2023-11-13 18:24:22 JPM redakcja1 K

Szalony mecz na Stamford Bridge. 8 goli w starciu Chelsea z Manchesterem City!

Największym hitem 12. serii gier Premier League był mecz pomiędzy Chelsea a Manchesterem City. W pierwszej połowie obejrzeliśmy aż 4 bramki, a wynik do przerwy wynosił 2:2. Po dwa gole oba zespoły zdobyły także w drugiej odsłonie rywalizacji. Szalony mecz na Stamford Bridge zakończył się remisem 4:4.

fot. Getty Images 

Prowadzeni przez Mauricio Pochettino zawodnicy The Blues przystępowali do domowego starcia z Manchesterem City opromienieni poniedziałkowym zwycięstwem z Tottenhamem. Kilka dni wcześniej, w meczu zamykającym 11. kolejkę Premier League Chelsea rozbiła na wyjeździe 4:1 ówczesnego lidera angielskiej ekstraklasy. 

W tamtym spotkaniu aż trzy bramki zdobył Nicolas Jackson. Dla Senegalczyka był to pierwszy hat-trick w seniorskiej karierze. 22-latkowi wydatnie w tym pomogła podziurawiona defensywa Tottenhamu, której aż dwóch zawodników obejrzało wcześniej czerwoną kartkę. W ciągu 22 minut, Jackson zdobył dla Chelsea tyle samo bramek, ile w 12 wcześniejszych meczach. 

Obraz zawierający osoba, stadium, trawa, Stadion piłkarski

Opis wygenerowany automatycznie 

fot. Getty Images 

Z kolei The Citizens rozbili w poprzedniej kolejce przed własną publicznością Bournemouth 6:1. Największym bohaterem tego spotkania był 21-letni Jeremy Doku, który zdobył bramkę, ale przede wszystkim zaliczył 4 asysty. Belg stał się najmłodszym zawodnikiem w historii Premier League, który w jednym meczu miał udział przy pięciu trafieniach. 

Łyżką dziegciu w beczce miodu w starciu z Wisienkami było zakończenie udziału w tym spotkaniu Erlinga Haalanda już po pierwszej połowie. Norweg czuł dyskomfort w kolanie, wobec czego Pep Guardiola postanowił nie eksploatować już dalej swojego najlepszego zawodnika. 

Choć Haaland już dwa dni później pojawił się na treningu swojego zespołu, wydawało się, że odpocznie on we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Young Boys. Ku zaskoczeniu wszystkich, Norweg znalazł się w wyjściowej jedenastce Obywateli. Co więcej, 23-latek ustrzelił w tym spotkaniu dublet, a obrońcy trofeum pokonali mistrzów Szwajcarii 3:0. 

Obraz zawierający osoba, sport, Ludzka twarz, zawody lekkoatletyczne

Opis wygenerowany automatyczniefot. Catherine Ivill 

Podobnie jak w starciu z Young Boys, Haaland trafieniem z rzutu karnego także otworzył wynik spotkania z Chelsea. Tym samym, Norweg po raz pierwszy w karierze zdobył bramkę przeciwko The Blues.  Choć w poprzednim sezonie Manchester City aż 4 razy mierzył się z Chelsea, Haaland wystąpił tylko w spotkaniach ligowych, w których nie udało mu się wpisać na listę strzelców.  

Spośród wszystkich drużyn przeciwko którym Haaland grał w Premier League, Norweg zdobył co najmniej jedną bramkę przeciwko 19 z 21 zespołów. 23-latkowi nie udało się jeszcze trafić do siatki w starciach z Liverpoolem i Brentfordem. Z perspektywy Chelsea, był to już 20. raz w 2023 roku, kiedy to The Blues tracą bramkę w meczu Premier League jako pierwsi. To najgorszy wynik w lidze, ex aequo z Crystal Palace i Bournemouth. 

Radość zawodników mistrza Anglii nie potrwała jednak długo, bowiem już 4 minuty później wyrównał Thiago Silva. Brazylijczyk zdobył pierwszego gola od stycznia 2022 roku, kiedy to trafił w wygranym 2:0 derbowym meczu z Tottenhamem. W dniu starcia z Manchesterem City, kapitan Chelsea miał 39 lat i 51 dni. Tylko trzech zawodników w historii zdobywało bramkę w meczu Premier League mając więcej lat na karku – Ryan Giggs, Dean Windass oraz Teddy Sheringham. 

Co więcej, był to pierwszy gol zdobyty przez Chelsea w starciu z The Citizens od finału Ligi Mistrzów z maja 2021 roku. W każdym z kolejnych sześciu meczów górą byli podopieczni Pepa Guardiola, a łączny bilans bramkowy wyniósł 10:0. 

Obraz zawierający osoba, piłka nożna, stadium, gracz

Opis wygenerowany automatycznie 

fot. Getty Images 

Niemal 10 minut później, Chelsea objęła prowadzenie za sprawą trafienia Raheema Sterlinga. Wychowanek Liverpoolu zdobył pierwszą bramkę przeciwko The Citizens od czasu opuszczenia Etihad Stadium w 2022 roku. W barwach Manchesteru City, Sterling rozegrał w ciągu 7 sezonów aż 339 meczów. Anglik zdobył w nich aż 131 goli oraz 95 asyst. 28-latek z Obywatelami sięgnął po aż 12 trofeów (4x Premier League, 5x Puchar Ligi, 1x FA Cup, 2x Tarcza Wspólnoty). 

Podopieczni Pochettino nie schodzili jednak do szatni z prowadzeniem, bowiem w doliczonym czasie gry na 2:2 wyrównał Manuel Akanji. Stoper Manchesteru City zdobył gola w trzecim kolejnym występie. Dla porównania, Szwajcar w 60 wcześniejszych występach dla The Citizens zaliczył zaledwie jedno trafienie. Nie minęło nawet 120 sekund drugiej połowy, a Erling Haaland miał na koncie już dwie bramki. Był to już 32. gol Norwega dla Obywateli w 2023 roku. W historii Manchesteru City nie zdarzyło się wcześniej, by jakikolwiek ich zawodnik osiągnął taki wynik w ciągu roku kalendarzowym. Warto dodać, że Haaland potrzebował do tego 28 spotkań. 

W 67. minucie, Chelsea po raz drugi w tym spotkaniu doprowadziła do wyrównania. W drugim kolejnym meczu na listę strzelców wpisał się Nicolas Jackson. Senegalczyk zdobył swojego 7. gola w barwach The Blues i obecnie jest najskuteczniejszym zawodnikiem klubu ze Stamford Bridge w tym sezonie. Bramka na 3:3 była już czwartą zdobytą przez Jacksona w listopadzie w Premier League. Żaden inny piłkarz nie zdobył w tym miesiącu jeszcze tylu goli w angielskiej ekstraklasie. 

Dodatkowo, Chelsea jako pierwsza drużyna od ponad roku zdołała wbić Manchesterowi City trzy gole w jednym meczu. Po raz ostatni, Obywateli trzy bramki stracili w październiku 2022 roku, kiedy to w derbowym starciu z Manchesterem United pokonali rywala zza miedzy 6:3. Tuż upływem podstawowego czasu gry, goście po raz trzeci objęli prowadzenie. W 87. minucie, piłka wylądowała w siatce po uderzeniu Rodriego. Kluczowe podanie przy trafieniu Hiszpana zaliczył Haaland. Tym samym, Norweg zaliczył trzecią asystę w tym sezonie Premier League. 

Żaden inny piłkarz angielskiej ekstraklasy nie był w tym sezonie bezpośrednio zaangażowany w taką liczbę goli, co Haaland. W klasyfikacji kanadyjskiej, Norweg ma już 16 punktów (13 bramek i 3 asysty). Drugi w tym zestawieniu Mohamed Salah zgromadził jak dotąd 14 punktów, dzięki 10 bramkom oraz 4 asystom. 

Obraz zawierający osoba, sport, człowiek, piłka nożna

Opis wygenerowany automatyczniefot. Manchester City 

Na tym jednak emocje na Stamford Bridge nie dobiegły końca. W drugiej minucie doliczonego czasu gry, Anthony Taylor podyktował rzut karny dla Chelsea po tym, gdy spóźniony Ruben Dias wjechał wślizgiem w nogę Armando Broji. 

Do ,,jedenastki’’ podszedł wychowanek Manchesteru City, Cole Palmer. 21-latek ten sezon rozpoczynał jeszcze jako zawodnik Obywateli. W ostatnich dniach letniego okienka transferowego, Chelsea zapłaciła za mistrza Europy z reprezentacją Anglii do lat 21 niemal 50 mln euro. 

Kilka dni wcześniej, Palmer wykorzystał rzut karny w wyjazdowym starciu z Tottenhamem. Również i przeciwko swojemu macierzystego klubowi 21-latek się nie pomylił. Dla Palmera był to 4. gol w barwach Chelsea i wszystkie z nich zdobywał za sprawą rzutów karnych. 

Obraz zawierający osoba, gracz, stadium, Obiekt sportowy

Opis wygenerowany automatycznie 

fot. PA News Agency 

Spotkanie na Stamford Bridge zakończyło się remisem 4:4. Tym samym, The Blues zakończyli serię sześciu porażek z rzędu w starciach z Manchesterem City.  

Chelsea stała się także dopiero czwartą drużyną, która w erze Pepa Guardioli na Etihad Stadium zdołała w jednym meczu Premier League aż cztery razy pokonać maszynę Hiszpana. 

Dwukrotnie, sztuka ta udawała się Leicester (4:2 w grudniu 2016 roku, 5:2 we wrześniu 2020 roku), a po razie dokonali tego Everton (4:0 w styczniu 2017 roku) oraz Liverpool (4:3 w styczniu 2018 roku). 

Dla Pepa Guardiola wyjazd do Londynu był 882. meczem w roli szkoleniowca. Jednak dopiero po raz pierwszy w karierze trenerskiej Hiszpana zdarzyło się, by jego zespół jednocześnie zdobył, a także stracił cztery bramki. 

Był to także pierwszy od ponad 14 lat mecz Premier League zakończony wynikiem 4:4. Po raz ostatni, taki rezultat w meczu angielskiej ekstraklasy miał miejsce w kwietniu 2009 roku, kiedy to Anfield Liverpool zremisował z Arsenalem 4:4. 

Mimo straty dwóch punktów oraz zwycięstw Liverpoolu i Arsenalu, mistrzowie Anglii utrzymali się na fotelu lidera Premier League. W głównej mierze przyczyniła się do tego sobotnia porażka Tottenhamu 1:2, odniesiona w wyjazdowym starciu z Wolverhampton. 

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, oprogramowanie, Ikona komputerowa

Opis wygenerowany automatycznie 

Dodatkowe źródła: https://twitter.com/Squawka_Live 

https://twitter.com/OptaJoe 

Dział: Nożna

Autor:
Maciej Bartkowiak

Żródło:
https://twitter.com/Squawka

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE