2023-12-03 00:34:27 JPM redakcja1 K

Widzew – Radomiak 0-3: Przynajmniej w Łodzi zagrano. Efektowna inauguracja kadencji Macieja Kędziorka w Radomiaku

Po odwołaniu dwóch wcześniejszych spotkań, dopiero mecz Widzewa z Radomiakiem z godziny 17:30 rozpoczynał sobotnie granie w 17. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Tym razem, opady śniegu na szczęście nie przeszkodziły w rozegraniu zawodów. Maciej Kędziorek w znakomitym stylu przywitał się z radomskimi kibicami, bowiem jego Radomiak pokonał Widzewa 3:0.

fot. PressFocus

Mecz Widzewa z Radomiakiem miał być trzecim spotkaniem 17. kolejki Ekstraklasy zaplanowanym na sobotę. Jednak intensywne opady śniegu na Podkarpaciu uniemożliwiły rozegranie meczu Stali Mielec z ŁKS-em. 

Podobnie było w przypadku starcia Piasta z Puszczą, choć w tym wypadku sędzia Patryk Gryckiewicz zaryzykował i podjął decyzję o rozpoczęciu zawodów. Jednak śnieżyca, która rozpoczęła się w Gliwicach tuż przed pierwszym gwizdkiem sprawiła, że już po kwadransie arbiter zmuszony był przerwać spotkanie.

Choć pogoda nie rozpieszczała również w Łodzi, podgrzewana murawa na stadionie Widzewa umożliwiła rozegranie starcia pomiędzy RTS-em a Radomiakiem.

Dopiero po raz piąty w historii obie drużyny spotkały się na poziomie Ekstraklasy. Dotychczasowy bilans meczów bezpośrednich zdecydowanie nie przemawiał na korzyść Widzewiaków, bowiem odnieśli oni w starciach na najwyższym poziomie zaledwie jedno zwycięstwo i to w 1985 roku.

W poprzednim sezonie, z obu starć zwycięsko wychodzili zawodnicy Warchołów. W listopadzie 2022 roku, wygrali oni w sercu Łodzi 3:1. W przedostatniej kolejce, Radomiak takim samym rezultatem wygrał z ówczesnym beniaminkiem Ekstraklasy.

Co więcej, Widzew nie wygrał żadnego z pięciu ostatnich spotkań z Radomiakiem. Ostatnie zwycięstwo przeciwko drużynie z Radomia RTS odniósł w październiku 2018 roku, kiedy to jeszcze oba zespoły występowały na poziomie II ligi (1:0). Od tamtego czasu, Warchoły pokonywały Widzew trzykrotnie, a 2 razy spotkania kończyły się remisami.

Piłkarze z Radomia przystępowali do tego starcia po serii trzech meczów bez wygranej. W poprzedniej serii gier, Radomiak uległ przed własną publicznością prowadzącemu w tabeli Śląskowi Wrocław 0:1, a w tym spotkaniu na ławce trenerskiej zabrakło już Constantina Galca.

Choć komunikat o zwolnieniu Rumuna pojawił się dopiero na 1,5 godziny przed pierwszym gwizdkiem, 51-latek już 3 dni przed meczem ze Śląskiem przestał pełnić funkcję szkoleniowca Radomiaka.

Tajemnicą poliszynela było, że pałeczkę po Galce przejmie pracujący dotychczas w Lechu Maciej Kędziorek. 43-latek pełnił w klubie z Poznania najpierw rolę asystenta Macieja Skorży, a do niedawna Johna van den Broma. 

Kędziorek podczas pracy przy Bułgarskiej sięgnął w sezonie 2021/22 wraz z zespołem po mistrzostwo Polski oraz dotarł do finału Pucharu Polski, a w poprzednim sezonie był częścią historycznego sukcesu, jakim był awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. 

Radomiak jest dla Kędziorka pierwszym klubem na szczeblu centralnym, który poprowadzi on samodzielnie. 43-latek miał błyskawiczną okazję do rewanżu na zawodnikach Widzewa, bowiem w poprzedniej kolejce, w jego ostatnim meczu dla Lecha Kolejorz uległ przed własną publicznością drużynie z Łodzi 1:3.

Na pierwszą wartą uwagi sytuację trzeba było czekać do 38. Minuty, jednak kiedy ona nastąpiła, piłka od razu wylądowała w siatce. Rafał Wolski prostopadłym podaniem wypuścił na prawym skrzydle Ediego Semedo. 

Po chwili, Portugalczyk oddał strzał na bramkę, lecz piłkę nogami odbił Henrich Ravas. Słowak miał jednak sporo pecha, bowiem mimo jego interwencji, futbolówka wylądowała pod nogami Lisandro Semedo. 27-latek przyjął piłkę klatką piersiową, po czym dobił ją do niemal pustej bramki.

