Znowu przemoc w Berlinie. „Zamienimy Neukölln w Gazę”
Straż pożarna może gasić tylko pod ochroną policji.
Źródło: Spreepicture, Zdjęcie: Michael Körner
Berlin - Zamieszki, płonące samochody, armatki wodne, ranni policjanci: Po raz drugi z rzędu doszło do eskalacji nieautoryzowanej propalestyńskiej demonstracji w Berlinie-Neukölln! Po wiecu pod Ministerstwem Spraw Zagranicznych (w dzielnicy Mitte) w środę wieczorem, głównie młodzi mężczyźni i młodzież zamieszkujący od Sonnenallee do osiedla High Deck w dzielnicy Neukölln.
Nienawidzący Izraela nawoływali wcześniej do zamieszek na Telegramie: Z kamieniami, pałkami i maskami „mężczyźni” mieli przyjść o 22:00 na Pannierstraße. Napisali: „Zamienimy Neukölln w Gazę. Podpalimy wszystko”. Oraz: „Nasi bracia i siostry są masakrowani w Gazie”.
W Neukölln agresywni uczestnicy zamieszek odpalili fajerwerki i rzucali nimi w policjantów. Zdjęcie: Danilo Gladow
Ponad 400 protestujących zebrało się na Sonnenallee. Zdjęcie: Danilo Gladow
Zamaskowany mężczyzna prowokacyjnie pokazuje flagę Palestyny przed funkcjonariuszami grupy zadaniowej. Zdjęcie: spreepicture
Najpierw Audi spłonęło na Liberdastraße w Neukölln około godziny 21:50 - nie miało być ostatnie. W tamtejszym centrum handlowym odkryto antyizraelskie graffiti.
Ponad 400 uczestników zamieszek zebrało się na Sonnenallee w pobliżu Reuterstraße. Doszło do zmasowanych ataków na policję. Poleciały kamienie i butelki, podpalono kosze na śmieci. Protestujący wrzucali przedmioty i odpady wielkogabarytowe do ognia. Gdy policja zabezpieczała śmietnik, zdetonowana bomba pociskowa poleciała w stronę funkcjonariuszy i ich pojazdu.
Sprawcy transmitowali zamieszki na żywo
Do zamieszek w dzielnicy doszło już późnym popołudniem. Młodzi mężczyźni i młodzież nie kryli swojej niechęci do policji i demokratycznego porządku. Większość aktów była nawet transmitowana na żywo w mediach społecznościowych i podżegana przeciwko Izraelowi.
Młody mężczyzna wyprowadzony przez policjanta i aresztowany. Zdjęcie: spreepicture
Obserwatorzy filmują agresywnego uczestnika zamieszek aresztowanego przez policję na dachu samochodu. Zdjęcie: Danilo Gladow
Funkcjonariusze rozmieszczeni w kilkuset jednostkach byli w stanie aresztować wielu przestępców. Uczestnicy skandowali „Wolna Palestyna” i „Allahu Akbar” w agresywnej wymianie zdań. Skandowali również: „Izrael mordercą dzieci!”. Co rusz płonęły opony i kosze na śmieci, które policja gasiła armatkami wodnymi. Wynikało to z faktu, że nie można było zagwarantować bezpieczeństwa dla straży pożarnej.
Armatki wodne gaszą płonące obiekty na ulicach. Zdjęcie: spreepicture
Straż pożarna pod ochroną policji gasi płonące samochody na osiedlu High Deck. Zdjęcie: spreepicture
Straż pożarna została rozmieszczona krótko po północy w sławnym High-Deck-Siedlung przy Sonnenallee/Michael-Bohnen-Ring z kilkoma wozami strażackimi. W okolicy podpalono kilka pojazdów w różnych miejscach wzdłuż Sonnenallee. Łącznie siedem pojazdów zostało uszkodzonych przez ogień.
Smutna prawda: Straż pożarna przybyła na miejsce, ale czekała z gaszeniem pożaru, aż pojawi się wystarczająca liczba policjantów, aby chronić strażaków. Spokój powrócił dopiero nad ranem między 2 a 3 w nocy.
Straż pożarna gasi płonący samochód. Zdjęcie: spreepicture
Bilans zamieszek w czwartek rano: Aresztowano 174 osoby, postawiono 65 zarzutów kryminalnych, a 65 funkcjonariuszy policji zostało rannych.
Dział: Europa
Autor:
Dirk Böttger i Danilo Gladow | Tłumaczenie: Walentyna Schwerbel