Zakłócenia w ruchu kolejowym w Polsce wywołane przez fale radiowe.

Foto: PKPIntercity/twitter

Był to analogowy, „staroświecki” haker, który spowodował zakłócenia na polskiej sieci kolejowej: w piątek 25 i sobotę 26 sierpnia zatrzymano około dwudziestu pociągów pasażerskich i towarowych w połowie toru w pobliżu stacji w Szczecinie, dużym mieście w północno-zachodniej części kraju. Według wstępnych ustaleń śledztwa, PKP twierdzi, że doszło do „nieautoryzowanego nadania sygnału radiowego stop” – „luki w zabezpieczeniach”, wykorzystującej działanie systemów awaryjnych nadal używanych przez kolej, ale opartych na przestarzałej technologii. 

Przeważająca część polskich lokomotyw wyposażona jest w system zatrzymania awaryjnego, który, w razie wypadku, wysyła sygnał radiowy automatycznie zatrzymujący maszynę. Ale system ten nie jest ani zaszyfrowany, ani chroniony i bardzo łatwo jest sfałszować ten sygnał zatrzymania - trzy tony wysyłane z określoną częstotliwością - aby zmusić silniki do wyłączenia się. 

System nadawczy kosztujący mniej niż 30 euro i powszechnie dostępny wystarczy do nadawania tego sygnału, zauważa Łukasz Olejnik, ekspert ds. bezpieczeństwa komputerowego, z którym rozmawiał specjalistyczny magazyn Wired. Niemniej jednak atak wymaga bliskości docelowych pociągów, co prawdopodobnie wyjaśnia, dlaczego wszystkie pociągi, które nagle zatrzymały się w ten weekend, znajdowały się w tym samym obszarze geograficznym. 

Prorosyjskie wiadomości. 

Jak donosi BBC, ABW, polska służba wywiadowcza zajmująca się zwalczaniem szpiegostwa, wszczęła dochodzenie i twierdzi, że „na tym etapie nie może wykluczyć żadnej hipotezy”. Jednak motywy „hakerów” nie pozostawiają wiele wątpliwości: Sygnał rozkazujący zatrzymanie pociągów był nadawany na przemian z transmisją, na tej samej częstotliwości, co rosyjski hymn narodowy i fragmenty przemówień Władimira Putina. Polska jest głównym celem rosyjskiego wywiadu, zwłaszcza od początku inwazji na Ukrainę, a Warszawa zapewnia znaczną pomoc materialną dla ukraińskiej armii. Jednakże łatwość ataku i jego wysoce lokalny charakter oznaczały, że mógł on zostać przeprowadzony przez praktycznie każdego zmotywowanego entuzjastę majsterkowania. 

Zagrożenia związane ze stosowaniem fal radiowych nie ograniczają się do pociągów. Wiele ostatnich badań wykazało, że liczne urządzenia, szczególnie te wykorzystywane w przemyśle, takie jak dźwigi, są podatne na różnego rodzaju ataki, które mogą być wykorzystane do zmuszenia ich do zatrzymania się, a nawet przejęcia nad nimi kontroli. Narzędzia o długim okresie użytkowania nie są wyposażone w moduły uwierzytelniania lub szyfrowania komunikacji, co czyni je podatnymi na ataki zewnętrzne.