Zdjęcie: Soccrates Images/getty images
Obecnie rozgrywane są Mistrzostwa Europy U-17 w piłce nożnej kobiet. Turniej
odbywa się na Wyspach Owczych. Reprezentacja Polski zakończyła swój udział na
fazie grupowej. W grupie Polki rywalizowały z Hiszpanią, Francją i Włochami. W
środę rozegrano półfinały turnieju. W pierwszym spotkaniu zmierzyły się Holenderki i
Francuzki. Zgodnie z regulaminem, w przypadku remisu po 90 minutach nie jest
rozgrywana dogrywka - od razu odbywa się seria rzutów karnych. Taki własnej
scenariusz miał miejsce w tym meczu.
Mocny początek Holandii
Spotkanie rozpoczęło się od dynamicznego ataku Holenderek. Już w pierwszej
minucie stworzyły groźną sytuację, choć nie zakończyła się ona golem. W 5. minucie
jednak objęły prowadzenie - po błędzie w defensywie Francji, Liv Pennock przejęła
piłkę i pewnym strzałem pokonała bramkarkę rywalek.
Zaledwie minutę później Trójkolorowe mogły wyrównać po podobnym błędzie w
obronie Holandii, ale bramkarka skutecznie interweniowała. W 14. minucie po strzale
głową Francuzki piłka minimalnie minęła bramkę. Zespół Francji konsekwentnie
próbował doprowadzić do remisu.
Napór Francuzek i wyrównanie w końcówce meczu
W 25. minucie strzał Francuzki trafił w boczną siatkę, a w 31. minucie Morissaint
minęła rywalkę i oddała groźny strzał, który dobrze obroniła Groothoff. Do pierwszej
połowy sędzia doliczyła dwie minuty. W drugiej połowie bramka padła dopiero w 83.
minucie - świetne wejście zanotowała Lou Ruffien, która minutę wcześniej
zameldowała się na boisku i doprowadziła do remisu.
Do końca meczu pozostało zaledwie 7 minut, a coraz bardziej realna stawała się
perspektywa rzutów karnych. I rzeczywiście - po końcowym gwizdku o awansie
decydowały jedenastki.
Dramatyczna seria rzutów karnych i awans Holandii
Pierwsza do piłki podeszła zawodniczka Holandii i trafiła. Francuzka, która strzelała
jako druga, nie wykorzystała swojej szansy - jej strzał został obroniony przez
bramkarkę. Druga seria zaczęła się od przestrzelonego karnego przez Holenderki.
Od tego momentu kolejne zawodniczki trafiały, utrzymując wynik remisowy.
Decydująca okazała się piąta kolejka. Holenderka trafiła do siatki, a przed młodą
Francuzką stanęło ogromne wyzwanie. Od jej wykonania strzału zależało czy seria
jedenastek będzie kontynuowana czy Holandia awansuje do finału. Francuzka
oddała strzał, który obroniła holenderska bramkarka. Holandia awansowała do finału i
w walce o trofeum zmierzy się z reprezentacją Norwegii.