„Więzienie przyszłości”, wymyślone przez biologa Hashema Al-Gaili. Zrzut ekranu z filmu na instagram.com/hashem.alghaili
Zaprojektowane przez naukowca „więzienie przyszłości” o nazwie Cognify przypomina coś w rodzaju urządzenia rzeczywistości wirtualnej. Na początku skazanym zostanie zeskanowany mózg, aby stworzyć szczegółową mapę ich układu nerwowego. Następnie zostaną im wszczepione implanty, które zaczną transmitować obrazy stworzone przez sztuczną inteligencję.
Na nagraniach będą pokazane „jasne i realistyczne” wspomnienia o popełnionym przez osobę przestępstwie, tak aby poczuł się jak ofiara własnych działań. Oprócz efektów wizualnych, system będzie również w stanie wywoływać fizyczną reakcję, umożliwiając skazanemu doświadczenie bólu i cierpień, którym poddał ofiarę. W zależności od powagi przestępstwa i wyroku, „film” będzie można dostosować do konkretnego więźnia.
Zakłada się, że skazani będą doświadczać wstydu, żalu i skruchy, a ostatecznie znajdą drogę do naprawy. Taki proces rehabilitacji ma trwać zaledwie kilka minut, ale, jak zapewnia biolog, przestępcy wydawać się będzie jakby trwał wiele lat.
„Zastępując długie więzienne wyroki krótką, ale intensywną rehabilitacją poprzez wszczepienie sztucznych wspomnień, można znacząco zmniejszyć koszty utrzymywania więzień i skazanych” – uważa Hashem Al-Gaili. Jest przekonany, że jego koncepcja może rewolucjonizować sprawiedliwość karną.
Warto dodać, że to nie jedyna przerażająca idea naukowca: wcześniej zaproponował projekt „ludzkiej farmy” – swoistego rodzaju położnictwa, gdzie można hodować nawet 30 000 niemowląt rocznie w sztucznych macicach. Według Hashema Al-Gaili, taka „fabryka” może pomóc w rozwiązaniu problemu niskiego wskaźnika urodzeń na świecie.