Dla Kabowerdeńczyka był to drugi gol w tym sezonie Ekstraklasy i brakuje mu już tylko jednego trafienia, by wyrównać swój najlepszy dorobek strzelecki w barwach Radomiaka. W poprzednim sezonie, w 32 meczach zdobył on 3 gole dla zespołu z Radomia. Teraz, Semedo ma na koncie 2 bramki po 15 rozegranych spotkaniach.

screen: Ekstraklasa / YouTube

W doliczonym czasie pierwszej połowy, podopieczni Kędziorka podwyższyli prowadzenie. Lisandro Semedo ze skraju pola karnego wycofał do Michała Kaputa, a zdecydował się na uderzenie z dystansu ,,z pierwszej piłki’’.

Jednak futbolówka po strzale 25-latka odbiła się od jednego z zawodników Widzewa, ale trafiła do ustawionego z prawej strony pola karnego Pedro Henrique. Brazylijczyk z wysokości linii końcowej ,,miękko’’ zacentrował do środka, a do uderzenia głową dopadł Edi Semedo.

Portugalczyk z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce i zdobył czwartego gola dla Radomiaka. 24-latkowi brakuje już tylko jednego trafienia, by wyrównać swój najlepszy dorobek strzelecki w karierze.

W poprzednim sezonie, Semedo jako zawodnik II-ligowego Penafielu zdobył 5 goli w 35 meczach. Teraz, Portugalczyk ma na koncie cztery trafienia już po 15 rozegranych meczach.

Po przerwie gospodarze błyskawicznie rzucili się do odrabiania strat. W 49. minucie, Antoni Klimek z lewej strony pola karnego wstrzelił piłkę do środka, a uderzenie wślizgiem oddał Fran Alvarez. Strzał Hiszpana był jednak nieczysty, w efekcie czego futbolówkę bezproblemowo wyłapał Albert Posiadała.

10 minut później, golkiper Radomiaka musiał się już wykazać większym refleksem. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Marek Hanousek uderzeniem głową puścił piłkę ,,w kozioł’’, co mogło sprawić bramkarzowi spore kłopoty. 20-latek wyciągnął się jednak niczym struna i sparował piłkę ponad poprzeczkę.

W 72. minucie, podopieczni Daniela Myśliwca mieli najlepszą okazję do zmniejszenia strat. Antoni Klimek wystawił piłkę do wbiegającego środkiem Piotra Zielińskiego, a ten ze skraju pola karnego oddał uderzenie ,,z pierwszej piłki’’, po którym ta odbiła się od słupka.

W kierunku dobitki ruszył jeszcze Fran Alvarez, jednak piłka po jego strzale trafiła jedynie w boczną siatkę.

Choć w drugiej odsłonie spotkania Widzewiacy oddali trzy razy więcej strzałów od swoich rywali, uderzeń w światło bramki oddali oni tyle samo, co zawodnicy z Radomia – 3.

W 74. minucie, gospodarze przekonali się, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Pedro Henrique wypatrzył wbiegającego po prawej stronie Rafała Wolskiego i dalekim podaniem ,,z fałsza’’ dograł piłkę do niepilnowanego partnera. 31-latek oddał uderzenie prawą nogą z obrębu pola karnego, którym wbił gwóźdź do trumny zawodników Widzewa. 

Zapowiadany latem jako hitowy transfer Wolski zdobył drugiego gola w barwach Radomiaka. Jednocześnie, wychowanek Legii wpisał się na listę strzelców po raz pierwszy od 23 lipca. Poprzednią bramkę 31-latek zdobył w 1. kolejce, w wygranym 2:0 starciu z Górnikiem Zabrze.

Oddech ulgi po długo oczekiwanym odejściu Constantina Galci pozwolił zawodnikom Radomiaka odnieść najwyższe wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Co więcej, była to szósta wygrana Warchołów w bieżących rozgrywkach z Ekstraklasy, z czego czwarta, która miała miejsce na wyjeździe.

Widzew zaś przerwał najlepszą od rundy wiosennej sezonu 2022/23 serię meczów bez porażki. Od przełomu 12 listopada 2022 roku do 24 lutego 2023 roku RTS nie przegrał sześciu kolejnych spotkań (2 zwycięstwa, 4 remisy).

Następne dwa spotkania podopieczni Daniela Myśliwca rozegrają na wyjeździe. W najbliższą środę, Widzewiacy już o godzinie 15 zmierzą się ze Stalą Mielec w 1/8 finału Pucharu Polski. Kilka dni później, RTS uda się do Krakowa, w gdzie w pierwszym meczu rundy rewanżowej zagra z Puszczą Niepołomice.

Z kolei zawodnicy Radomiaka mają w środku tygodnia ,,wolne’’, bowiem z rozgrywek Pucharu Polski odpadli oni już w II rundzie, kiedy to ulegli 1:2 II-ligowej Garbarni. 

Podopieczni Kędziorka do końca roku rozegrają jeszcze dwa mecze i oba przed własną publicznością. W przyszła sobotę, Radomiak w pierwszym meczu rundy rewanżowej zmierzy się z Górnikiem Zabrze. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem Warchołów 2:0. Tydzień później, Radomiak podejmie u siebie Lecha Poznań, z którym jeszcze ani razu w Ekstraklasie nie poniósł domowej porażki.

Dział: Nożna

Autor:
Maciej Bartkowiak

Żródło:
https://www.youtube.com/watch?v=RvfjMi8PSdY

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE