Australia: Piętnastolatek zabity przez rekina w trakcie surfowania

Zdj. ilustracyjne/Shutterstock

Nie zauważono, jaki konkretnie gatunek rekina dokonał ataku, natomiast mógł być to żarłacz biały, którego populacja jest liczna w tych wodach. Nastolatek w wieku 15 lat został zamordowany przez rekina, kiedy surfował na półwyspie York w Australii Południowej, ogłosiła policja w piątek.

Do ataku doszło w czwartek po południu na dużej plaży Ethel Beach. „Niestety, ciało nastolatka zostało odnalezione w wodzie”, dodaje policja, uszczegóławiając, że ofiara pochodziła z obrzeży Adelaide.

Według mieszkańca Ethel Beach cytowanego przez The Advertier, inny surfer próbował przyjść na pomoc nastolatkowi, który przed momentem został ugryziony w nogę. „Rekin okrążał ich, kiedy facet wyciągał chłopaka z wody. Było dużo krwi”.

Nasilona częstotliwość ataków w związku z ociepleniem klimatycznym

Liczba ugryzień rekinów wzrosła na przestrzeni ostatnich czterdziestu lat, głównie z powodu wzrostu ich populacji oraz zmian klimatycznych, jak twierdzą eksperci. Ocieplenie oceanów wpływa zwłaszcza na rekiny i prowadzi do ich częstszego pojawiania się ich przy brzegach w poszukiwaniu ofiar. 

W październiku, świadkowie widzieli rekina niosącego w swojej szczęce 55-letniego surfera znajdującego się na Granite Beach, również w Południowej Australii. Ciało nigdy nie zostało odnalezione. Dostrzeżono żarłacza białego, który przemykał w okolicy. 

W maju, surfer w wieku 46 lat został zaatakowany przez rekina na Walkers Rock Beach, w tym samym stanie. Jego ciało również nie zostało nigdy odnalezione, zespoły ratownicze nie znalazły niczego oprócz fragmentu kombinezonu.