Izrael rozszerza operacje wojskowe w południowej Strefie Gazy, podczas gdy ONZ ostrzega, że 150 000 ludzi "nie ma dokąd pójść"

Izraelscy żołnierze widziani w Khan Younis 24 grudnia. IDF/Handout/Reuters/File
 

Siły Obronne Izraela podały, że podczas jednego z incydentów samolot zidentyfikował "terrorystę niosącego RPG [granat rakietowy], który biegł w kierunku żołnierzy Sił Obronnych Izraela", po czym dodały, że użyli czołgów do zabicia mężczyzny zanim zdążył wystrzelić granat.

Siły Obronne Izraela poinformowały, że ich oddziały rozpoczęły w czwartek demontaż infrastruktury Hamasu w Khan Younis, gdzie zidentyfikowano bojownika Hamasu wyciągającego granat rakietowy z szybu.

"Nie ma dokąd pójść": Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Pracy poinformowała w czwartek w poście na aplikacji X, że ponad 150 000 osób "nie ma dokąd pójść" po tym, jak Siły Obronne Izraela ostrzegły mieszkańców wielu części centralnej Strefy Gazy, że muszą ją pilnie opuścić.

"Nakaz ewakuacji środkowej #Gazy wydany przez izraelskie władze powoduje trwające przymusowe wysiedlenia"- poinformowała Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Pracy ."Ponad 150 000 osób - małe dzieci, kobiety noszące niemowlęta, osoby niepełnosprawne i starsze - nie ma dokąd pójść".

Jak poinformowało w piątkowej aktualizacji Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, co najmniej 100 000 osób wewnętrznie przesiedlonych przybyło do Rafah w ciągu kilku ostatnich dni. 

Jak poinformowało Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, liczby te opierają się na wstępnych szacunkach uczestników humanitarnych w terenie, a wynika to z "intensyfikacji działań wojennych w Khan Younis i Deir al Balah oraz nakazów ewakuacji wydanych przez izraelskie ramię".

Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej podało, że już 20 grudnia Rafah było najgęściej zaludnionym obszarem w Strefie Gazy, przekraczając 12 000 osób na kilometr kwadratowy.

Na początku tygodnia szef sztabu generalnego Sił Obronnych Izraela, Herzi Halevi powiedział, że wojna z Hamasem "będzie trwała jeszcze przez wiele miesięcy" i że Siły Obronne Izraela koncentrują swoje siły "w południowej części Strefy Gazy".

Według informacji podanej w czwartek przez Ministerstwo Zdrowia w Strefie Gazy zarządzane przez Hamas, liczba zabitych w Strefie Gazy od czasu rozpoczęcia izraelskich operacji wojskowych 7 października wynosi 21 320 osób, a dodatkowe 55 603 osób zostało rannych.