Jak odnaleźć się na rynku pracy?
Tego typu pytania stawiają sobie osoby młode po zakończeniu studiów. Czy każdy z nich pomimo dyplomu wie, co chce robić dalej, czym się zajmować? Nie, bo studia pokazują tylko namiastkę tego, z czym przyjdzie nam się zmierzyć, aż do emerytury. Nie każdemu jest też łatwo przystosować się do pracy urzędowej, która nie trwa kilka godzin jak wykłady czy ćwiczenia i nie zmienia się co semestr. Problemem jest też stres, nadmiar obowiązków czy atmosfera w pracy. Nie spotykamy się już tylko z osobami młodymi, pełnymi energii i marzeń. Wśród nas, w tym samym pokoju może pracować też 50-latek z kredytami na głowie czy zmartwieniami swoich dzieci.
Mobbing w pracy
Młodzi ludzie, którzy wchodzą do nowego środowiska pracy nie zdają sobie sprawy, że nie wszędzie bywa kolorowo. Sposoby zarządzania w wielu firmach mają jeszcze naleciałości PRL-u, kiedy o godne stanowisko było trudno, a o wielu produktach spożywczych można było pomarzyć. Stąd często w firmach szefostwo nie tłumaczy błędów pracownikowi, a je wykrzykuje, poniża czy oczernia młodego człowieka, bo do tego jest przyzwyczajone. Czy pokolenie Z powinno, więc godzić się na takie traktowanie ze strony pracodawcy czy skupić się na swoich celach, a może po prostu zmienić pracę?
Pierwsze doświadczenie zawodowe
Zdobywamy je nawet podczas darmowych projektów, takich jak wolontariaty. Często nie zdajemy sobie sprawy, że już wtedy uczymy się umiejętności niezbędnych teraz na rynku pracy. Potrzebne są jednak chęci, których pokoleniu Z często brakuje. Uważają się oni za osoby, które wiedzą już wiele. Czy brakuje im pokory? Trudno generalizować. Bywają tacy, którzy potrafią poświęcić się dla pracy – wyrabiając darmowe nadgodziny, przychodzą przed czasem, dbają o poprawne wykonanie swoich obowiązków. Są jednak też osoby, dla których ważny jest czas wolny, tzw. work-life balance, cenią sobie one prace hybrydową i to oni stawiają warunki na rozmowach kwalifikacyjnych. Każda z tych grup jednak zderza się z pokoleniem Y (tzw. milenialsów), których życie nauczyło stałości, niechęci do zmian, i oddaniu dla pracodawcy. Ta generacja obecnie przyjmuje jednak niechętnie młodych, niedoświadczonych pracowników, którzy niestety pomimo wielu braków i często nawet średniego wykształcenia nie potrafią dostosować się do wymagań im stawianym, kreując swoje. W tym świecie obowiązują, więc inne reguły niż na studiach, do których każdy z młodych musi sam znaleźć klucz i swoje miejsce. Dla jednym będzie to spokojna praca, o stałych godzinach w urzędzie, dla innych zdalna z domu. Będą też i tacy, którzy wybiorą stanowisko w terenie – tylko próbowanie, dawanie sobie szansy do zmiany, zdobywanie doświadczenia czy znajomości pozwolą odnaleźć swoje miejsce.