona przystępował do wyjazdowego starcia z Widzewem po serii czterech ligowych meczów bez wygranej. Po raz ostatni, Pogoń w Ekstraklasie zwyciężyła 4 listopada, kiedy to w Krakowie pokonała Puszczę 2:0. 

Od tamtego czasu, Portowcy w lidze zanotowali dwie porażki i dwa remisy. To już druga w tym sezonie seria Pogoni czterech meczów z rzędu bez zwycięstwa w Ekstraklasie. Po raz ostatni, taka niechlubna passa podopiecznym Gustafssona przydarzyła się na przełomie sierpnia i września, kiedy to w lidze odnieśli oni cztery porażki z rzędu.

Jednakże Pogoń jest drugą – ex aequo z Radomiakiem i Wartą – najlepiej punktującą na wyjeździe drużyną w lidze. W 8 wyjazdowych meczach, Portowcy zdobyli 13 punktów. Lepiej w delegacji radzi sobie tylko Śląsk, który w 10 meczach wywalczył aż 23 oczka.

Widzew zaś jest szóstą – ex aequo z Puszczą – najlepiej punktującą drużyną przed własną publicznością. W Sercu Łodzi, czterokrotni mistrzowie Polski rozegrali w tym sezonie 8 meczów, w których zdobyli 15 oczek. 

Z drugiej strony jednak, Widzew u siebie zdobył zaledwie 9 bramek. Mniej goli w meczach rozgrywanych przed własną publicznością zdobyły tylko Piast (7) oraz Warta (6).

Poniedziałkowy mecz z Puszczą (0:1) był drugą z rzędu porażką Widzewa w Ekstraklasie. Łodzianom już dwukrotnie w tym sezonie zdarzało się odnieść dwie porażki z rzędu, jednak za każdym seria ta kończyła się na tej cyfrze. 

Gdyby podopieczni Daniela Myśliwca ulegli w sobotni wieczór Pogoni, po raz pierwszy od maja i trzech ostatnich kolejek ubiegłego sezonu Widzewiacy przegraliby trzeci kolejny mecz.

Pierwsza połowa tego spotkania należała do gospodarzy. W 23. minucie, Fabio Nunes zagrał do ustawionego w polu karnym Bartłomieja Pawłowskiego, a ten zszedł z piłką do boku i z wysokości linii końcowej wstrzelił ją do środka.

Futbolówka odbiła się od Wahana Biczakczjana i wylądowała na głowie Pawła Kwiatkowskiego. Debiutujący tego dnia w barwach Widzewa 16-latek oddał uderzenie z bliskiej odległości, jednak piłkę po jego strzale wyłapał Valentin Cojocaru.

Obraz zawierający trawa, Stadion piłkarski, piłkarz, stadion

Opis wygenerowany automatycznie

screen: Ekstraklasa / YouTube

W 29. minucie, Bartłomiej Pawłowski ,,nacisnął’’ na Leonardo Koutrisa, dzięki czemu piłkę przechwycił Fabio Nunes. Po chwili, Portugalczyk zagrał ,,piętką’’ do swojego partnera, a ten po wejściu w pole karne próbował jeszcze nawinąć Greka zejściem do prawej nogi.

Ostatecznie, Pawłowski zdecydował się na uderzenie prawą nogą w kierunku bliższego słupka. Ten jednak pokryty był przez Valentina Cojocaru, który odbił piłkę poza linię końcową.

Obraz zawierający trawa, Stadion piłkarski, piłkarz, stadion

Opis wygenerowany automatycznie

W pierwszych dwóch dogodnych okazjach Widzewiakom nie udało się umieścić piłki w bramce, jednak do trzech razy sztuka. W 43. minucie, Andrejs Ciganiks posłał znakomite prostopadłe podanie do Frana Alvareza.

Hiszpan wpadł z piłką w pole karne i mocnym strzałem lewą nogą umieścił ją przy dalszym słupku bramki. Dla 25-latka był to trzeci gol w barwach Widzewa i drugi zdobyty przed własną publicznością.

Obraz zawierający trawa, Stadion piłkarski, piłkarz, Obiekt sportowy

Opis wygenerowany automatycznie

Gospodarzom nie udało się zejść do szatni z korzystnym wynikiem. W drugiej minucie doliczonego czasu gry, Joao Gamboa znakomitym podaniem wypatrzył Alexandra Gorgona, a ten po otrzymaniu piłki wpadł z nią w pole karne.

Austriak próbował jeszcze ,,nawinąć’’ Luisa Silvę, jednak stracił on równowagę. Do futbolówki dopadł więc Kamil Grosicki, który uderzył po ziemi między nogami Henricha Ravasa. Kapitan Pogoni już w trzecim meczu z rzędu wpisał się na listę strzelców.

Obraz zawierający trawa, Stadion piłkarski, piłkarz, piłkarz/futbolista

Opis wygenerowany automatycznie

Podopieczni Jensa Gustafssona mogli nawet schodzić na przerwę z prowadzeniem. Kilkadziesiąt sekund później, Gamboa posłał dalekie podanie górą do Wahana Biczakczjana, a Armeńczyk z prawego skrzydła wstrzelił piłkę do środka pola karnego.

Do futbolówki dopadł Efthymis Koulouris, który z bliskiej odległości oddał uderzenie na wślizgu. Swoje winy za utratę pierwszego gola odkupił jednak Ravas. Słowak wykazał się znakomitym refleksem i zatrzymał zmierzającą do bramki piłkę.

Obraz zawierający trawa, Stadion piłkarski, piłkarz, stadion

Opis wygenerowany automatycznie

Ale co się odwlecze, to nie uciecze. W 52. minucie, Linus Wahlqvist wstrzelił piłkę z prawej strony pola karnego do ustawionego w okolicach punktu karnego Koulourisa. Grek przyjął futbolówkę prawą nogą, a po chwili posłał potężne uderzenie tuż pod poprzeczkę. 

27-latek przełamał najgorszą od pierwszej połowy października serię trzech kolejnych meczów bez bramki na koncie. Koulouris zdobył także 8. gola w rozgrywkach ligowych i wraz z Kamilem Grosickim jest najlepszym strzelcem Pogoni w tym sezonie Ekstraklasy.

Obraz zawierający trawa, Stadion piłkarski, piłkarz, na wolnym powietrzu

Opis wygenerowany automatycznie

Dopiero w 78. minucie Widzewiacy stworzyli sobie pierwszą idealną okazję do wyrównania. Ernest Terpiłowski posłał piłkę na pole karne, lecz zmierzającego w jej kierunku Bartłomieja Pawłowskiego swoją interwencją uprzedził Linus Wahlqvist.

Szwed zagrał jednak wprost pod nogi Frana Alvareza, który złożył się do uderzenia ,,z woleja’’. Futbolówkę po strzale Hiszpana ,,do koszyczka’’ wyłapał jednak Cojocaru.

Obraz zawierający trawa, Stadion piłkarski, piłkarz, piłkarz/futbolista

Opis wygenerowany automatycznie

Ostatecznie, Portowcom udało się utrzymać jednobramkowe prowadzenie do samego końca. Pogoń odniosła pierwsze zwycięstwo w Łodzi od ponad 11 i zarazem przełamała serię czterech meczów bez zwycięstwa

Podopieczni Jensa Gustafssona uniknęli także wyrównania najgorszej ligowej serii od czerwca 2020 roku. Wówczas, Pogoń po raz ostatni nie wygrała w Ekstraklasie pięciu meczów z rzędu.

Widzew zaś po raz pierwszy od maja tego roku poniósł porażkę w trzecim ligowym meczu z rzędu. Wówczas, czterokrotni mistrzowie Polski przegrali wszystkie trzy ostatnia spotkania sezonu 2022/23.

Dodatkowo, była to druga z rzędu porażka podopiecznych Daniela Myśliwca przed własną publicznością. Po raz ostatni, Widzew dwa kolejne mecze u siebie przegrał we wcześniej wspomnianej końcówce poprzedniego sezonu (2:3 z Górnikiem Zabrze i 0:3 z Koroną).

Dział: Piłka

Autor:
Maciej Bartkowiak

Żródło:
https://www.youtube.com/watch?v=syO08wkEFLI

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE