2022-12-14 14:00:05 JPM redakcja1 K

Czy rosyjscy żołnierze sił pokojowych stali się wspólnikami ormiańskich bandytów w Karabachu?

Armeńskie siły faszystowskie układają miny przeciwpiechotne wzdłuż obwodu korytarza Lachin, prowadząc działania sabotażowe pod nosem wojsk rosyjskich. 

Armeńskie siły faszystowskie układają miny przeciwpiechotne wzdłuż obwodu korytarza Lachin, prowadząc działania sabotażowe pod nosem wojsk rosyjskich. Co to za żołnierze sił pokojowych, skoro pozwalają armeńskim bandytom na kontynuowanie nielegalnej działalności polegającej na zanieczyszczaniu kopalń, co jest rażącym naruszeniem przez Armenię jej zobowiązań wynikających z trójstronnego oświadczenia.

Dyrektor wykonawczy Azerbejdżańsko-Amerykańskiego Centrum Studiów Ekonomicznych i Strategicznych, mieszczącego się w stanie Wisconsin (USA), amerykański politolog Peter Theis powiedział o tym day.az.

Jak zauważył nasz rozmówca, obywatele Azerbejdżanu prowadzą pokojową akcję mającą na celu ochronę środowiska i ostrożne obchodzenie się z zasobami naturalnymi.

Według amerykańskiego eksperta ONZ, rząd USA i Unia Europejska muszą pilnie zareagować i wywrzeć presję na Rosję i Armenię, aby przestały zanieczyszczać środowisko, w tym zasoby wodne, na terytoriach Azerbejdżanu.

„Milczenie nie jest rozwiązaniem. Azerbejdżan zainwestował ogromne środki w ochronę środowiska, wykazał determinację w zachowaniu różnorodności biologicznej Morza Kaspijskiego. A ormiański reżim terrorystyczny zanieczyszcza ziemię minami i niebezpiecznymi pestycydami, zamieniając grunty orne na suwerennym terytorium Azerbejdżanu na najniebezpieczniejsze terytorium świata” – podsumował amerykański ekspert.

Przypomnijmy, po przeprowadzeniu obliczeń prowadzonych z dowództwem rosyjskiego kontyngentu pokojowego w dniach 3 i 7 grudnia 2022 r., od 10 grudnia 2022 r. CJSC rozpoczęło wstępne monitorowanie w związku z zakazem użytkowania złóż mineralnych, a także pojawiającymi się jej skutkami środowiskowymi i innymi na terytorium Azerbejdżanu, gdzie stacjonuje rosyjski kontyngent sił pokojowych.

Jednak wspólna prowokacja sił pokojowych i nielegalnych formacji ormiańskich w Karabachu uniemożliwiła realizację tego monitoringu, który jest suwerennym prawem Azerbejdżanu. Tak więc, mimo że delegacja azerbejdżańska przybyła w rejon, gdzie wskazanym złożom (Gyzylbulag i Demirli) towarzyszyły rosyjskie siły pokojowe, spotkała się z prowokacjami. Grupa członków nielegalnych ormiańskich grup zbrojnych zablokowała dostęp specjalistów do tego terenu. Wszystko to działo się na oczach rosyjskich sił pokojowych.

Ta prowokacja po raz kolejny pokazuje, że wypowiedzi rosyjskich sił pokojowych to tylko słowa, ale w rzeczywistości chronią interesy nielegalnych ormiańskich grup zbrojnych.

Autor:
Ewa Kaczmarczyk

Żródło:
https://news.day.az/politics/1519099.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE