2023-12-01 19:54:05 JPM redakcja1 K

Twierdza ,,Villa Park’’ niezdobyta. Legia przegrywa w Birmingham 1:2 i do samego końca będzie walczyć o awans do fazy pucharowej

Legia Warszawa udała się do Birmingham na starcie z Aston Villą, którego stawką było zapewnienie sobie gry na wiosnę w Lidze Konferencji Europy. Remis dawałby obu drużynom awans do fazy pucharowej już na kolejkę przed końcem. Mimo postawienia się 4. drużynie Premier League, Wojskowi ulegli ekipie Unaia Emery’ego 1:2. To oznacza, że w finałowej serii gier Legia stoczy bezpośredni bój o awans z AZ Alkmaar.

fot. Getty Images

Twierdza. To słowo idealnie, czym się stało Villa Park po przyjściu do klubu z Birmingham Unaia Emery’ego. Odkąd baskijski zadebiutował na początku listopada 2022 roku w roli szkoleniowca Aston Villi, jego podopieczni wygrali aż 18 z 24 domowych spotkań. 

Co więcej, ostatnia ligowa strata punktów The Villans przed własną publicznością miała miejsce 18 lutego, kiedy to Arsenal wygrał na Villa Park 4:2. Od tamtego czasu, Aston Villa wygrała 13 kolejnych domowych meczów w Premier League.

Licząc wszystkie rozgrywki, Aston Villa w ciągu ostatnich 9 miesięcy wygrała 16 z 17 spotkań. Jedyny mecz bez zwycięstwa miał miejsce pod koniec września, kiedy to podopieczni Emery’ego przegrali z Evertonem 1:2 w III rundzie Pucharu Ligi.

Legia zaś w ostatnim czasie znacznie lepiej radzi sobie w delegacji niż na własnym stadionie. Odkąd Wojskowi wyjazdową wygraną 2:1 ze Zrinjskim przerwali serię czterech porażek z rzędu, w 7 ostatnich meczach podopieczni Kosty Runjaicia odnieśli 4 zwycięstwa, z czego 3 na wyjeździe.

Legioniści wygrali 3 ostatnie wyjazdowe mecze, z czego dwa bez utraty bramki (2:1 ze Zrinjskim, 3:0 z GKS-em Tychy, 1:0 z Radomiakiem). Dla porównania, wicemistrzowie Polski nie odnieśli domowego zwycięstwa w lidze od 24 września, kiedy to w ostatnich minutach wyszarpali trzy punkty w starciu z Górnikiem Zabrze (2:1).

W czterech kolejnych meczach podopieczni Runjaicia odnieśli dwie porażki i zanotowali dwa remisy. Po raz ostatni, Legia nie wygrała czterech domowych meczów w Ekstraklasie w rundzie jesiennej sezonu 2021/22, jednak wtedy seria ta była jeszcze gorsza, bo wynosiła cztery porażki.

Remis w rewanżowym starciu Aston Villi z Legią dawałby obu drużyn awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy już na kolejkę przed końcem zmagań grupowych. Jednak przy równej liczbie punktów to wicemistrzowie Polski zajęliby pierwsze miejsce dzięki lepszemu bilansowi meczów bezpośrednich z The Villans.

Podopieczni Emery’ego są jednak typowani jako główny faworyt do zwycięstwa w tegorocznej edycji Ligi Konferencji Europy, wobec czego chcieli oni wygrać swoją grupę i zapewnić sobie bezpośredni awans do 1/8 finału. To pozwoliłoby piłkarzom z Birmingham uniknąć dwóch dodatkowych meczów fazy play-off, co jest niezwykle istotne w przypadku drużyn z Anglii.

Kluby z Premier League w grudniu rozpoczynają bowiem prawdziwy maraton. W tym miesiącu, odbędzie się aż 7 kolejek angielskiej ekstraklasy. Aston Villa zaś w ostatnim miesiącu roku do rozegrania będzie miała 8 spotkań, bowiem 14 grudnia zmierzą się oni ze na wyjeździe Zrinjskim w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.

To spotkanie rozpoczęło się dla wicemistrzów Polski w najgorszy możliwy sposób. W 3. minucie, Boubacar Kamara wygrał pojedynek fizyczny w bocznej strefie ze Stevem Kapuadim. Francuz przechwycił piłkę, a tę do wbiegającego prawym skrzydłem Moussy Diaby’ego prostopadle zagrał Youri Tielemans.

24-latek zakończył indywidualny rajd z piłką wejściem w pole karne i po zejściu na lewą nogę oddał techniczne uderzenie w kierunku dalszego słupka. Piłka po mierzonym strzale wylądowała w bramce, a Francuz mógł celebrować pierwsze pucharowe trafienie w barwach Aston Villi.

screen: TVP Sport / YouTube

Półtorej minuty później, The Villans mogli prowadzić już dwiema bramkami. John McGinn posłał dalekie podanie górą, a w kierunku piłki ruszył Moussa Diaby. Francuz przedarł się przez Radovana Pankova, jednak nie dopadł on do futbolówki, bowiem swoim wybiciem głową uprzedził go wybiegający z bramki Kacper Tobiasz.

screen: TVP Sport / YouTube

Podopieczni Unaia Emery’ego znakomicie wychodzili spod pressingu stosowanego przez Legionistów. W 8. minucie, Douglas Luiz został naciśnięty z obu stron przez Gila Diasa oraz Bartosza Slisza, jednak mimo małej przestrzeni zdołał on odnaleźć prostopadłym podaniem Jhona Durana.

Rozpędzony Kolumbijczyk ruszył z piłką na wolne pole i kiedy w ,,szesnastce’’ Legii stanął ,,oko w oko’’ z Kacprem Tobiaszem oddał uderzenie na bliższy słupek. 21-latek skrócił jednak kąt i odbił piłkę po strzale napastnika Aston Villi poza linię końcową.

screen: TVP Sport / YouTube

Choć podopieczni Kosty Runjaicia przez wysokie ustawienie nadziewali się na szybkie kontry, zastosowana przez niemieckiego szkoleniowca taktyka w 20. minucie przyniosła oczekiwany efekt. Boubacar Kamara popełnił fatalny błąd, zagrywając przy wyprowadzeniu piłki od własnej bramki wprost pod nogi Ernesta Muci. 

Albańczyk wpadł w pole karne i choć mógł jeszcze dograć do nieobstawionego w ,,szesnastce’’ Marca Guala, zaryzykował on i oddał techniczne uderzenie prawą nogą w kierunku dalszego słupka. 22-latek znakomitym strzałem w samo okienko ,,zdjął pajęczynę’’ z bramki strzeżonej przez Robina Olsena.

Muci zdobył trzeciego gola w tej edycji Ligi Konferencji Europy i wszystkie te trafienia zanotował on w starciach z Aston Villą. Przed dwoma miesiącami, w meczu rozgrywanym przy Łazienkowskiej (3:2) ustrzelił on dublet przeciwko ekipie Unaia Emery’ego.

screen: TVP Sport / YouTube

Wicemistrzowie Polski utrzymał wynik 1:1 do przerwy, a kilka minut po wznowieniu gry mogli oni wyjść na prowadzenie. Paweł Wszołek otrzymał prostopadłe podanie od Bartosza Slisza i z wysokości linii końcowej posłał ,,miękką’’ centrę na pole karne.

Do futbolówki dopadł Gil Dias, który złożył się do uderzenia ,,szczupakiem’’. Niespodziewanie, piłka po strzale Portugalczyka wylądowała na poprzeczce bramki The Villans.

screen: TVP Sport / YouTube

W 50. minucie, Matty Cash przy linii bocznej znakomicie rozegrał piłkę na jeden kontakt z Douglasem Luizem, po czym zagrał prostopadle do Moussy Diaby’ego.

Francuz wpadł z piłką w pole karne i zejściem na lewą nogę ,,nawinął’’ jeszcze Artura Jędrzejczyka. Po chwili, 24-latek uderzenie w światło bramki, jednak jego strzał odbił wybiegający Kacper Tobiasz.

 

screen: TVP Sport / YouTube

W 58. minucie, The Villans otrzymali rzut wolny w prawym sektorze boiska. Douglas Luiz posłał dalekie podanie na pole karne, a ustawiony na wysokości dalszego słupka Alex Moreno urwał się Pawłowi Wszołkowi i dopadł do uderzenia ,,z woleja’’.

Hiszpan strzałem prawą nogą zapakował piłkę tuż pod poprzeczkę i w swoim 20. występie w koszulce Aston Villi zdobył pierwszego gola dla zespołu z Birmingham.

screen: TVP Sport / YouTube

Wicemistrzowie Polski ruszyli do odrabiania strat. W 70. minucie, Bartosz Slisz dostrzegł urywającego się Ezriemu Konsie Blaza Kramera i zagrał do niego prostopadłą piłkę na wolne pole.

Słoweniec nie opanował jednak najlepiej futbolówki, w efekcie czego Konsa zdążył zamknąć mu wolną przestrzeń. 27-latek musiał ratować się zejściem do lewej nogi, a po chwili podjąć decyzję o oddaniu strzału sprzed pola karnego. Piłka jego uderzeniu powędrowała tuż obok bramki.

screen: TVP Sport / YouTube

Chwilę później, na placu gry pojawił się Leon Bailey, a po kwadransie Jamajczyk mógł wpisać się na listę strzelców. W 87. minucie, Robin Olsen posłał dalekie podanie górą spod własnej bramki, a błąd Artura Jędrzejczyka sprawił, że skrzydłowy The Villans uwolnił się z piłką na wolne pole.

Bailey dostrzegł wybiegającego z bramki Tobiasza i zdecydował się uderzyć nad golkiperem Legii. Piłka po strzale Jamajczyka odbiła się od poprzeczki, a następnie od linii bramkowej, jednak nie przekroczyła ona jej pełnym obwodem.

screen: TVP Sport / YouTube

W doliczonym czasie gry, Jędrzejczyk posłał dalekie podanie w kierunku ruszającego prawym skrzydłem Patryka Kuna. Choć Matty Cash próbował zastawić się z piłką, przy linii końcowej został on przepchany przez 28-latka.

Po chwili, Kun wstrzelił piłkę do wbiegającego środkiem pola karnego Blaza Kramera, jednak Słoweńca swoją interwencją uprzedził Clement Lenglet. Rezerwowy stoper The Villans wybił futbolówkę daleko poza linię końcową.

screen: TVP Sport / YouTube

Kilkadziesiąt sekund później, gospodarze mogli postawić kropkę nad ,,i’’ i przypieczętować swoje czwarte zwycięstwo w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy.

Jacob Ramsey zagrał piłkę do wbiegającego lewym skrzydłem Lucasa Digne’a. Po chwili, Francuz wpadł z futbolówką w pole karne i wstrzelił ją do środka. W kierunku strzału ruszył Nicolo Zaniolo, jednak Włoch minął się z piłką, a ta wyleciała poza linię.

screen: TVP Sport / YouTube

Zwycięstwo 2:1 oznacza dla Aston Villi pierwszy od 15 lat awans do fazy pucharowej europejskich pucharów. Po raz ostatni, The Villans w międzynarodowych rozgrywkach wiosną zagrali w sezonie 2008/09, kiedy to w Pucharze UEFA zajęli 3. miejsce.

Teoretycznie, podopieczni Emery’ego nie są jeszcze pewni pierwszego miejsca w grupie, bowiem mają identyczny bilans meczów bezpośrednich z Legią – 4:4. Zespół z Birmingham musiałby przegrać w ostatniej kolejce ze Zrinjskim 0:1 przy jednoczesnym zwycięstwie Legii nad AZ 3:0.

W praktyce jednak, Aston Villa w Mostarze najpewniej przypieczętuje zajęcie pierwszego miejsca w grupie i bezpośredni awans do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy.

Legia zaś w finałowej serii gier stoczy przed własną publicznością bezpośredni bój z AZ o zajęcie na koniec zmagań grupowych drugiego miejsca. Podopiecznym Kosty Runjaicia wystarczy remis w starciu z drużyną z Alkmaar, by po raz pierwszy od 7 lat zagrać wiosną mecz europejskich pucharach.

Porażka wicemistrzów Polski sprawiłaby jednak, że oba zespoły zrównają się punktami, ale to półfinaliści poprzedniej edycji Ligi Konferencji Europy przeskoczą Legię w tabeli dzięki lepszemu bilansowi meczów bezpośrednich.

Mecze Zrinjskiego z Aston Villą oraz Legii z AZ zostaną rozegrane o równoległej porze. Spotkania te odbędą się w czwartek 14 grudnia, a pierwszy gwizdek w obu tych meczach wybrzmi o godzinie 18:45.

Wyniki meczów 5. kolejki Ligi Konferencji Europy w grupie E:

Aston Villa – Legia Warszawa 2:1 (1:1)

Moussa Diaby ‘4, Alex Moreno ’58 – Ernest Muci ‘20

AZ Alkmaar – Zrinjski Mostar 1:0 (0:0)

Vangelis Pavlidis ’59 (rzut karny)

Tabela grupy E po 5. kolejce:

Dział: Nożna

Autor:
Maciej Bartkowiak

Żródło:
https://www.youtube.com/watch?v=qBTm4_Ra_qw

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE