2024-01-16 09:17:22 JPM redakcja1 K

Manchester United z Tottenhamem umilili niedzielę po nieudanym meczu na Goodison Park – podsumowanie niedzielnych meczów Premier League

Podobnie, jak w sobotę, w niedzielę rozegrano kolejne dwa mecze 21. kolejki Premier League. Tego dnia, granie rozpoczęło się na Goodison Park, gdzie Everton podejmował Aston Villę. Drugi z hitów tej serii gier miał miejsce na Old Trafford, gdzie doszło do starcia Manchesteru United z Tottenhamem.

fot. Dave Thompson / AP

Everton – Aston Villa 0:0

fot. GettyImages

Pierwszy z dwóch niedzielnych meczów miał miejsce na Goodison Park, gdzie Everton przed własną publicznością podejmował Aston Villę. Podopieczni Seana Dyche’a przystępowali do starcia z trzecimi w tabeli The Villans po pierwszej od sierpnia serii trzech porażek z rzędu.

Z kolei zespół z Birmingham był najlepiej punktującą drużyną w Premier League w grudniu. W poprzednim miesiącu, podopieczni Unaia Emery’ego wygrali 4 z 7 ligowych meczów i zdobyli w nich łącznie 14 punktów. 

Dzięki tak dobrym wynikom, 52-latek po raz drugi w karierze nagrodzony został statuetką dla najlepszego trenera miesiąca w Premier League. Wcześniej, Bask wyróżniony został w kwietniu 2023 roku, kiedy to Aston Villa zdobyła 13 punktów w 6 meczach (4 zwycięstwa, 1 remis i 1 porażka).

Emery stał się zarazem dopiero czwartym hiszpańskim szkoleniowcem w historii angielskiej ekstraklasy, który co najmniej dwukrotnie sięgał po statuetkę dla najlepszego trenera miesiąca.

Pod wodzą Seana Dyche’a, Everton jeszcze ani razu nie zanotował serii czterech porażek z rzędu. Z drugiej strony zaś, Aston Villa nie przegrała żadnego z ostatnich 9 ligowych starć z The Toffees. 

Od czasu ostatniej porażki z drużyną z Goodison Park, która miała miejsce w marcu 2016 roku (1:3), The Villans w ligowych meczach z Evertonem odnieśli aż 7 zwycięstw i zaledwie 2 razy zremisowali.

Z drugiej strony zaś, ostatnie starcie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się porażką Aston Villi. We wrześniu 2023 roku, Everton pokonał na wyjeździe The Villans i awansował do 1/8 finału Carabao Cup. Była to jedyna domowa porażka podopiecznych Emery’ego w 22 ostatnich meczach rozgrywanych na Villa Park (20 zwycięstw, 1 remis).

Choć w tym spotkaniu piłka dwukrotnie wylądowała w siatce, mecz na Goodison Park zakończył się bezbramkowym remisem. Zarówno bramka Alexa Moreno, jak i trafienie Dominica Calverta-Lewina nie zostały uznane. W momencie oddawania strzału, zawodnicy obu drużyn znajdowali się bowiem na pozycji spalonej.

Drugi mecz z rzędu Everton zakończył z wynikiem 0:0. Tydzień wcześniej, The Toffees takim rezultatem zremisowali w meczu III rundy z CrystalPalace. Wobec tego, podopieczni Dyche’a w najbliższą środę zmuszeni będą rozegrać powtórkę przed własną publicznością.

Po raz pierwszy od 16 grudnia, Everton zakończył ligowy mecz ,,na zero z tyłu’’. Tym samym, golkiper The Toffees, Jordan Pickford zanotował już siódme czyste konto w tym sezonie i pod tym względem nie ma sobie równych.

Unai Emery zaś tego popołudnia po raz 97. poprowadził swój zespół w Premier League i dopiero po raz pierwszy jego zawodnicy zakończyli mecz wynikiem 0:0. Zarówno w 45 poprzednich ligowych meczach w roli szkoleniowca Aston Villi, jak i 51 meczach na ławce trenerskiej Arsenalu, w każdym ze spotkań padała co najmniej jedna bramka. 

W historii Premier League jeszcze nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by jakikolwiek szkoleniowiec tak długo ,,musiał czekać’’ na bezbramkowy remis jego podopiecznych.

Manchester United – Tottenham Hotspur 2:2 (2:1)

RasmusHojlund ‘3, Marcus Rashford ’40 – Richarlison ’19, Rodrigo Bentancur ‘46

fot. GettyImages

Wobec rozczarowującego meczu na Goodison Park, oczekiwania przed starciem Manchesteru United z Tottenhamem urosły jeszcze bardziej. Tym bardziej, że w 20 dotychczasowych meczach z udziałem Spurs padło 71 bramek. Dawało to zatem średnio 3,55 gola na spotkanie, co ex aequo z Manchesterem City i Brighton było najwyższym wynikiem w lidze.

Entuzjazm ofensywny Kogutów mogli jednak pohamować piłkarze Manchesteru United. W 20 dotychczas rozegranych przez podopiecznych Erika ten Haga meczach padło zaledwie 49 bramek. Średnia 2,45 goli w meczach z udziałem Czerwonych Diabłów była absolutnie najgorszym wynikiem w lidze.

Poprzednie starcie pomiędzy tymi drużynami miało miejsce w 2. kolejce. Wówczas, Tottenham pokonał przed własną publicznością Manchester United 2:0 i zanotował pierwsze zwycięstwo w erze Ange’a Postecoglu.

Jednakże Spurs jeszcze nigdy w historii swoich występów w Premier League nie wygrali w sezonie dwóch ligowych meczów z Czerwonymi Diabłami. Osiągnąć ten wyczyn po raz pierwszy w historii mogło być o tyle trudno, że Koguty dwa ostatnie starcia rozgrywane na Old Trafford przegrały.

Ostatnie zwycięstwo w Teatrze Marzeń Tottenham odniósł w październiku 2020 roku, kiedy to pod wodzą Jose Mourinho zdeklasował Manchester United, gromiąc ich aż 6:1.

Żadna inna drużyna w tym sezonie Premier League nie wychodziła na prowadzenie jako pierwsza tyle razy, co Tottenham – 16. Jednak tym razem to gospodarze otworzyli wynik tej rywalizacji.

Już w 3. minucie, piłkę do siatki wpakował Rasmus Hojlund. Duńczyk zdobył siódmego gola w tym sezonie i licząc wszystkie rozgrywki wysunął się on na czele najlepszych strzelców Manchesteru United w bieżącej kampanii.

Na 32 ostatnie starcia z Manchesterem United na Old Trafford, Tottenham w aż 25 z nich tracił bramkę jako pierwszy. W historii Premier League, żadna inna drużyna w meczach rozgrywanych na tym obiekcie nie traciła tyle razy bramki jako pierwsza.

Co więcej, w 24 ostatnich takich przypadkach, Tottenham odniósł aż 22 porażki. Z kolei tylko raz Koguty zdołały odwrócić losy spotkania i sięgnąć w ostatecznym rozrachunku po 3 punkty.

Nieco ponad kwadrans później, do wyrównania doprowadził Richarlison. Znakomite dośrodkowanie z rzutu rożnego posłał Pedro Porro, a Brazylijczyk uderzeniem głową umieścił piłkę w siatce. 

Był to już 7. gol 26-latka w tym sezonie Premier League, a dokładając do tego 3 asysty, miał on bezpośredni udział przy 10 spośród 43 zdobytych przez Tottenham dotychczas bramek.

Siódmą, ale zaś asystę, w tym sezonie Premier League zanotował Pedro Porro. Po zaledwie 20 rozegranych w bieżących rozgrywkach meczach, Hiszpan już teraz ustanowił nowy rekord pod względem liczby zdobytych asyst przez obrońcę Tottenhamu w historii występów Spurs w Premier League.

Był to także już 33. z rzędu ligowy mecz Tottenhamu, w którym zdobyli oni co najmniej jedną bramkę. To absolutnie najdłuższa pod tym względem seria klubu w historii ich występów w angielskiej ekstraklasie.

W 40. minucie, Rasmus Hojlund do bramki dołożył asystę. Duńczyk ,,dwójkowo’’ rozegrał piłkę z Marcusem Rashfordem, a ten płaskim strzałem w kierunku dalszego słupka pokonał Guilelmo Vicario.

Anglik dopiero w 14. w tym sezonie domowym meczu zdobył on pierwszego gola przed własną publicznością. Wychowanek Czerwonych Diabłów potrzebował do tego aż 32 strzałów. Dla porównania, w poprzednim sezonie, w 32 domowych meczach Rashford zanotował aż 19 trafień.

Po raz ostatni, 26-latek na Old Trafford na listę strzelców wpisał się 25 maja 2023 roku, w wygranym 4:1 starciu z Chelsea. Był to zarazem już 127. gol Rashforda w koszulce Manchesteru United i aż 29 z nich zanotował on w starciach z drużynami ,,Big Six’’.

Od 1984 roku Manchester United nie przegrał w lidze żadnego domowego starcia w sytuacji, kiedy do przerwy prowadził. Na 315 takich przypadków, Czerwone Diabły odniosły aż 292 zwycięstwa i zaledwie 23 remisy.

Było jednak o krok, aby trwająca już 40 lat seria zakończyła się w niedzielny wieczór. Nie minęło nawet 60 sekund od momentu rozpoczęcia 2. połowy, a do wyrównania zdołał doprowadzić Rodrigo Bentancur.

Urugwajczyk zdobył pierwszego gola w barwach Spurs od lutego 2023 roku, kiedy to wpisał się na listę strzelców w starciu z Leicester. W tym samym spotkaniu zerwał on więzadła krzyżowe w kolanie, przez co pauzował on 10 miesięcy i opuścił aż 36 spotkań.

Asystę przy trafieniu 26-latka zanotował bohater najgłośniejszego jak dotąd transferu przychodzącego w Premier League, Timo Werner. Wypożyczony z Lipska Niemiec po zaledwie 46 minutach pierwszego występu w barwach Spurs zanotował tyle samo asyst, co w 21 meczach sezonu 2021/22 – jego ostatniego w angielskiej ekstraklasie.

Po raz pierwszy w tym sezonie, Manchester United zanotował remis w meczu rozgrywanym na Old Trafford. Tottenham zaś rozegrał w bieżącej kampanii trzecie wyjazdowe starcie z drużyną ,,Big Six’’ i po raz trzeci zakończyło się one remisem (2:2 z Manchesterem United, 3:3 z Manchesterem City, 2:2 z Arsenalem).

Pozostałe mecze 21. kolejki Premier League:

Sobota, 20 stycznia

13:30: Arsenal – CrystalPalace (transmisja Viaplay)

18:30: Brentford – Nottingham Forest (Viaplay)

Niedziela, 21 stycznia

15:00: Sheffield United – West Ham United (Viaplay)

17:30: Bournemouth – Liverpool (Viaplay, Canal+Sport)

Poniedziałek, 22 stycznia

20:45: Brighton&Hove Albion – Wolverhampton Wanderers (Viaplay)

Dział: Nożna

Autor:
Maciej Bartkowiak

Żródło:
https://twitter.com/Squawka

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE