Źródło obrazu: Wikimedia Commons
Morioka jest być może najbardziej znana z konkursów jedzenia makaronu i popularnego letniego festiwalu. To jednak właśnie wewnątrz jej stacji kolejowej skrywa się jeden z najbardziej osobliwych japońskich skarbów. To widowisko, które potrafi rozgrzać serca miłośników kolei, odbywa się 17 razy dziennie i zawsze przyciąga tłum obserwatorów na peronie. Najpierw na peron wjeżdża zielono-turkusowy Tohoku Shinkansen „Hayabusa” – jeden z najsłynniejszych na świecie japońskich szybkich pociągów. Zatrzymuje się, pasażerowie wysiadają, a pociąg cierpliwie czeka na swojego partnera. Następnie, po tym samym torze, powoli zbliża się jaskrawoczerwony Akita Shinkansen „Komachi”. Wreszcie, ku ekscytacji zgromadzonych, przednie części pociągów otwierają się i łączą ze sobą, nos w nos.
Techniczny termin tego manewru to „sprzęgnięcie”, ale potocznie określa się go mianem „pocałunku Shinkansena”. Dla japońskich miłośników kolei to wielkie wydarzenie. Dla obcokrajowców – to wyjątkowe spojrzenie na typowo japońskie doświadczenie, jakim jest obserwowanie pociągów. „To ikoniczny obrazek dwóch Shinkansenów łączących się nosami” – mówi CNN Carissa Loh, pasjonatka kolei z Singapuru. Brała udział w tym wydarzeniu już ponad pięć razy, zauważając, że dla każdego, kto interesuje się japońskimi pociągami, scena na stacji w Morioka jest „bardzo, bardzo rozpoznawalna”.
Podróżowanie pociągami kontra ich fotografowanie
Japończycy są dumni ze swoich smukłych, przypominających statki kosmiczne Shinkansenów, znanych na całym świecie jako „pociągi pociski”. Słyną z szybkości, niezawodności i eleganckiego designu. W Japonii – tłumaczy Loh – fani kolei dzielą się na dwie główne grupy: nori-tetsu, czyli osoby, które lubią podróżować pociągami, oraz tori-tetsu, czyli te, które preferują ich fotografowanie. Co miesiąc rozkłady jazdy wszystkich pociągów publikowane są w „bardzo grubej książce”, a pasjonaci „przeglądają ją, by sprawdzić, dokąd powinni się udać, żeby zrobić konkretne zdjęcie albo przejechać się wybranym pociągiem”. „Japońskie dzieci w szczególności kochają pociągi” – dodaje Loh. „Wiele małych chłopców, zapytanych o to, kim chcą zostać w przyszłości, odpowiada, że chcą prowadzić Shinkansena. Potrafią rozpoznać różne modele po kolorach i kształtach. Wśród obserwatorów w Morioka wielu to rodzice przyprowadzający swoje dzieci”.
Sieć Shinkansenów łączy obszar metropolitalny Tokio z różnymi regionami kraju i – według danych East Japan Railway Company – obsługuje codziennie około 14 milionów pasażerów. W Morioka dwa pociągi łączą się, a następnie razem jadą w kierunku stolicy, umożliwiając podróż z Akity do Tokio bez przesiadek. Zielono-turkusowy Hayabusa, najszybszy pociąg w całej sieci, ciągnie za sobą czerwonego Komachi.
„Poruszające doświadczenie”
Morioka jest jedną z trzech stacji w Japonii, gdzie można zobaczyć „pocałunek” dwóch Shinkansenów – obok Sendai i Fukushimy. To jednak jedyne miejsce, gdzie spotykają się w tym kolorowym zestawieniu Tohoku i Akita. W Morioka można również obserwować „rozłączenie” pociągów, kiedy to każdy z nich wyrusza w innym kierunku – smutny obraz w kontraście do radosnego momentu ich połączenia. „To poruszające doświadczenie – obserwować mechaniczny, a zarazem płynny ‘pocałunek’ ogromnych pociągów Shinkansen pod precyzyjną kontrolą maszynisty” – powiedział przedstawiciel East Japan Railway Company w rozmowie z CNN.
To wszystko dodaje tylko uroku Morioka – miastu liczącemu mniej niż 300 000 mieszkańców, często pomijanemu w typowych trasach wycieczek po Japonii. „To raczej nie jest miejsce, które odwiedzają osoby po raz pierwszy przyjeżdżające do Japonii” – mówi Loh. Ale to postrzeganie zaczyna się zmieniać. W 2023 roku Morioka znalazła się na drugim miejscu prestiżowej listy „52 miejsca, które warto odwiedzić” według New York Timesa – ustępując jedynie Londynowi. Dziennik opisał miasto jako „klejnot dla pieszych, pozbawiony tłumów, zaledwie krótki przejazd Shinkansenem z Tokio”.
Zgodnie z informacjami East Japan Railway Company, Morioka znana jest ze swoich zabytkowych budynków, licznych butików oraz dań z makaronem. Dzięki dodatkowej atrakcji, jaką Loh określa jako „wyjątkowe doświadczenie” pocałunku Shinkansenów, to północne miasto ma szansę konkurować z bardziej popularnymi miejscami na południu Japonii.
„Większość osób podróżuje w kierunku Kioto i Osaki” – zauważa East Japan Railway Company. „(Ale) na północ od Tokio jest wiele fascynujących miejsc, które warto odkryć”.