2023-11-21 22:37:29 JPM redakcja1 K

Finałowe starcia eliminacji Mistrzostw Europy pod znakiem dopinania formalności. Tylko jedna niewiadoma została rozstrzygnięta

We wtorkowy wieczór zakończyła się faza zasadnicza eliminacji przyszłorocznych Mistrzostw Europy. Poznaliśmy już 20 z 23 drużyn, które wywalczyły udział w europejskim czempionacie. Oto zespoły, które w grupach B, D oraz I zajęły miejsca premiowane awansem.

fot. Roman Koksarov / AP Photo 

Francja 

Obraz zawierający osoba, piłka nożna, sport, zawody lekkoatletyczne

Opis wygenerowany automatyczniefot. Getty Images 

Wicemistrzowie świata z 2022 roku po raz jedenasty zagrają na Mistrzostwach Europy. Tylko Hiszpanie oraz Niemcy więcej razy wzięli udział w europejskim czempionacie – 12 oraz 14. Spośród 53 drużyn, które wzięły udział w eliminacjach do przyszłorocznych Mistrzostw Europy, tylko Portugalczycy zdobyli więcej goli od Francuzów. Podopieczni Didiera Deschampsa zakończyli eliminacje z 27 bramkami na koncie. 

Trójkolorowym w podkręceniu tej statystyki pomógł sobotnie spotkanie z Gibraltarem, zakończone wynikiem… 14:0. Mecz ten przeszedł to historii nie tylko francuskiego, ale i europejskiego futbolu. Do tej pory, najwyższą wygraną w historii reprezentacji Francji było zwycięstwo z Azerbejdżanem 10:0, które miało miejsce w 1995 roku. Co więcej, nigdy wcześniej w meczu europejskich eliminacji – czy to do Mistrzostw Świata, czy Mistrzostw Europy – nie padł tak wysoki wynik. 

Dotychczas, rekordem w eliminacjach Mistrzostw Świata było zwycięstwo RFN z Cyprem 12:0 z 1969 roku. Niemal 40 lat później, w roku 2006 Niemcy ustanowili także rekordowe zwycięstwo w eliminacjach Mistrzostw Europy. Die Mannschaft rozgromili bowiem San Marino 13:0. Co więcej, w historii meczów pomiędzy europejskimi reprezentacjami tylko dwukrotnie zdarzyło się, by jedna drużyna zdobyła więcej goli w ciągu 90 minut. W 1912 roku, Niemcy zdobyli 16 bramek w meczu z Rosją. Z kolei 4 lata wcześniej, Duńczycy rozbili 17:1… Francję. 

W sobotni wieczór, hat-tricka ustrzelił świeżo upieczony kapitan Trójkolorowych, Kylian Mbappe. Tego dnia, 24-latek zdobył już 300. bramkę w karierze. Dodatkowo, Mbappe wskoczył na 3. miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii reprezentacji Francji.  Zawodnik PSG ma już 46 goli w narodowych barwach. Do rekordzisty, Oliviera Giroud traci on już tylko 10 bramek i śmiało można stawiać dolary przeciwko orzechom, że wkrótce wychowanek Monaco stanie się samodzielnym liderem w tej klasyfikacji. 

Przyszłoroczne Mistrzostwa Europy będą także dziewiątymi z rzędu, na których Francuzi wezmą udział. Na europejskim czempionacie Trójkolorowi występują nieprzerwanie od 1992 roku. Lepszą passę mają tylko Niemcy, dla których nadchodzące Euro będzie czternastym z rzędu. 

Holandia 

Obraz zawierający osoba, sport, zawody lekkoatletyczne, Uniform sportowy

Opis wygenerowany automatycznie 

fot. AFP 

Holendrzy dziesiąty w historii awans na Mistrzostwa Europy przypieczętowali w piątek za sprawą zwycięstwa z Irlandią 1:0. Choć przyszłoroczne Euro będzie już jedenastym, w którym Oranje wezmą udział. W 2000 roku, Holendrzy jako współgospodarze turnieju otrzymali automatyczną kwalifikację. 

Na Mistrzostwach Europy Holandię poprowadzi Ronald Koeman. 60-latek po raz drugi w karierze trenerskiej objął stery w narodowej drużynie. Pierwsza kadencja Koemana miała miejsce w latach 2018-2020 i zakończyła się awansem na Euro 2020. Jednak Koeman nie dotrwał na ławce trenerskiej Oranje do czasu rozegrania tego turnieju, bowiem w sierpniu 2020 roku został mianowany nowym trenerem Barcelony. 

Poprzednie Mistrzostwa Europy dla holenderskich kibiców okazały się rozczarowujące. Dla Holendrów był to pierwszy udział w dużym turnieju od 2014 roku i Mistrzostw Świata w Brazylii.  Podopieczni Franka de Boera byli jednym ze współgospodarzy turnieju, bowiem jedną z 12 aren zmagań było Johan Cruijff Arena w Amsterdamie. Z tego względu oczekiwania kibiców były wysokie - mimo, że dla wielu reprezentantów był to pierwszy w karierze występ na czempionacie. 

Choć Oranje przeszli przez fazę grupową jak burza, wygrywając wszystkie trzy spotkania, już w 1/8 finału pożegnali się oni z turniejem. Holendrzy zawiedli swoich fanów, ulegając w Budapeszcie Czechom 0:2.  Warto dodać, że Czesi do fazy pucharowej awansowali wyłącznie dzięki korzystnej pozycji w klasyfikacji drużyn z trzecich miejsc. W swojej grupie, nasi południowi sąsiedzi byli lepsi jedynie od Szkocji.  

Wliczając Mistrzostwa Europy z 1988 roku (zakończonych zresztą triumfem Holandii), Oranje w czterech z pięciu kolejnych edycji docierali do najlepszej czwórki turnieju.  

Jednak od 2004 roku Holendrom już ani razu nie udało się awansować do półfinału. Na cztery kolejne edycje Mistrzostw Europy, Oranje wzięli udział w trzech z nich i tylko raz – w 2008 roku – dotarli oni do ćwierćfinału. 

Turcja 

Obraz zawierający osoba, sport, ubrania, wentylator/wyznawca

Opis wygenerowany automatycznie 

fot. Getty Images 

Turcy awans na Mistrzostwa Europy zapewnili sobie już na dwie kolejki przed końcem zmagań grupowych. W przedostatnim dla Turków meczu eliminacji, Gwiazdy Półksiężyca pokonały przed własną publicznością Łotwę 4:0 i na oczach 35 tys. widzów zgromadzonych na stadionie w Konyi mogli w pełni oddać się świętowaniu. 

Poprzednie dwie edycje Mistrzostw Europy okazały się dla tureckich kibiców niezwykle rozczarowujące. Choć w 2016 roku Turcy pokonali w ostatniej kolejce fazy grupowej Czechów 2:0, wygrana ta okazała się nie wystarczająca, by poprzez klasyfikację drużyn z trzecich miejsc zameldować się w 1/8 finału. Z kolei na Mistrzostwa Europy rozgrywane przed dwoma laty Turcy jechali w roli ,,czarnego konia’’. Do pierwszego od 2008 roku awansu do fazy pucharowej Gwiazdy Półksiężyca miało m.in. poprowadzić trio, które raptem miesiąc wcześniej w barwach Lille sensacyjnie wywalczyło mistrzostwo Francji – Zeki Celik, Yusuf Yazici oraz Burak Yilmaz. 

Wydawało się, że Turcy trafili do stosunkowo łatwej grupy z Włochami, Walią oraz Szwajcarią. Jednak już w meczu otwarcia zostali rozbici przez Italię 0:3, a kilka dni później ulegli Walii 0:2. W ostatniej serii gier, Turcy przegrali ze Szwajcarią 1:3 i zmagania grupowe zakończyli bez zdobytego punktu. Obok Turcji, jedynie Macedonii Północnej w fazie grupowej nie udało się wywalczyć choćby jednego oczka. 

Na Mistrzostwach Europy rozgrywanych w Niemczech, podopieczni Vincenzo Montelli będą mogli poczuć się niczym u siebie. Szacuje się, że naszych zachodnich sąsiadów zamieszkuje ok. 3 mln Turków. O tym, jak silna jest diaspora turecka w Niemczech, reprezentanci Gwiazd Półksiężyca mogli przekonać się w minioną sobotę.  Jako że Turcy w przedostatniej kolejce eliminacji pauzowali, podopieczni Montelli w Berlinie rozegrali mecz towarzyski przeciwko przyszłorocznym gospodarzom Euro. Na Olympiastadion zasiadło niemal 73 tys. widzów, z czego ok. 40 tys. stanowili tureccy kibice. Fani ponieśli swoich ulubieńców do zwycięstwa nad Die Mannschaft 3:2. 

Chorwacja 

Obraz zawierający osoba, sport, zawody lekkoatletyczne, gracz

Opis wygenerowany automatycznie 

fot. HNS / Twitter 

Z perspektywy polskich kibiców, bezpośredni awans Chorwatów na Euro cieszy o tyle, że w barażach o udział w europejskim czempionacie Biało-Czerwoni unikną starcia z brązowymi medalistami ubiegłorocznych Mistrzostw Świata. 

Przed listopadowym zgrupowaniem, podopieczni Zlatko Dalicia znajdowali się poza strefą premiowaną bezpośrednim awansem. Wszystko za sprawą odniesionej w Cardiff porażki z Walią 1:2. Jednak w minioną sobotę Smoki zaliczyły wpadkę, remisując w Erywaniu z Armenią 1:1. Do swojego spotkania z Łotwą Chorwaci przystępowali ze świadomością straty punktów przez Walijczyków. Półfinaliści minionego mundialu już po 16 minutach starcia z Łotyszami prowadzili 2:0 i taki rezultat utrzymali już do samego końca. 

Tym samym, Vatreni przed decydującą serią gier powrócili na miejsce premiowane bezpośrednim awansem. Podopieczni Dalicia byli przed finałowym starciem w o tyle uprzywilejowanej pozycji, że podejmowali oni przed własną publicznością Armenię, podczas Walijczycy musieli mierzyć się z najlepszą w grupie Turcją. Chorwaci nie musieli się jednak oglądać na wynik starcia rozgrywanego w Cardiff, bowiem pokonali oni Armeńczyków 1:0, prowadząc takim rezultatem już do przerwy. Wobec tego, Hrvatska po raz siódmy w historii wywalczyła awans na Mistrzostwa Europy. Od czasu rozpadu Jugosławii, tylko w 2000 roku Chorwatom nie udało się zakwalifikować na europejski czempionat. 

Odkąd Chorwacja jest autonomicznym państwem, na sześć udziałów w Mistrzostwach Świata, aż trzy razy docierała ona do półfinału. Jednak na Mistrzostwach Europy ta sztuka nie udała się Ognistom jak dotąd ani razu. W sześciu dotychczasowych występach na Euro, Chorwaci dwa razy maksymalnie docierali do ćwierćfinału, jednak po raz ostatni w najlepszej ósemce turnieju znaleźli się oni w 2008 roku. 

Rumunia 

Obraz zawierający osoba, trawa, grupa, człowiek

Opis wygenerowany automatyczniefot. Bernadett Szabo / Reuters 

Rumuni szósty w historii awans na Mistrzostwa Europe wywalczyli dzięki wyjazdowym zwycięstwu z Izraelem 2:1. Trójkolorowi przez ścieżkę eliminacyjną przeszli jak burza, nie przegrywając żadnego z 9 dotychczas rozegranych spotkań.  Przed finałową serią gier, podopieczni Eduarda Lordanescu zanotowali 5 zwycięstw oraz 4 remisy, w tym z ćwierćfinalistami poprzedniej edycji Mistrzostw Europy, Szwajcarią (2:2). 

Stadion Narodowy w Bukareszcie był jedną z 12 aren zmagań na rozgrywanym przed dwoma laty Euro 2020. Rumuńscy kibice poczuli jednak spore rozczarowanie, bowiem ich reprezentacja przegrała w półfinale baraży z Islandią 1:2 i nie pojechała turniej. Przyszłoroczne Mistrzostwa Europy będą dla Rumunów pierwszymi od 8 lat, na których wezmą udział. Nie jest to pierwsza w ostatnich dekadach sytuacja, kiedy to Rumuni zaliczają ośmioletnią przerwę od występów na europejskim czempionacie. 

W 2016 roku, do Euro rozgrywanego we Francji Trójkolorowi przystępowali po ośmiu latach posuchy od występów na wielkich turniejach. Identyczna sytuacja miała w 2008 roku, kiedy to Rumuni jechali do Szwajcarii na 13. edycję Mistrzostw Europy. Od 2000 roku, Mistrzostwa Europy są jedyną imprezą, w której Rumuni brali udział. Po złotym okresie w latach 90., reprezentacja Trójkolorowych w XXI wieku ani razu nie wystąpiła na Mistrzostwach Świata.  

Co więcej, w obecnym millenium Rumunom jeszcze ani razu nie udało się odnieść zwycięstwa w meczu Mistrzostw Europy. W XXI wieku, Trójkolorowi na europejskim czempionacie rozegrali 6 spotkań, odnotowując w nich 2 remisy i aż 4 porażki. 

Szwajcaria 

Obraz zawierający osoba, zawody lekkoatletyczne, ubrania, sport

Opis wygenerowany automatyczniefot. Denis Balibouse / Reuters 

Podobnie, jak ich grupowi rywale z Rumunii, Szwajcarzy w miniony piątek wywalczyli awans na Mistrzostwa Europy. Helwetom ta sztuka udała się po raz piąty w historii, choć przyszłoroczne Euro będzie już szóstym, na którym wezmą udział. W 2008 roku, Szwajcarzy wraz z Austrią do Mistrzostw Europy przystępowali w roli gospodarza. Mimo przypieczętowania awansu w starciu z Kosowem, radości wśród podopiecznych Murata Yakina po ostatnim gwizdku nie było. Czerwoni Krzyżowcy zaskakująco zremisowali bowiem ze 105. drużyną w rankingu FIFA 1:1. 

Co więcej, po 9 rozegranych meczach Szwajcarzy mieli na koncie więcej remisów (5) niż zwycięstw (4). W pierwszych 3 spotkaniach, Helweci odnieśli komplet zwycięstw, jednak od tamtego czasu, w 6 kolejnych starciach wygrali zaledwie raz – 3:0 ze 159. drużyną w rankingu FIFA, Andorą. Obok Danii, Szwajcarzy sprawili jedną z największych sensacji na poprzednich Mistrzostwach Europy. Kadra prowadzona przez Vladimira Petkovicia dotarła do ćwierćfinału, po pokonaniu w 1/8 finału ówczesnych mistrzów świata, Francuzów. 

Choć do 80. minuty Helweci przegrywali w starciu z Trójkolorowymi 1:3, w ciągu ostatnich 10 minut podstawowego czasu gry zdołali oni odrobić straty i doprowadzić do dogrywki.  Po dodatkowych 30 minutach na tablicy wciąż widniał remis 3:3, więc do rozstrzygnięcia zwycięzcy potrzebny był konkurs rzutów karnych. W nim, decydującej ,,jedenastki’’ nie wykorzystał Kylian Mbappe i to Szwajcarzy zameldowali się w ćwierćfinale. 

Choć rozgrywane w 2021 roku Euro było już siedemnastą dużą imprezą, na której Helweci wzięli udział, dopiero po raz trzeci dotarli oni do najlepszej ósemki turnieju. Było to przełamanie trwającej od niemal 70 lat klątwy, bowiem Szwajcaria po raz ostatni do ćwierćfinału jakiegokolwiek turnieju awansowała w 1954 roku, kiedy to była gospodarzem Mistrzostw Świata. 

Jednak w ćwierćfinałowym starciu z Hiszpanią karta obróciła się przeciwko podopiecznym Petkovicia. W konkursie rzutów karnych Szwajcarzy nie wykorzystali bowiem aż 3 z 4 ,,jedenastek’’ i po przegranej 1:3 serii pożegnali się z turniejem. 

Dodatkowe źródła: https://en.wikipedia.org/wiki/UEFA_Euro_2024 

https://eurosport.tvn24.pl/pilka-nozna/miedzynarodowe-mecze-towarzyskie/2023/niemcy-turcja-wynik-meczu-i-relacja-mecz-towarzyski-przed-euro-2024_sto9889256/story.shtml 

https://en.wikipedia.org/wiki/Switzerland_national_football_team 

https://en.wikipedia.org/wiki/Croatia_national_football_team 

https://en.wikipedia.org/wiki/Romania_national_football_team 

 

Dział: Nożna

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE